joanna3113 pisze:Miś cudny

I paskudny
Wczoraj leżąc już w łózku widziałam akcję: jak zwykle przed snem są obowiązkowe zabawy z Notunią piórkami w łózku. Wczoraj włączyła się też Mała biegnąć za wersalke, abym jej machała piorkiem. Gdy sobie tam siedziała Miś oczywiście wypatrzył Mikę i rzucił się jej na gardło

wrzask okrutny, koty się zleciały, a Mała wyskoczyła zza wersalki jak torpeda i.... mu przywaliła lapą dwa razy po łbie że puścił Mikę i uciekł

Jest to o tyle zaskakujące, ze Mała i Mika toczą między sobą wojnę na spojrzenia (o domin ację) no i w życiu bym się nie spodziewała , że Mała stanie w obronie Miki. A jaka była dumna... odeszła wolnym krokiem, ogon wyprężony w górze....
