Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 20:12 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

Ja też nie wiem, co to taker?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon gru 20, 2010 20:13 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

mziel52 pisze:Ja też nie wiem, co to taker?


tez nie wiedziałam - ale teraz juz wiem
zszywacz tapicerski
Ostatnio edytowano Pon gru 20, 2010 20:40 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon gru 20, 2010 20:15 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

no widzisz. to jest takie urzadzenie, cos jak wiekszy zszywacz. tez zszywki wbija, tylko nie w papier, a na przyklad w drewno. moze sluzyc do przyczepiania tapicerki do mebli. a jak ktos sie uprze, to pewnie i zabic by tym mogl.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Pon gru 20, 2010 20:46 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

To ten kocyk został tak fachowo przymocowany :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 24, 2010 16:33 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

Byłam dziś na cmentarzu. Ktoś przede mną odwiedzał koty, bo miski miały pełne. Ale dołożyłam dobrego, więc będą mogły spokojnie się raczyć przez święta, póki nie ma mrozu.

Wszystkim, którzy wspierają cmentarniaki życzę Wesołych Świąt!!!

Obrazek

Jeszcze w poniedziałek cmentarz tak pięknie wyglądał przykryty śniegiem. A dziś horror 8O . Sporo grobów oczyszczonych i krzykliwie, jarmarcznie przyozdobionych, a wokół tych odkopanych chińskich marmurów śnieżno-błotne pobojowiska pełne resztek roślin, gałązek i innych śmieci. Szczególny gust estetyczny, gdzie nie zauważa się całości, tylko wyłącznie własny kawałek terenu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 24, 2010 18:41 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

Z okazji Swiat Bozego Narodzenia
przekazuje Zyczenia od pani Wiesi
Duzo zdrowia, szcześcia i radosci
dla wszystkich osób wspomagających
koty na cmentarzu wolskim,
ja tez przyłaczam się do zyczeń
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 25, 2010 7:51 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

one zaczely korzystac z tego wejscia przyslonietego kocykiem?
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Sob gru 25, 2010 11:57 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Pni Wiesia twierdzi , że kotki śpia w tej ocieplonej kryjówce.
Jak przychodzi z jedzeniem to wychodza do niej z tej dziury.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za ocieplenie :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 25, 2010 19:56 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę przed zimą.

Bardzo sie ciesze, ze "dziupla"ocieplona. Bardzo lezalo mi to na sercu. .. Wesolych Swiat...
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 9:22 przez alysia, łącznie edytowano 1 raz

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie gru 26, 2010 19:03 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Byłem dziś przed zmierzchem na cmentarzu. Panował jeszcze spory ruch, więc kotów ani widu. Miałem czas, by odnaleźć wszystkie stołówki. Szukałem też śladów kotów w śniegu. Zauważyłem też, że większość tropów prowadzi w kierunku muru po północno-zachodniej stronie cmentarza. Zastanawiam się, czy one nie mają tam za murem jakiejś "mety". Mieści się tam kilka baraków o dumnej nazwie HOTEL. Za północnym murem są też jakieś magazyny. Zastanawiam się nad tym, zwłaszcza że dojrzałem kota maszerującego po tym murze. W okolicach 70-tek.

Dopiero po zmierzchu ktoś zechciał pojawić się na moje nawoływanie: najpierw Szkieletorek. Biegł z daleka i od razu zabrał się za jedzenie. Zacząłem rozglądać się za pozostałymi i w tym momencie dosłownie znikąd pojawił się przy michach duży kocur o facjacie bandyty. Nie wiem, czy przypadkiem nie odgonił Szkieletorka od jedzenia, bo gdy się odwróciłem to duży siedział nad pustą michą po mokrej karmie, a Szkieletorek dojadał jakieś resztki suchego obok. Niestety nie zdążyłem poczęstować Szkieletorka suchym, bo pobiegł w swoją stronę nie reagując na wołanie. Za to duży najadł się do syta.

Przy grobie p. K. pojawił się jeden czarny, bardzo się mnie bał, więc zostawiłem mu mokre na widoku i odszedłem. Od razu zabrał się za jedzenie. Widziałem też któregoś z pingwinów, ale tylko przez chwilę, bo nie odważył się podejść i czmychnął. Czarny zabrał się potem za suche, nie kończąc mokrego.

Przy 50-tkach nie spotkałem żadnego kota, zresztą był tam spory ruch, nawet tuż przed zamknięciem cmentarza. To samo przy kościele. Na małym cmentarzu kręciłem się trochę, starając się zgubić obserwujące mnie czujnie staruszki (wszak wyglądałem jak rasowy złodziej zniczy i kwiatów 8) ), aż zostałem na nim zamknięty :) W dziurze nie było chyba nikogo, dopiero po chwili pojawiły się dwie kicie. Też się mnie trochę bały, wiec zostawiłem im jedzenie w trzech miejscach i dałem im spokój.

W sumie zostawiłem tylko dwie puszki 400g i parę miseczek suchego. Niewiele, ale nie chciałem by mokre się marnowało, tym bardziej, że znalazłem sporo zamarzniętego. Koty ewidentnie się mnie boją, może dlatego, że mnie nie znają i że byłem o nietypowej porze.

A swoją drogą: przespacerować się po zmierzchu po pustym cmentarzu i słyszeć zewsząd brzęczenie melodyjek-kolęd z elektronicznych, chińskich zniczy - bezcenne. Czysty surrealizm :)
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 20:46 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Dzięki za odwiedziny cmentarniaków. One raczej ludzi się boją, a nie tych co karmią. Ja w piątek też w sumie widziałam ze cztery koty. Inna rzecz, że nie były wygłodzone. Chyba we środę się wybiorę, wtedy będzie pusto, a mróz duży.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro gru 29, 2010 17:03 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Dziś na cmentarzu tylko cztery koty widziałam. Zostawiłam głównie suche, a mięso tam, gdzie pojawiły się koty i od razu jadły. Inaczej nie było sensu, bo mróz spory. W okolicach grobu p. Kozdrowicza, tam naprzeciwko, gdzie dotąd stawiano jedzenie, znalazłam na pomniku pod lampką kartkę -"Proszę za grobem nie robić jadłodajni". Zostawiłam ją tam.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro gru 29, 2010 17:08 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Tajemniczy Wujek Z. pisze:
A swoją drogą: przespacerować się po zmierzchu po pustym cmentarzu i słyszeć zewsząd brzęczenie melodyjek-kolęd z elektronicznych, chińskich zniczy - bezcenne. Czysty surrealizm :)


Gdybym znała choć trochę cmentarz Wolski i miejsca przebywania na nim kociąt chętnie przespacerowałabym się któregoś wieczora z karmą...odczuć powyższy klimat także ;)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 29, 2010 20:21 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

W okolicach grobu p. Kozdrowicza, tam naprzeciwko, gdzie dotąd stawiano jedzenie, znalazłam na pomniku pod lampką kartkę -"Proszę za grobem nie robić jadłodajni".

Było do tej pory bezpiecznym miejscem do karmienia,
pani Wiesia się załamie , że znowu karteczka :(
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro gru 29, 2010 22:54 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, zbieramy na karmę zimą.

Pisanie : przy grobie P.Kozdrowicza to praktycznie to samo, co wklejenie zdjecia. Moze warto na przyszlosc unikac i takich okreslen, ostroznosci nigdy za wiele. :(

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], puszatek, Silverblue i 126 gości