morelowa pisze:kotika pisze:Tyle się dzieje. Tyle trzeba opisać, zmienić, a ja nie mam czasu.
Ojej, to czekamy bardzo! A można się cieszyć czy wręcz przeciwnie?
Oj różnie, ale dziś też nie dam rady.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:kotika pisze:Tyle się dzieje. Tyle trzeba opisać, zmienić, a ja nie mam czasu.
Ojej, to czekamy bardzo! A można się cieszyć czy wręcz przeciwnie?
Matyliano pisze:Dołączam się do próśb dotyczących kotów. Po tygodniu leżenia w łóżku dziś wychodzę sobie na podwórko a mama mojego Jeża i Sida przyprowadziła dwa ich klony - identyczne tylko mniejsze ... jestem załamana bo nie mam co z nimi zrobić ... czy ktoś mógłby je wziąć na tymczas ???? Chociaż do czasu aż wyadoptuję ich starszych braci... No i potrzebuję pomocy przy łapaniu ich cwanej mamy na sterylkę, bo to jest kot niewyłapywalny jak dla mnie ...
Proszę Was o pomoc...
kotika pisze:Matyliano pisze:Dołączam się do próśb dotyczących kotów. Po tygodniu leżenia w łóżku dziś wychodzę sobie na podwórko a mama mojego Jeża i Sida przyprowadziła dwa ich klony - identyczne tylko mniejsze ... jestem załamana bo nie mam co z nimi zrobić ... czy ktoś mógłby je wziąć na tymczas ???? Chociaż do czasu aż wyadoptuję ich starszych braci... No i potrzebuję pomocy przy łapaniu ich cwanej mamy na sterylkę, bo to jest kot niewyłapywalny jak dla mnie ...
Proszę Was o pomoc...
Ciesz się, że tylko dwa. Zrób wydarzenie na FB, zaapeluj o DT.
Klatkę wzięła dziś Fanszeta, ale później mogę ci pomóc łapać kotkę.
Matyliano pisze:Udało mi się złapać 2 maluchy - są na tymczasie, na którym nie mogą długo zostać ...a pod balkonem zostały 3 albo 4 ... jestem załamana... Jednak były tam gdzie podejrzewałam....
Nie mam ani grosza ani na leczenie ani miejsca by je zabrać a jest coraz zimniej ... Załamka ... Jak zgram fotki to je Wam pokażę.
Matyliano pisze:Martwię się bo u jednego z kociąt wystąpił niepokojący objaw ... - krew w kupie i trochę śluzu. Czytałam, że to może być alergia na mleko. Zaznaczę że zostały mleko ale te specjalne dla kociąt... Co to może być? Kotek jest żywy - biega i obchodzi teren ... a ja już martwię się strasznie ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 400 gości