Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 25, 2013 17:44 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenia11 pisze:Wszystkim pomagającym, podpowiadającym, podczytującym, kibicującym, wspierającym finansowo i duchowo wraz z całym stadem kotów, moich kotów tylko mieszkających w róznych miejscach: u mnie w domu, w pustym mieszkaniu, w piwnicy mojego bloku, w piwniczce bloku obok itd. życzę dobrych Świąt, aby przyniosły to, czego akurat najbardziej teraz potrzebujecie. :rudolf: :rudolf:

Szczególne podziękowania dla asia2 - nigdy mnie nie opuszcza w kociej potrzebie, MAU - za pomoc, przeogromną w opiece nad kociakami, ewan - za znalezienie domu dla Nesci, mamaGiny, Iwonami i osób robiących zakupy na bazarkach - za wsparcie finansowe moich kotów.

Bo na drodze w niedzielną noc stanęła znówu maleńka, czarna, bardzo chora kicia...
Wczoraj zamiast szykowac się do wyjazdu biegałyśmy z asia2 na łapanki, do wetki... Jeden cud się zdarzył - kicia ma domowy dt, teraz potrzebny kolejny jakim będzie jej zycie...


myślę, że Marzenka się nie obrazi jeśli napiszę , że malutka ma się coraz lepiej i mimo totalnego wychudzenia i odwodnienia wraca do nas :ok: :ok: , do żywych

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw gru 26, 2013 13:17 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Zdrówka maleńka, jesteś w dobrych rękach. Miałaś szczęście koteńko. Cieszę się, że mogłam chociaż z Neską pomóc. Mam nadzieję, że nadchodzący Nowy Rok przyniesie Ci Marzenko spokój, a wszystkim Twoim biedom szczęśliwe, kochające domki. Tego życzę z całego serca.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 31, 2013 11:19 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

asia2 pisze:malusia koteczka zwana roboczo lub docelowo:) Gwiazdką , złapana przez duet łapaczy ciężkich:) 23 grudnia (marzenia 11 i Asia2) ,dla ktorej szukalam DT, ma się juz bardzo dobrze i po wielu niespodziewanych zmianach i zawiłościach ma swój DT u Maja_brygida22.
Dziś byłam z kitką u wet. Po katarze kocim z lejącą się ropą z oczu i z nosa nie ma śladu. Zdiagnozowano jednak zespół przedsionkowy obwodowy gdzie najprawdopodobniej przyczyną jest stan zapalny ucha wewnetrznego. Mała pięknie odchowana. Szkielecik Gwiazdeczka , to przeszłość :ok:
testy na FeLv i FIV= ujemne :piwa:

Jak DT zrobi zdjęcia małej, to poproszę o wklejkę.


OGROMNE PODZIĘKOWANIA asia2 i maja_brygida22 za wzięcie małej pod swoją opiekę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 31, 2013 16:49 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Trzeba zakończyć ten rok, juz czas.
Kończymy go w pełnym składzie, choć wiele się działo jeśli chodzi o dom dla Toyotki - los jednak chciał inaczej i Toyotka jest ciągle z nami.
Kończymy mając prawie w pełni oswojonego Jeepa - już go nosze na rękach, łepek na barku, daje się głaskać, gada, pcha się do zabawy nie dopuszczając innych kotow. Jeepowi brakuje odwagi i swobodnego głaskania i brania na ręce przez inne osoby niż ja. Już się przełamał, ale swobody jeszcze brak.
Mając prawie oswojoną Kangusię - kotunia jest super i rośnie na mega pieszczocha. Daje się brać nawet na ręce na chwilkę, głaskać nie tylko mi. Potrzeba utrwalenia głaskania i ćwiczenia brania na ręce gdy nie ma rujki. Bo właśnie ją znów miała. Jest na proverze i trzeba umawiać zabieg.
Mając nieoswoojonych Toyotke i Nissanka. Toyotka ma regres po powrocie z dsu jeśli chodzi o ludzkie ręce. Wyraxnie to widzę. Ale dla tego duetu jest szansa! Załapali jak świetna jest zabawa piórkiem na patyku pod tunelem. Wymaga ona bycia blisko człowieka, niemal kilka centymetrów od twarzy no i piórko w ręce musi być i aby było w ruchu to też kwestia ręki jest. Nissan się długo przełamywał i już potrafi usiąść obok i udawać , ze mnie nie widzi i nawet polować. Podobnie Toyotka. Ale narazie jestesmy na etapie oswajania z bliskością, choć już próbowałam dotknąc Toyotkę przez dziurę w tunelu, ale odskoczyła jak oparzona wiec odpuszczam, lepiej wolniej niż za szybko.
Są telefony w sprawie Jeepa, ale co jeden to gorszy. Generralnie króluje potrzeba wzięcia kota od razu, nawet jeśli mnie nie ma w Warszawie to muszę kota dać.
Kilka osób mi tłumaczy, ze to wyraz konsumpcyjnego podejścia do życia - chcę już teraz, a jak nie to dzwonię do kolejnej osoby. To tak jak zakup pralki - jak nie ma w jednym sklepie to idę do drugigo zamiast poczekać na dostawę.

Pisząc tego posta zadzwonił telefon - kolejny kretyński. Bo pani ma tego kota wystawionego. Którego pytam, bo ogłaszam kilka kotów. No tego co jest w ogłoszeniu. Jaki on jest, dopytuję cierpliwie. Bury. Aha, no tak, to słucham pana. Milczenie. W końcu - a w jakim on jest wieku to znaczy ile on ma? 8 miesięcy, grzecznie odpowiadam. Aha, słyszę. I milczenie. To dopytuję: to za dużo czy za mało? I po długim milczeniu słyszę: nie wiem. Nie wie Pan jakiego kota pan chce mieć? I już się nie doczekałam odpowiedzi. Więc się rozłączyłam.
Rysuję grubą krechę i odcinam się od tego roku który się własnie kończy. Mimo kilku miłych rzeczy, jakie przyniósł był bardzo zły, trudny i smutny.

Żegnaj Stary Roku.

-------------------------------------------------------

A Nowy bądź lepszy bądź nie przychodź wcale.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 02, 2014 9:50 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenko, Nowy Rok MUSI być lepszy, więc będzie :ok:
Z całego serca życzę, aby w tym roku Twoje wspaniałe Koty znalazły najlepsze domy!

Może warto założyć im osobne wątki na Kociarni, i wrzucać tam od czasu do czasu aktualne zdjęcia?
Troszkę z tym roboty, ale tam też ludzie szukają kotów, więc może...?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw sty 02, 2014 10:29 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

Dzięki za życzenia!
Nie dam rady prowadzić wątków na Kociarni i w dodatku dla każdego kota osobno. To wbrew pozorom zajmuje dużo czasu no i też mnie jakoś bardzo rozprasza. Ostatnie wycofanie się z forum dobrze mi zrobiło. Ja musze liczyć tylko na siebie i na pomoc w realu, a nie wirtualną, wtedy tracę sporo energii i przeżywam niepotrzebnie jakieś destrukcyjne emocje. Ten kto mnie zna i zna sytuację wie o czym pisze. Ja nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć i broń Boże nie chce nikogo urazić. Bo każda pomoc jest bezcenna. Tyle że te koty potrzebują konretnych domów, stałych lub normalnych tymczasowych.
I to jest dla nich najważniejsze. To, ze są bezpieczne, mają ciepło i jeść jest bardzo wazne, ale nie najwazniejsze.
No wystarczy, bo się sama zakręcam w tym co chcę powiedziec i brnę w niejasności.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 02, 2014 10:29 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

nowy rok, nowe nadzieje :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 02, 2014 10:55 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

mamaGiny pisze:nowy rok, nowe nadzieje :ok:


żebyś wiedziała :wink:
Wczoraj była pani poznać Jeepa - i się na niego zdecydowała. Ale coś mi nie gra, napiszę potem o tym spotkaniu, moze będziecie miały jakieś sugestie. Teraz pójdę spojrzeć na mojego wolnozyjącego oczusia, mega wystarszony był wczoraj no i była akcja, ale o tym w innym wątku napisałam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 02, 2014 10:59 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

:D Marzenko na Nowy Rok życzę Ci sił i pozytywnej energii no i oczywiście cudownych domków dla czwórki " wspaniałych" oraz tylko dobrych dni i spełnienia marzeń. Czasami marzenia się spełniają :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Nie sty 05, 2014 7:21 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

Od nowego roku codziennie jest jeden telefon w sprawie kotów :ok: obecnie na tapecie jest Jeep. I zdarzają się już sensowniejsze telefony, choć oczywiście - niestety - i tak niektóre mają felery jak np. pan z Konstancina, mieszkający przy tężniach, mający kota z fiv i felv (jak się okazało) ktory właśnie z tego powodu mu w grudniu odszedł. No i ten kot był taki sam jak Jeep (bądź na odwrót :mrgreen: ), wychodził przez drabinkę na podwórko i walczył i kumplował się z innymi kotami, ktore cały czas tam są. Pan sam twierdzi, ze na pewno są zarazone, no ale Jeepa wypuszczać będzie, bo taki duży kot więziony w mieszkaniu być nie może a poza tym jak jest wykastrowany to już wyjdzie tylko się załatwić i posiedzieć chwilę w traiwe i wróci. No i lisy tam tez biegają, bo pana kot był taki niesamowity, zę lisa pogonił. A pisałam już o pani chcącej znać wymiary Jeepa w centymetrach? :ryk: łapy, ogon... Powiedziałam jej, ze nie mierzyłam, ale jak przyjdzie go poznać to zmierzymy. Nie zadzwoniła więcej.
Ale są dwa fajne telefony, z jedną panią się juz umowiłam, kolejna ma dzwonić, w poniedziałek aby się umówić. Mam nadzieję, ze tym razem Jeepuś już znajdzie dom - choć on pewnie nie ma bladego pojęcia o co chodzi, że jest taka potrzeba i co się szykuje.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 05, 2014 9:48 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

a może Pani zobaczy Jeepa i zakocha się jeszcze w kimś? trzymamy kciuki za ten właściwy domek :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 06, 2014 11:42 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

mamaGiny pisze:a może Pani zobaczy Jeepa i zakocha się jeszcze w kimś? trzymamy kciuki za ten właściwy domek :ok:

Może :ok: ale ja coraz bardziej się zastanawiam nad tym, czy Jeep jednak nie jest jedynakiem. I chicałabym nie popełnić tu błędu, tylko nie wiem na podstawie czego wyciagnąć taki wniosek, zeby mieć pewnosć.
Na razie wczoraj sobie opracowałam dodatkowe pytania (do mojego standardowego zestawu), które będę zadawać adoptującym. Mogą być mocno "przesiewowe", ale lepiej teraz niż w ds i powrót z adopcji.
Wczoraj zamiast zabawy uparłam się nakrecić chodzenie,. kłapanie ząbkami i zgrzytanie i ciumkanie podczas mycia Kangusi. Koty były mocno poddenerwowane inną niż dotąd sytuacją, ale się w końcu udało. Będę mogła pokazać wetce, o co mi chodzi i co się dzieje. W środę się wybieram z Kangusią na przegląd, bo bez niego wetka nie zgodzi się na jej sterylkę, a ona jest już potrzebna.

Koty dostały niespodziankę w postaci postawienia kilku miseczek z wodą w nietypowych miejscach - i wyglądają na zadowolone, zwłaszcza z tej stojącej w rogu wanny. Wspinają się i piją.

A Basia robi niezwykłą robotę nad Nissankiem :1luvu: :1luvu: :1luvu: - efekty już są choć do adopcyjności kocurka jeszcze trochę. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 07, 2014 19:45 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

Dzisiaj była fajna pani u Jeepa. Potrzebne kciuki za domek, bo telefony są i maile, choć niektóre z góry odpadają np. gdy ktoś oczekuje spokojnego kota, który nie będzie wskakiwał na meble. Piszę/mówię uczciwie, ale i tak osoby są chętne do poznania Jeepa i rodzeństwa - więc się umawiam, może wynikjną z tego domki też dla innych kotów. Niestety przynajmniej na razie są to domki jedynaki, ale cierpliwości trzeba, cierpliwości. I spokoju.

Jutro idę z Kangusią do wetki. Pokazać wszystko co widzę a co mnie niepokoi. I chciałabym usłyszeć, ze to jedynie moja panika. Na to liczę. Jestem niespokojna, tak zawsze mam jak wiem, ze czeka mnie jakiś zabieg koci bądź wizyta, bo coś trzeba sprawdzić. A trochę się tego szykuje w najbliższych dniach. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 07, 2014 20:20 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

Trzymam kciuki za domki i zdrowie :) Z tego co obserwuję, styczeń pod względem adopcji rozpoczął się z wysokiego C - oby przełożyło się to na adopcję kotków-samochodzików.

Wojtek_Wwa

 
Posty: 81
Od: Śro maja 15, 2013 11:51

Post » Wto sty 07, 2014 20:25 Re: Wawa-4 kociaki..cierpliwie czekamy na DOMY.

Wojtek_Wwa pisze:Trzymam kciuki za domki i zdrowie :) Z tego co obserwuję, styczeń pod względem adopcji rozpoczął się z wysokiego C - oby przełożyło się to na adopcję kotków-samochodzików.


Dzięki :D zobaczymy co się z wizyt wykluje i ewentualnie się umówimy na kolejną sesję, dobrze? :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 55 gości