KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 23:04 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

jessi74 pisze:
jessi74 pisze:
natasza25 pisze:
Jeszcze prawdopodobnie jutro (jesli sie nie mylę) przyjeżdza ta kocia istotka tylko w wersji 7 miesięcznej, gotowa do adopcji od zaraz i mizista. Starsza Pani która sie nia opiekowała od małego ma takie hobby że małe kotki bierze do siebie do domu, a jak trochę podrosną to wyrzuca je do altanki na ogródkach działkowych. Z ta kicia tak chciała zrobic w te mrozy bo za duzo kotów juz ma w domu (az 2) Robiłam ogloszenia w lecie dla tej kotki i jej braciszka ale Pani była bardzo niechetna adopcjom i do tej pory kici nie wyadoptowła mimo że az kilka miesięcy ponawiałam ogłoszenia. Dzieki interwencji p. Kasi Marszałek Pani ma oddac kotke do lecznicy jutro. Do kogo ona jest podobna... :?: Wykapana Strzałka.
Obrazek

tak, jutro

druga bardzo pilna sprawa to dt dla tej kici , prosimy :oops: to zdrowa zaszczepiona koteczka, znajdzie szybko dom stały!

koteczka już w dt u Agness :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lut 01, 2010 23:37 Re: WRO, dwie kotki pilnie szukają dt ! str.58

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 0:33 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

natasza25 pisze:Dziewczyny bardzo pilnie szukamy domu tymczasowego dla tej czarnej bardzo przerażonej koteczki (od Pani która jest w cięzkim stanie w szpitalu) Ona bardzo sie stresuje nic nie chce jeść, idzie dzisiaj na kroplówki.
BARDZO POTRZEBY JEJ INNY DOM STAŁY, MNIEJ ZAKOCONY, PILNIE ! :cry:

Leczenie koteczki sfinansujemy dzięki naszym kochanym forumowym darczyńcom.


SZUKAMY POMOCY dla koteczki, ona nie umie się odnaleźć w nowych warunkach , ogromnie cierpi, obce koty, obcy ludzie, nie ma swojej własnej poduszki, nie ma już, nie chce żyć, przestanie jeść przestanie pić, przestanie istnieć.....
Kotka narazie nie jest odwodniona, ale jak taki stan potrwa dłużej, to nic juz potem nie uda się zrobić......
Dzisiaj natasza "uparcie" próbowała szukać pomocy u córki tej starszej pani, ale nie jest ona niestety zainteresowana pomocą :evil: chociaż sama jak twierdzi, ma koty.
Czy jest jakiś ratunek dla kotki?
według mnie potrzebny kici dom tymczasowy mniej zakocony, który poświeci trochę czasu tylko dla koteczki, prosimy :oops:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 9:15 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

jessi74 pisze:
natasza25 pisze:Dziewczyny bardzo pilnie szukamy domu tymczasowego dla tej czarnej bardzo przerażonej koteczki (od Pani która jest w cięzkim stanie w szpitalu) Ona bardzo sie stresuje nic nie chce jeść, idzie dzisiaj na kroplówki.
BARDZO POTRZEBY JEJ INNY DOM STAŁY, MNIEJ ZAKOCONY, PILNIE ! :cry:

Leczenie koteczki sfinansujemy dzięki naszym kochanym forumowym darczyńcom.


SZUKAMY POMOCY dla koteczki, ona nie umie się odnaleźć w nowych warunkach , ogromnie cierpi, obce koty, obcy ludzie, nie ma swojej własnej poduszki, nie ma już, nie chce żyć, przestanie jeść przestanie pić, przestanie istnieć.....
Kotka narazie nie jest odwodniona, ale jak taki stan potrwa dłużej, to nic juz potem nie uda się zrobić......
Dzisiaj natasza "uparcie" próbowała szukać pomocy u córki tej starszej pani, ale nie jest ona niestety zainteresowana pomocą :evil: chociaż sama jak twierdzi, ma koty.
Czy jest jakiś ratunek dla kotki?
według mnie potrzebny kici dom tymczasowy mniej zakocony, który poświeci trochę czasu tylko dla koteczki, prosimy :oops:

:!:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 9:43 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

Obrazek


Kicia jest kochana :1luvu: Na razie siedzi w łazience, bo jest mocno przerażona... ale wczoraj ze mną się troszkę zaczęła bawić no i zjadła mokrą karmę :ok: niestety suchej nie rusza :( Obawiam się że była karmiona gotowanym jedzeniem u starszej Pani :? bedziemy musieli ją jakoś przestawić na suchą. Wieczorem na moich rękach pozwiedzała mieszkanie i poznała moje koty :) Serduszko jej mocno biła ale zawinięta w kocyk przytuliła sie i usnęła... bidulka widać że jest bardzo smutna :cry: Jak można taką kiciunię oddać :cry: :evil: Nie wiem jak ja ją komuś oddam :roll: już się w niej zakochałam 8)

Wstawię aktualne zdjęcie jak kicia się trochę rozkręci. Teraz wygląda już jak dorosła koteczka, ale jest bardzo malutka i drobniutka. Chyba nie bedzie większa.... raczej jest z tych małych kotek z krótkimi łapkami :1luvu:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 10:04 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

tak się cieszę że kocia już w odpowiedzialnym i kochanym domku :1luvu: wiemy to już nie z jednego źródła, że pani Jadzia cieszy się niezmiernie jak kotki są malutkie, karmi je , pielęgnuje, leczy, jak kotki podrastają to już mniej się nimi interesuje, tą małą chciała zawieżć na działki z powrotem, w ubiegłym roku zawiozła takie podrostki do schronu, sama mi się przyznała

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 10:12 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

jessi74 pisze:tak się cieszę że kocia już w odpowiedzialnym i kochanym domku :1luvu: wiemy to już nie z jednego źródła, że pani Jadzia cieszy się niezmiernie jak kotki są malutkie, karmi je , pielęgnuje, leczy, jak kotki podrastają to już mniej się nimi interesuje, tą małą chciała zawieżć na działki z powrotem, w ubiegłym roku zawiozła takie podrostki do schronu, sama mi się przyznała


Nie potrafię zrozumieć takiego zachowania :evil: :evil: :evil:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 10:15 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

Agness, dobrze pamiętam? masz klatkę ? ta wystawową? możemy pozyczyć? chcemy zapakować narazie do klatki czarna Diabolo, ona chowa się tak okropnie po mieszkaniu, nie można jej znaleźć nie wiadomo czy coś je, czy korzysta z kuwety?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 11:03 Re: TRAGEDIA 8 KOTÓW W CENTRUM WROCŁAWIA DT/DS NA CITO !!! s. 37

natasza25 pisze:
jessi74 pisze:tak w skrócie, w dt u Beatki są kotki, które pilnie szukają domku
biało czarny Świerszczyk, około trzyletni, zdrowy, zaszczepiony, sprawia wrażenie dużo młodszego, ładnie się bawi, jest pogodny, nadaje się do domu z dziećmi
Obrazek

nasza Kamisia - nie nowych ludzi, ładnie wszystko je, ale to kocia po przejściach, z trudnym charakterem - mała złośnica, tylko do domu doswiadczonego i baaaaaaardzo bardzo pewnego :ok:
Obrazek

Świersczyk II, bardzo piękny puchaty kotek , trochę nieufny, kilkuletni, raczej starszy, do spokojnego domu
Obrazek

domu
szukamy też domu dla Bąbla - kot idealny, pogodnym, grzeczny, nie może być w domu sam, bardzo lubi inne zwierzeta :ok: posiada wszystkie szczepienia,
Obrazek

i Feliksa, trzyletni kotek z ulicym, płochy, ale nie dziki, dogaduje się z innymi kotkami, wykastrowany, będzie zaszczepiony przed oddaniem
(Gosia wklej zdjęcie)
domu szuka także Figa i Negri, młode koteczki u Figaro 52

Obrazek
Obrazek

prosimy o pomoc w znalezieniu domków , siedem kotków gotowych do adopcji pilnie szuka domu :oops:

prosimy o pomoc w ogłoszeniach :oops: kotki nadają się adopcji, nie mogą przyzywczajać się do dt, poza tym znalezienie dla nich ds to szansa dla innych potrzebujących !
Ostatnio edytowano Wto lut 02, 2010 11:06 przez jessi74, łącznie edytowano 1 raz

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 11:05 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

jessi74 pisze:Agness, dobrze pamiętam? masz klatkę ? ta wystawową? możemy pozyczyć? chcemy zapakować narazie do klatki czarna Diabolo, ona chowa się tak okropnie po mieszkaniu, nie można jej znaleźć nie wiadomo czy coś je, czy korzysta z kuwety?


Tak, mam klatkę. Moge pożyczyć.
Za jakiś czas potrzebuję ją bo muszę złapać mame Pedra na sterylkę, ale teraz w tych śniegach nie ma za bardzo jak.
Myślę że jeszcze 2-3 tyg możemy poczekać.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 11:09 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

Agness78 pisze:
jessi74 pisze:Agness, dobrze pamiętam? masz klatkę ? ta wystawową? możemy pozyczyć? chcemy zapakować narazie do klatki czarna Diabolo, ona chowa się tak okropnie po mieszkaniu, nie można jej znaleźć nie wiadomo czy coś je, czy korzysta z kuwety?


Tak, mam klatkę. Moge pożyczyć.
Za jakiś czas potrzebuję ją bo muszę złapać mame Pedra na sterylkę, ale teraz w tych śniegach nie ma za bardzo jak.
Myślę że jeszcze 2-3 tyg możemy poczekać.

dziekuję pieknie :1luvu: :1luvu: :1luvu: napiszę do Ciebie na komórkę za chwilke, ustalę tylko z nataszą co i jak
niestety to jedyny pomysł jaki mamy dla czarnej Diabolo :( rodzina chorej opiekunki nie chce nawet słuchać o jakiejkowiek pomocy kotce :evil:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 12:13 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

Jessi - coś się pogubiłam, nie mogę się doczytać co z tymi dwoma koteczkami aktualnie ( tymi na ulicy ). U Hani umarły obecnie dwa koty, czyli - no cóż, jak to w życiu, zwolniły się dwa miejsca. Rozmawiałam z Hanią, zgodzi się przyjąc dziewczęta, sama zreszta od razu stwierdziła, że obie, zeby je nie rozdzielać. Niemniej szukajac tego tematu, zauważyłam temat Kruszynkowy - tam tez dwa potrzebujace Ogonki i jeżdące non stop tiry - wiadomo. Tam koty są do wzięcia od zaraz, jeśli tylko zamkniemy temat zaszczepienia - niech jadą one, bo wiem, jak to przy bazie transportowej.
Ale zrobimy tak - ode mnie miała jechac - po raz pierwszy zresztą, bo do tej pory udawało mi się nie obciążac Hani kolejnymi kotami - dzika koteczka. Koteczka jest już u mnie i jest po szczepieniach, ale jeśli te damy są cały czas na ulicy, to byłabym bez serca, gdybym tego miejsca im nie oddała, a druga koteczkę Hania na pewno przygarnie.
Prosba tylko - jak pisałam, o zaszczepienie i - moja - o zaopatrzenie kotem w jakiś zapas karmy, a przede wszyskim o kontakt telefoniczny. Nie bywam za często w sieci - teraz nie będę do czwartku, a jeśli mam wobec Hani brać odpowiedzialnosc za te damy, to muszę wiedzieć nieco wiecej, niz w temacie. Zatem czekam na kontakt. No i w przyszłości byłaby potrzebna kasowa pomoc przy sterylizacji, piszę w przyszłości, bo niech najpierw dziewczęta nieco się odchucha.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 12:19 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

mamucik pisze:Jessi - coś się pogubiłam, nie mogę się doczytać co z tymi dwoma koteczkami aktualnie ( tymi na ulicy ). U Hani umarły obecnie dwa koty, czyli - no cóż, jak to w życiu, zwolniły się dwa miejsca. Rozmawiałam z Hanią, zgodzi się przyjąc dziewczęta, sama zreszta od razu stwierdziła, że obie, zeby je nie rozdzielać. Niemniej szukajac tego tematu, zauważyłam temat Kruszynkowy - tam tez dwa potrzebujace Ogonki i jeżdące non stop tiry - wiadomo. Tam koty są do wzięcia od zaraz, jeśli tylko zamkniemy temat zaszczepienia - niech jadą one, bo wiem, jak to przy bazie transportowej.
Ale zrobimy tak - ode mnie miała jechac - po raz pierwszy zresztą, bo do tej pory udawało mi się nie obciążac Hani kolejnymi kotami - dzika koteczka. Koteczka jest już u mnie i jest po szczepieniach, ale jeśli te damy są cały czas na ulicy, to byłabym bez serca, gdybym tego miejsca im nie oddała, a druga koteczkę Hania na pewno przygarnie.
Prosba tylko - jak pisałam, o zaszczepienie i - moja - o zaopatrzenie kotem w jakiś zapas karmy, a przede wszyskim o kontakt telefoniczny. Nie bywam za często w sieci - teraz nie będę do czwartku, a jeśli mam wobec Hani brać odpowiedzialnosc za te damy, to muszę wiedzieć nieco wiecej, niz w temacie. Zatem czekam na kontakt. No i w przyszłości byłaby potrzebna kasowa pomoc przy sterylizacji, piszę w przyszłości, bo niech najpierw dziewczęta nieco się odchucha.
napisz mi na PW numer tele pod którym jesteś uchwytna, dzwonię na ten który mi podałaś ale nikt nie odbiera

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lut 02, 2010 12:26 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

Telefon jest OK, teraz jestem w pracy, w domu bedę po 16.30
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 12:35 Re: czarna DIABOLO grozi jej depresja i śmierć, pilnie dt, str.

mamucik pisze:Telefon jest OK, teraz jestem w pracy, w domu bedę po 16.30

aha, czyli zadzwonię po 16.30 :D

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 444 gości