Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2009 13:16 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

ryb-ka pisze:Bazarek szalowy : viewtopic.php?uid=10619&f=20&t=103026&start=0



Ryb-ko bardzo dziekuje :1luvu:

ObrazekA to śliczny kocurek - Tajfunik...kotek z powodu ktorego mam spore wyrzuty sumienia ze aż tak sie pomyliłam oddajac go do adopcji....ma piekne geste futerko, grubiutkie łapki i jest nieśmiałkiem....obcy ludzie rzadko mogą go ogladać. W stosunku do mnie jest bardzo sympatycznym kotkiem, pieknie mruczy, uwielbia mizianki pod bródką i uwielbia się czesać szczotką od Cioci Ryb-ki :1luvu: szanse na nowy dom..są, ale nie ma co ukrywać że niewielkie :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lis 09, 2009 19:44 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

:ok: :ok: Za domki, które na pewno są!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 10, 2009 7:54 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Piękny Tajfunik :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 9:09 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

anita5 pisze::ok: :ok: Za domki, które na pewno są!


tak napewno są, tylko gdzie gdzie :( jak je znaleść....
ciemność widzę ciemność przed nami...
musze se pomarudzić..od 1,5 miesiaca nie wydałam żadnego kota. Zastanawiam się w czym tkwi problem. Czy faktycznie akurat o moje koty pytają sami dziwni ludzie czy ja mam już problemy w byciu dt i wydawaniu kotów. Kryzys w zaufaniu ludziom tkwiacy we mnie nadal po sprawie Tajfunika? Kryzys po niektórych rozmowach adopcyjnych które mimowolnie sprawiaja mi sporo przykrości? Czy z tego powodu że ledwo ledwo ciagne finansowo co mnie też dołuje, mam obniżyć wymagania i oddać kota mimo że coś mi nie pasuje?
Pocieszam sie ze moze nie jest ze mną tak źle, skoro wydałam Pageda po 1,5 roku u mnie, wiec jednak jak dzwoni super domek to potrafię oddać kota. Tylko że super domków jest mało a kotów w potrzebie taaak dużo :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 10, 2009 9:25 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Głowa do góry Berni - listopad to w ogóle najgorszy miesiąc w roku :? A przed Gwiazdką na pewno coś się pojawi, zobaczysz! (Sama bym natychmiast adoptowała Pampelkę, gdybym tylko mogła...)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 9:53 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Arsnova pisze:Głowa do góry Berni - listopad to w ogóle najgorszy miesiąc w roku :? A przed Gwiazdką na pewno coś się pojawi, zobaczysz! (Sama bym natychmiast adoptowała Pampelkę, gdybym tylko mogła...)



przed Gwiazdką bardzo rzadko decyduje się na oddanie kota. wtedy najwiecej jest telefonów zaczynajacych się: na prezent dla dziecka, dziadka, dziewczyny, kolezanki....

Pampelke chetnie bym Ci oddała, nie martwiłabym się czy faktycznie domek nie rozczaruje się po tygodniu że kotka nie daje się głaskać...Dziekuje za wsparcie dla Pampelki- bedą z tego chrupki typu light :mrgreen:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lis 11, 2009 14:43 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Domki na pewno się znajdą.
Masz piękne koty berni - to tylko kwestia czasu.

Z trudnościami finansowymi borykają się pewnie wszystkie, lub przynajmniej większość dt. Co oczywiście nie jest dla Ciebie pocieszeniem - ale taka jest rzeczywistość...

Mam nadzieję, ze najbliższa przyszłość przyniesie pomyślne rozwiązania :) Za to trzymam :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 11, 2009 16:59 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Domki się znajdą. Na pewno. :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lis 12, 2009 9:02 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Obrazek Majeczka akrobatka :mrgreen:

Obrazek Majeczka zadumana

Nosiu jak widać pieknie się zagoił, wiec grzyb to napewno nie był, tylko Majeczka miała trądzik młodzieńczy. Jest teraz uroczą kocią nastolatką :1luvu:

Z frontu walk z chorobami moich kotow. Dzerrego ropien slicznie sie zagoił, dziś jeszcze tylko kontola i pierwszego ropnia (oby ostatniego)mamy za sobą. Mojej Dzadze wreszcie udało się złapac mocz, wyszły krysztaly i ph 6.5 :( przechodzimy na urinary. Nie wiem czy nie bedę musiała robić jakiś prześwietleń mojej Dzadze, coś ma z tylną łapką. We wtorkowy wieczór zaczeła się jej jedna łapka dziwnie uginać, jakby nie mogła utzymać cięzaru Dzagi a w dodatku Dzaga nie mogła się nią podrpać w uszku, bo nie była w stanie jej tak wysoko podnieść. Teraz jest znacznie lepiej, tylko od czasu do czasu ta łapka sie tak ugnie...sama nie wiem czy sie bardzo martwić czy tylko martwić :|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lis 12, 2009 9:09 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

No coś podobnego...a cóż to znowu z ta łapką...

Maja tak duma nad swoim domkiem pewnie...gdzie on jest - ten domek? :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 12, 2009 9:39 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Piękna Maja :1luvu:
Biedna Dżaga... :(
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 12, 2009 10:42 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

berni pisze:Obrazek Majeczka akrobatka :mrgreen:

Obrazek Majeczka zadumana


śliczna Majeczka :1luvu:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pt lis 13, 2009 9:00 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

Byłam wczoraj z moimi kotuchami u weta (kurcze, zrobił sie teraz głownie watek o moich rezydentach a miał być o tymczasach). Dzerry jeszcze tylko kontunuacja antybiotyku, ale ropien ładnie sie wchłonął.
Natomiast jest kłopot z łapką Dzaguliny :( Niestety łapka nie jest w pełni sprawna, jakas sprawa neurologiczna. Prawdopodobnie po zastrzyku domieśniowym podanym przy leczeniu infekcji pecherza :( Dzaga nie moze tej łapki podnieść zeby się w uszku podrapać, nie mogła wczoraj wejść na stolik, spadła z parapetu, bo ta łapka czasami się jej tak zagina :( Narazie dostała przeciwzapalne i cos z wit B. Jak po weekendzie nie bedzie lepiej to czekaja nas zastrzyki z nivalinu :|


i standardowo kłopot z karmą..tzn z jej dostarczeniem. Mam z lekka dość :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lis 13, 2009 12:28 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

O kurcze :( Biedna Dzaga. Ale jest szansa , że łapkę da się całkiem "naprawić"?
Trzymam kciuki za szybką poprawe :ok:


berni pisze: standardowo kłopot z karmą..tzn z jej dostarczeniem. Mam z lekka dość :(

Znowu Krakvet?
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 13, 2009 12:49 Re: Bielskie BiedyII-12 sztuk. Moja Dżaga chora :(

ryb-ka pisze:O kurcze :( Biedna Dzaga. Ale jest szansa , że łapkę da się całkiem "naprawić"?
Trzymam kciuki za szybką poprawe :ok:


berni pisze: standardowo kłopot z karmą..tzn z jej dostarczeniem. Mam z lekka dość :(

Znowu Krakvet?



narazie wetka nie wspominała zeby łapka mogła zostać niesprawna. Jak bedzie to czas pokaze. Moja burasia najukochańsza, w nocy w dodatku ją przygniotałam i bałam się że nie oddycha. Zaczełam ją budzić...a ona otworzyła oczy bardzo niezadowolona ze ktos jej przeszkadza spać smacznie pod kołdrą :D


Tym razem nie sama firma "jedzonkowa" ale kurier z UPS. Karme zakupiłam na allegro, wysłali jak obiecali, zaraz na drugi dzień. We wtorek ani awizo, ani zadnego telefonu. W czwartek na stronie do sledzenia przesyłek widze ze kurier był podobno we wtorek, a ja nie mialam środków na opłacenie paczki 8O dzwonie grzecznie do centrali. Pani mówi ze dzis (czyli w czwartek) paczka bedzie dostarczona. Oczywiscie znowu ani awizo ani nic a akurat wczoraj mama była caly dzien w domu, czekajac na paczke. W wielkim pospeichu tylko poszła na sklepu, bo przeciez nie było awizo w jakich godzinach spodziewac sie kuriera. Dzis zadzwonił rano do domu, oczywiscie okazało sie ze nie był ani razu u mnie, bo raz była rozkopana droga (sasiad robił kanalizacje) a wczoraj też jakos sie tak złozyło... miał zawiesc karme do mojego taty do biura, bo inaczej moje koty zostana bez pół chrupka na weekend. Normalnie :evil: :evil: :evil:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 111 gości