Przy mnie w Silesii dwa koty znalazły dom.

Byłem dość krótko, więc to całkiem dobry wynik.

No i dziewczyny poprosiły mnie, żebym wyjaśnił o co dokładnie chodzi z tymi wszystkimi Facebookami co to tyle piszę o tym ostatnio.

Więc wyjaśniam:
Co to
nasza-klasa to chyba wszyscy wiedzą.
Facebook to podobny portal, tylko że nie skupia się wyłącznie na znajdywaniu starych znajomych ze szkoły, a na znajdywaniu starych i nowych znajomych w ogóle. Na obu tych portalach założyłem Niekochanym profil, żeby móc w dodatkowy sposób reklamować koty. Na obu profilach są galerie zdjęć, gdzie wrzucam zdjęcia naszych kotów, wraz z opisem, który kradnę ze strony niekochanych.

Są tam też informacje o tym, czym się zajmujemy. Na Facebooku jest też możliwość informowania o różnych wydarzeniach, więc reklamowałem tam już spotkanie dla wolontariuszy i odbywającą się właśnie akcję w SCC.
Z kolei
twitter i
blip to tzw. mikroblogi, czyli serwisy, które pozwalają na zamieszczanie krótkich (do 160 znaków), ogólnodostępnych wiadomości. Nam służą oczywiście do reklamowania kociastych.

Na twittera i blip wrzucam linki do ogłoszeń z kociego cv. Informacje o kotach na stronie niekochanych niestety się nie nadawały, bo tam wszystkie koty są razem, na jednej stronie, a tutaj lepiej wygląda jak wrzuca się dla każdego kota osobne ogłoszenie. I po to jest
kocie CV.

Te ogłoszenia wykorzystuję również na Facebooku i NK, bo oba portale też mają podobną funkcję - na Facebooku można wrzucać informacje na tzw. ścianę, a na NK jest słynny śledzik, który działa podobnie właśnie do blipa i twittera.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania - pytajcie.

I informacja dla wszystkich DT - wasze koty też mogę poogłaszać, wyślijcie mi tylko PW z opisem kota, informacjami o wszelkich zabiegach typu odrobaczanie, sterylizacja, szczepienie, itd. (wystarczy informacja co było robione, kiedy - nie ma znaczenia), informację, od kiedy kot jest u was, jakimś ładnym zdjęciem i danymi do kontaktu (najlepiej mail).
Zdjęcia z Silesii będą jutro, teraz już muszę spadać.
