Groszek FeLV+ Szuka radosnego domu

Jeszcze siłą rozpędu umieszczę zdjęcie towarzyszki Grosia.

I to będzie pełny obraz mojego kochanego szpitalika

Taka smutna Słodzinka :1luvu:

cosik

na tym zdjęciu wygląda na smutną ale tak naprawdę w momencie robienia tego zdjęcia była najszczęśliwszą kotą pod słońcem.
Przebierała łapkami. Ona ma taki wyraz buziaczka. Poza tym jest bardzo chora i to też się rysuje na mordce.
Jednak jak Groszek jej dokucza (pewnie nie specjalnie, myślę :mrgreen:

) to i łapką machnie na niego i fuka.

On ma to w nosie. Taki jest. Córka ostatnio powiedziała, że Groniu niczego się nie boi. Nie obawia się nawet wody w wannie. 'No trudno, wlazłem w coś mokrego... dużo wody? oj tam, mogło być gorzej. Postoje sobie w niej skoro Duża to robi'.

Tak miałam raz z nim. Wszedł do wody w wannie, nie celowo. Jak już stał łapkami w mokrym, to trochę się zastanowił, że coś nie tak ale nie poszedł sobie , nie wybiegł z hukiem tylko popatrzył na mnie stojącą w wannie i kąpaliśmy się razem

Tylko chwilę oczywiście bo prysznic, to było to gorsze co mogło go spotkać

Asieńko, cudowne masz te koteczki :1luvu:

Takie biedniusie, chorusie, ale takie kochane :1luvu:

Aniołku koci :1luvu:

Wchodzę po świętach i aż nie wierzę:-)
Groszeczku strasznie się cieszę, że się dobrze czujesz, i tak ślicznie wyglądasz!!

awit pisze:Wchodzę po świętach i aż nie wierzę:-)
Groszeczku strasznie się cieszę, że się dobrze czujesz, i tak ślicznie wyglądasz!!

prawda, że zawrót głowy

raz się wchodzi i buuuuu

a innym razem zupełna odmiana :1luvu:

dzięki że jesteście z nami :1luvu:

Tysiąc buziaków dla uśmiechniętego Grosia :1luvu:

drugi tysiąc dla jego ślicznej koleżanki a trzeci dla Ciebie, Asiu, za to co dla nich robisz :1luvu:

czujemy się zacałowani

Mogłoby tak pogodnie zostać... prawda :?:

asia2 pisze:Mogłoby tak pogodnie zostać... prawda

wiecie co włażę na wątek do innego kociego białaczkowca i tam spotkałam się z opiniami, że po interferonie kotom się pogarsza a nawet podali przypadek zgonu. Fakt, że to przypadki zastosowania ludzkiego interferonu ale myślę, że takiego znaczenia to może nie mieć. Czy to ingerencja obcych białek pobudza wirusy? Pomyślmy razem, proszę bo niedługo będę musiała podac ostatnią dawkę Virbagenu a nie jestem pewna czy chcę i czy ufam temu lekowi. Najgorsze że nawet Jagielski nie twierdzi, że interferon pomaga a wszyscy są nieco zieleni co do dodatkowych skutków.

Asiu tak się cieszę, że Groniu już w dużo lepszym stanie jest! To Twoja miłość do niego uczyniła cuda

A ta kocinka, tak przypomina moją ŚP Baksę!!! Jak zobaczyłam zdjęcie, myślałam, że zmartwychwstała!!

Przesyłam wiosenne buziaki dla Twoich podopiecznych :1luvu:

o jej gdyby miłość moja czynić cuda mogła....
koty i inne zwierza nigdy by nie chorowały

ale dzięki za miłe słowa :1luvu:

Groszka przyzwyczajam do wszystkiego co się napatoczy.
Teraz jestem na etapie przyzwyczajania Grocha do jazdy w samochodzie poza transporterem. Świetnie sobie radzi. Jest taki zainteresowany i skupiony, bez oznak zdenerwowania. Musi być dzielny i byle czym się nie stresować.

Pani doktór dziś zauważyła , po 2 miesiącach leczenia- cyt. Groszek to chyba bardzo madry kot jest.

No jest. Aż zazdroszczę przyszłemu domkowi takiego mądrali zrównoważonego i inteligentnego. Psiego kota , bez ujmy dla kotów

i nie do radości dla wszystkich psów

Reaguje na zawołania, na ruchy ręka nawet, takie nawołujące lub pokazujące gdzie wskoczyć ma w danej chwili.
Cudny buras po prostu i tyla

asia2 pisze:Reaguje na zawołania, na ruchy ręka nawet, takie nawołujące lub pokazujące gdzie wskoczyć ma w danej chwili.

I dlatego nie bezpodstawne jest powiedzenie "Kot też człowiek" :lol:

Buziaki dla Grosia! :1luvu:

Jeśli się mogę wtrącić, to się wtrącam.
Asia ja bym nie uczyła Groszka jeździć autem bez transportera.
Wg mnie kot powinien tylko w transporterku jeździć.
Tfu tfu, ale może być nawet lekka stłuczka, ktoś otworzy drzwi i po kocie.
A już nie daj Boże większa kraksa, jak się zdenerwuje, a klateczka będzie cała to nie ucieknie.....

Groszek FeLV+ Szuka radosnego domu

Kto przegląda forum