Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

no jak się skusiła na łososia to żył będzie :mrgreen:

teraz przed domkiem łapanie moczu :twisted:

ruru pisze:teraz przed domkiem łapanie moczu

A ma łyżkę do sosów ? :ryk:

Też myślałam, że łyżka wazowa się nada. :lol:

Nawet miałam cwancyk jak to zrobić! :twisted:

Poniosłam porażkę na całej linii. :roll:

łapanie moczu? :twisted:

haha, ja od miesiąca, albo i półtora, łapię... i raz byłam całkiem blisko złapania... ale niedostaetcznie... :twisted:

powodzenia, może Januszek jest mniejszym prywaciarzem sikowym niż mój potwór :mrgreen:

ja czatuję 3 dzień...poprzednio poszło mi sprawnie, bo za każdym razem po przyjściu od weta Sylwuś kieruje swoje kroki do kuwety...

no nie wiem czy sie udało :?:

poradziłam żeby postawiły pustą, sparzoną kuwetę
na noc- bo Januszek potrafi się załatwić do pustej :ok:

Bardzo pożyteczna umiejętność! :ok:

Ja Noisa muszę wysadzać, jak jest w trakcie siusiania.

Udało się złapać do pustej kuwetki się załatwił

ale dziś nic nie jadł

Brawo!

U mnie podziałał gourmet diamant płastuga w beszamelowym sosie.

selene00 pisze:Brawo!
U mnie podziałał gourmet diamant płastuga w beszamelowym sosie.

Można jeszcze spróbować podgrzać do tem 38-39 C uwalnia to zapachy i kota ma większe szanse załapać :ok:

za owocne metody łapania moczu :ok:

pięknie był złapany :ok:

dzisiaj w klinice Januszek miał cały wianuszek cioć
podtrzymujących za łapkę
niestety biedny gorączkuje, apetytu nie ma
moze teraz juz lepiej, Aniu?

dzięki ruru za wszystko gorączki już takiej nie ma trochę kabanosków i puszki a teraz leży z antybiotykiem było ciężko.

a bo dzis jeszcze ostatni antybiotyk, tak?
zjadł troszkę puszeczki?