
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gochulec pisze:Bąbel dziś urządził sobie "dzień szczęśliwego kotka". Zostawiłam nieopatrznie na stole torebkę z kocimiętką... Szykuję dziś śniadanie, a moje Kochane Kociątko wbiega rozradowane całe w drobinkach, jakby go ktoś mocno posypał przyprawą ziołowąWtedy nagle mnie olśniło. W pokoju, na dywanie rozsypane większość kocimiętki a ten radośnie się w niej tarza
Zamiast szykować się do roboty, musiałam odkurzyć
No, ale Kotek szczęśliwy
Gochulec pisze:Tak, ten wzrok "naćpaka" mówił wszystko![]()
![]()
![]()
MAR9, Ty sobie wyobrażasz jakby to wygladało po kilku godzinach niuchania?Zaczęły by po suficie chodzić
Gochulec pisze:Fakt, Bąbel i tak wyciera wszystko, taki domowy mop, ale po suficie jeszcze nie łaził
Gochulec pisze:Fakt, Bąbel i tak wyciera wszystko, taki domowy mop, ale po suficie jeszcze nie łaził
morelowa pisze:Zaznaczę sobie wąt![]()
Jestem na 3 stronie i będe sobie dawkować i czytać na stres![]()
Mam dwa koty - krówki - i.... nie mam czego napisaćSą grzeczne do obrzydliwości...
, nawet na kocimiętkę żadne nie reaguje , ale wyglądają na zdrowe...fizycznie...
morelowa pisze:Zaznaczę sobie wąt![]()
Jestem na 3 stronie i będe sobie dawkować i czytać na stres![]()
Mam dwa koty - krówki - i.... nie mam czego napisaćSą grzeczne do obrzydliwości...
, nawet na kocimiętkę żadne nie reaguje , ale wyglądają na zdrowe...fizycznie...
morelowa pisze:dobra, dobra...![]()
miałam plan na więcej ,ale nie mogę - ośmiolatka jedynaczka, nie zaakceptowała nowego, młodego, ograniczyła 'bywanie na mieszkaniu', warczy.. poza tym nic sie nie dzieje, ale nie mogę jej tego zrobić.
Natomiast mogę ponarzekać, że nie lażą po łóżku [na brak sikania NIE] , nie ganiają razem, czasem trochę żwirku gdzieś, nie rozwlekają jedzenia, niczego nie zniszczyły, nie strąciły, do wanny nie włażą, sikają w normie rano i wieczorem, młody się pobawi osobno kukając na Morelę, ona nawarczy jak się zbliży..... - kicha.
Właśnie poszły spać do dwóch różnych nor i tak będzie do wieczora; czasem zapominam , że mieszkają ze mną koty... dopiero byście wiedziały jak to jest
![]()
NIC IM NIE ROBIĘ ZŁEGO!!!! SŁOWO ! NIKT IM NIGDY NIC NIE ZROBIŁ!!
Ale, nie , nie nudzę się z innych powodów, więc poproszę, żadnych propozycji
jaaana pisze:Z mojego skromnego doswiadczenia wynika, że właśnie krówki są najgorsze
KotkaWodna pisze:jaaana pisze:Z mojego skromnego doswiadczenia wynika, że właśnie krówki są najgorsze
bo krówka to nie jest umaszczenie - to jest stan umysłu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 87 gości