Schron Wro - zamykamy i zakładamy nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 24, 2008 9:31

martka pisze:Tylko czekaj na mnie tym razem :twisted:
Ja kończę pracę o 15:30. Do domu zajadę tak myślę na 16:15 lub 16:30, zabieram kotkę i w drogę na Więckowskiego, to myślę, że tak gdzieś około 17:30 mogę tam dotrzeć. Tak to sobie "wymysliłam", ale pamietaj, że ja mogę być trochę też i później, w zalezności jak mi się uda złapać tramwaje.

Ok, ale staraj się byc najpoźniej o 18.30.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 9:45

Jak tylko przyjadę do domku, to biorę kicię i jadę na Więckowskiego, no może odiwedzę WC :wink:
Więc na bank nie będę o 18:30, tylko wcześniej.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 9:46

Chciałabym ją ogolić do końca- dzisiaj.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 10:28

Martusia trzymam kciuki za kociczkę
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 10:35

Betty, dzięki, przypomniała mi się nasza Becinka.
Tylko ta Koteczka obecna nie miała pcheł, i nie jest aż taka chuda jak Becinka, ale też nie che jeść. To znaczy Becinka chciała tylko nie mogła :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 13:38

Martka dostałaś pw ?

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 14:09

Iwka po nas przyjedzie :dance: :dance2: :1luvu:

A leje jak diabli, no i nie nadźwigam się :lol:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 14:13

martka pisze:Chciałabym ją ogolić do końca- dzisiaj.

Nie ma problemu. Właśnie rozmawiałam z p. doktór M-jak persica sie pojawi to ona ją ostrzyże.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 14:15

martka pisze:Iwka po nas przyjedzie :dance: :dance2: :1luvu:

A leje jak diabli, no i nie nadźwigam się :lol:


No to byc o 17, czy wcześniej?
Zresztą jak bedziecie wcześniej to dacie sobie radę.
Poczekajcie na mnie!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 14:25

Czekamy na Ciebie, a Ty czakaj na nas :lol:
Fajnie, że ją ogoli :lol:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 14:25

wcześniej to chyba nie, bo iwka ma być u mnie o 16: 30
mam nadzieję, że autem nie będzie duzo dłużej niż tramwajem? :lol:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 22:01

Czytam, czytam i mi się wątek skończył około 15. :evil: :roll:

Co jest miłe kobietki tutaj się czeka z niecierpliwością na wiadomości powetowe, skrobnijcie cosik :cat3: .
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lip 25, 2008 5:34

AgaPap pisze:Czytam, czytam i mi się wątek skończył około 15. :evil: :roll:

Co jest miłe kobietki tutaj się czeka z niecierpliwością na wiadomości powetowe, skrobnijcie cosik :cat3: .


Ta zwłoka w pisaniu wyglada dramatycznie, ale nie jest źle.
Martka napisze jak sie kocica ma jak przyjdzie do pracy; ja wczoraj późnym wieczorem póbowałam, ale jakoś sie nie wysłało, nie wiem czemu...

To chyba nie jest ten Pers, którego moja znajoma widziała, bo ta Persiczka przyniesiona była 16lipca do schroniska (ale podobnego koloru).
Miała okropne kołtuny i kolce głęboko powbijane w ciało. Dlatego dostała antybiotyk i zastrzyk przeciwzapalny.Jeszcze troche tych kołtunów zostało. W pewnym miejscu aż kawałek skóry sie naderwał...

Jest bardzo grzeczna i dzielnie znosiła golenie, ktore przez te koltuny było bardzo bolesne ; wtulała się w Martke, kiedy tylko mogła.

Jest bardzo wynędzniała.

Pani doktór postanowiła poczekac z pobieraniem krwi, żeby jej nie stresować.

Poza tym Persiczka(z domieszką jakiejs innej krwi, dlatego ma bardzo miły i słodki pyszczek...-jest to więc Pers dla tych co nie lubią Persów), gdy tylko poczuła zapach pewnego przysmaku chorych kotów, ktory przemyciłam (ku wielkiemu oburzeniu p. doktór do gabinetu) natychmiast się ożywiła, zerwała na równe nogi, zamiauczała i zaczęła jeść.
Niestety nie pozwolono jej zjeść tyle ile chciała( ajestem pewna ,ze przestala by w odpowiednim momencie); mam nadzieje ,że Martka ją dokarmiła w domu.
Z doświadczenia wiem, że jeżeli kota rusza ten zapach to już dochodzi do zdrowia, albo nie jest aż tak bardzo chory.
Ma chyba zdrowa watrobę, bo by nie okazywała takiego apetytu, no co innego z nerkami, ale to się potem okaże...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 25, 2008 6:58

Iwka :1luvu:
Ossett :1luvu:


Nie wiem ile zdążę napisac teraz, ale cos spróbuję.
Koteczka u weta idealna, ona jest bombowa.
Niestety sierść w tragicznym stanie, przy goleniu zosatła uszkodzona skóra, i to w dwóch miejscach. W domu zobaczyłam, że oprócz tego pod paszką ma jeszcze dzirę na kolanku :cry:
mam nadzieję, ze to się ładnie i szybko zagoi. Miała powibjane w ciałko kłosy traw. Szok, bo ja myslałam, ze to tylko wbite lekko, a my to wyciągałyśmy to wtedy całe kłosy wychodziły ze skóry :cry:
Koteczka zjadła pierś od Oset, w domku oczywiście dostała więcej :wink:
Oprócz tego nic nie tyka. Chciałabym aby piła widę, ale jak na razie to niew wiedzę, żeby coś ubyło z miseczki. Jest bardzo miziasta, od razu leci do człowieka, nie ważne czy go zna czy nie :lol:
Wczoraj pierwszy raz ją widziałm jak się ukłądała do spania w kłębuszek, tak bardziej wyluzowana niż do tej pory, bo wcześniej to spała taka podkulona- jakby chora.
W poniedziałek jedziemy do pani dr. Niestety nie jest wygolona idealnie. Całe łapki jeszcze w kołtunach.
Pupka niby normalna, ale ja i tak jeszcze raz poprosze panią dr o obejrzenie jej, bo jak dla mnie to jakaś dziwna :oops:
Dzisiaj zadzwonię, aby się dowiedzieć co wyszło z badania kupki.

Dziękuję Iwce- 30 zł, karma, zawiezienie do weta.
Dziękuję Basi- piersi, dużo piersi, zakupiona specjalnie karma RC dla persów.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 25, 2008 7:14

Ja napiszę tylko tyle...TEN KTO DOSTANIE TEGO KOTA NA STAłE WYGRA LOS NA LOTERI :!: :!: :!: ona jest po po prostu wzorcowym kotkiem domowym żeby nie napisać ideał....harakter :1luvu: wygląd :love:(teraz :( )zdrowie...cóż ja jestem dobrej myśli :?: :!: marzenie każdego kociarza.... :D

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 103 gości