Sch.Sosnowiec-kociaki proszą o domki tymczasowe!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 01, 2008 10:28

Moni, cudne zdjęcia bo i model śliczny :)
A woliera - rewelacja!
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 12:04

Bylismy w schronie jak prosila mnie Teresa po srebrnego ale juz go dzis nie bylo, nie moglam sie z tymi kobitami dogadac kto i kiedy go wziol podobno w sobote lub wczoraj ktos go wziol ale one nie zabardzo zorientowane nic na pewno mi nie powiedzialy nie wiem czy wogole jakis rejest prowadza zalamalam sie tym ich podejsciem :(
Wzielam innego koteczka szara jak kroliczek ok. 4,5-5 m-cy malutka sliczna wyglada na zdrowa, bylismy na testestach FelV - bialaczka i FIV syndrom niedoboru immunologicznego obydwa ujemne czyli OK.
Jest straszna pieszczocha i miziasta domaga sie sama teraz nie da mi pisac tylko siedzi mi na klawiaturze. Bede w kontakcie z Terenia
Koteczka byla bardzo glodna pojadna 2 razy i sie rozklada na wersarce no i jest kuwetowa superrrrr koteczka :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 12:24

Jadziu wielkie dzięki bo ja bym nie dała rady załatwić wszystkiego, podjadę dzisiaj do schronu jak będę wracała wieczorkiem i coś spróbuję dowiedzieć, albo wydębić na temat srebrnego może będzie ktoś bardziej życzliwy - nie daje mi to spokoju jak ostatnio byłam to jeszcze był no ale to była kilka dni i wszystko mogło się zdarzyć :roll: mam nadzieję, że faktycznie został wydany. Kurcze gdybym podjechała tam cześniej zła jestem sama na siebie :twisted:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 13:15

Dzwoniłam przed chwilą w sprawie naszej umowy o lokal - informacje dobre i złe, a więc tak umowa już prawie gotowa, na jutro może jeszcze nie będzie gotowa,ale w środę chyba już powinna być. Zła jest taka, że za wynajem musimy wpłacić kaucję (500zł z groszami) niestety nie da się tego obejść, kaucja jest zwrotna po opuszczeniu lokalu, a oprócz tego ja muszę jeszcze podpisać weksel, który też jest formą zabezpieczenia - więc proszę nic nie rozrabiać w lokalu :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 16:19

Marmurek byl na przegladzie u weta :)
Ma poczatek infekcji, 40,4 stopnie, caly ten stres zwiazany z podroza i nowym domem pewnie go zmeczyl.
Ale wszystko mamy juz pod kontrola, bedzie dostawal leki i mam nadzieje ze niedlugo bedzie calkiem zdrowy.

Prosze o kciuki dla naszego synusia :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon wrz 01, 2008 18:28

Mocne kciuki za Marmurka :ok: :ok: :ok:
MIKUŚ
 

Post » Pon wrz 01, 2008 19:01

Jesuuu co z tymi wirusami :roll: Dzis byłam z moja kotka Agą u Moniki.Od wczoraj zaczęła kichac i kaszleć więc wzięłam ją za bety i pojechałał do weta.KOtka jest na Antybiotyku.Ledwo co przyjechałam Adik zaczął kichać i kaszleć jutro jadę z Adikniem do weta.

No to jeszcze został mi mój stary kocur,jakoś sie trzyma.
Mam nadzieję ze sie nie rozloży bo po pierwsze chyba zbankrutuje a po drugie z trzema transporterami nie dam rady zasuwać do w lecznicy :?

Kciuki z Marmurka :ok: coby chłopak wyzdrowiał

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 20:28

Marmurku kochanie trzymaj sie nie choroj, jak byles taka bida to nic ci nie bylo, a teraz taki "byk" :D i zaczynasz kichac w nowym wspanialym swoim domku nie rob mi przykrosci :(

TRZYMAM KCIUKI O OBU RAK jak tylko skoncze pisac
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 20:29

Oto srebrny, którego już niestety nie ma w schronisku i nikt nie wie co się z nim stało :cry:
Obrazek
Obrazek
Jadzia rano pojechała do schroniska po srebrnego, ale powiedzieli go że już go nie że niby został wydany, ale nie była w środku, więc po południu pojechałyśmy jeszcze raz przeszukałyśmy wszystko - kociaka już nie ma , nikt nie wie co się stało, w rejestrze nie ma że go ktoś zabrał, dowodów wpłat za poprzednie dni za kupno kota już nie ma. Pracownicy dziwne wszyscy po urlopach, nikt nic nie wie szlag by to trafił :twisted: Kociak był w schronie ponad 2 miesiące i teraz zniknął, wyparował cholera wie co się stało, alb był wet i zrobił czystkę - to chyba najbardziej prawdopodobna wersja niestety :cry: ręce opadają :cry: nawet nie chce mi się myśleć, niestety prawdopodobnie nie zdążyłyśmy go uratować, tam koty albo umierają, albo wet je usypia. Jak tu jeszcze się dowiedzieć co się z nim stało :cry: jak to jest możliwe, że nikt nic nie wie :cry:
W schronie może z 8 maluchów może więcej, wszystkie łaszą się miałczuą, kilka podrostków i dorosłe kociaki, ile z nich będzie żyło do następnej naszej wizyty tego nie wiem :cry: jednym słowem albo umrą same albo wetwrynarz zrobi czystkę żeby nie zaburzać statystyki :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 21:00

Przykro mi z powodu srebrnego....

Marmurek czuje sie lepiej, troche psika, ale goraczka chyba spadla, ma chlodne uszka.
Siedzi teraz w sypialni, wlaczylismy mu ogrzewanie, zeby mu bylo cieplutko, ma tam jedzonko i kuwete i duzo miejsca do spania :)


Mam nadzieje, ze niedlugo bedzie brykal :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon wrz 01, 2008 21:16

terenia1 pisze:Oto srebrny, którego już niestety nie ma w schronisku i nikt nie wie co się z nim stało :cry:
Obrazek
Obrazek
Jadzia rano pojechała do schroniska po srebrnego, ale powiedzieli go że już go nie że niby został wydany, ale nie była w środku, więc po południu pojechałyśmy jeszcze raz przeszukałyśmy wszystko - kociaka już nie ma , nikt nie wie co się stało, w rejestrze nie ma że go ktoś zabrał, dowodów wpłat za poprzednie dni za kupno kota już nie ma. Pracownicy dziwne wszyscy po urlopach, nikt nic nie wie szlag by to trafił :twisted: Kociak był w schronie ponad 2 miesiące i teraz zniknął, wyparował cholera wie co się stało, alb był wet i zrobił czystkę - to chyba najbardziej prawdopodobna wersja niestety :cry: ręce opadają :cry: nawet nie chce mi się myśleć, niestety prawdopodobnie nie zdążyłyśmy go uratować, tam koty albo umierają, albo wet je usypia. Jak tu jeszcze się dowiedzieć co się z nim stało :cry: jak to jest możliwe, że nikt nic nie wie :cry:
W schronie może z 8 maluchów może więcej, wszystkie łaszą się miałczuą, kilka podrostków i dorosłe kociaki, ile z nich będzie żyło do następnej naszej wizyty tego nie wiem :cry: jednym słowem albo umrą same albo wetwrynarz zrobi czystkę żeby nie zaburzać statystyki :cry:


O nie, on taki ładny jest :(, mam nadzieje że ktoś się nad nim zlitował :roll: Trzeba jak najszybciej się wprowadzić do nowego lokalu wtedy będzie można wyciągać powoli koty ze schronu bo to jak widze ich jedyna szansa - innej nie mają :( Już ja bym zrobiła z obsługą schroniska porządek :twisted: trzebaby ich potraktować tak jak oni tam traktują zwierzęta !!!!!

Gdzie te domki tymczasowe :x tak mało trzeba że choć jedną kicie uratować. Ludzie zgłaszajcie się, nie wiecie jaka to radość gdy wasz podopieczny znajduje fajny domek :)

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon wrz 01, 2008 21:36

Dziewczyny proszę pomyślcie nie mogłaby któraś zabrać ode mnie Rudzika - ślicznotę kicio jest zdrowy jak rydz, ja pojechałabym do schronu zabrać chociaz kilka maluszków, one dzisiaj tak płakały, miałkały, łasiły się czepiały żeby je tylko zabrać :cry: , one tam długo nie pociagną, :cry: nie mają żadnyc szans a u mnie rudy sam się rozbija w klacie, jeszcze kociaki wyglądają w miarę dobrze ale z doświadczenia wiem że to kwestia czasu.
I to jest właśnie powód jak dla mnie czemu akurat schroniskowe koty, bo u nas te na ulicach mają jakieś szanse ale te co trafią do schroniska już nie mają żadnej nadziei niestety :cry: Czasu jest mało :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 01, 2008 22:08

Kociaki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieję, że może niektóre z nich przeżyją :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 02, 2008 8:37

Miałam zabrać srebrnego w piątek, może gdybym pojechała żyłby dalej? :( najwyżej miałabym dwa tymczasiki, biedny kocio :(

kiedy w czwartek dzwoniłam do schronu odebrał jakiś mężczyźna, wogóle nie wiedział kim jesteście i co robicie w schronisku 8O

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto wrz 02, 2008 12:01

Ja juz jednego ze schronu uratowalam/wczoraj/ mala koteczka szaraczek ok. 4 m-ce miala isc do DT do Katowic ale tak sie stalo ze zostala u mnie, przebadana na Bialaczke i FIV wyniki OK.
Jest u mnie da DT ogloscie ja do adopcji typowy kotek kolanowy pieszczocha niesamowita nie drapie nie fuczy zgadza sie z psem i kotami moimi superrrrrrrr KOT moze sie znajdzie staly domek :)
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alicat, kasiek1510, Maniek19 i 118 gości