S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 09, 2007 7:34

Mała1 pisze:
A ja dzwoniłam przed chwilą do schronska, rozmawiałam z kierowniczkę,żeby jej tez przekazać sprawę Puszka.
Stanęło na tym ,ze czekamy na weta.

I znów mnie podłamała, weckend był obfity w oddawane zwierzaki, rozmawiała ze mną takim załamanym głosem :( , doszły koty.
Mówi ,ze jest w tej chwili z 50 szczeniaków.
Juz nie mają gdzie ich rozlokowywać.
Ludzie są okropni :(


czekamy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 7:52

Femka pisze:I ostatnio gdzieś przeczytałam, że Mała od dłuższego czasu ma pierwsze zlecenie i dostała szansę na zarobienie pieniędzy. A z tego, co czytam, głóny transport na uzytek ratowania kotów schroniskowych to właśnie samochód Małej. Dzisiaj natomiast nie mogła odrazu zareagować na znalezienie przez Ko_dę domu dla Puszka, bo się jej auto rozkraczyło.
Potem bardzo mi dziękowała za deklarację wysłania kasy na szpital dla Puszka, bo sama nie ma czym zapłacić za naprawę auta. Nigdzie, w żadnym Waszym wątku nie znalazłam, żeby Mała wprost pisała, że nie daje rady z kasą i że potrzebuje pomocy.

(...)
Dlatego ja odważyłam się tutaj o tym napisać i zaproponować, żeby może pomóc Małej zapłacić chociaż za naprawę samochodu. Ona jeździ ciągle nim na użytek kotów, a w żadnym rozliczeniu, w pozycji wydatki nie było kosztu benzyny (teraz dokładnie przejrzałam). Skoro teraz nastał u niej taki trudniejszy czas, to może pomóc jej chociaż zapłącić za naprawę.

(...)
Proszę na mnie się nie wydzierać, że się wtrącam i w ogóle. Ale jak Mała zachechle swoje auto, albo nie będzie miała na benzynę, to ucierpią przede wsztystkim koty.

bardzo przepraszam, że się ośmieliłam wtrącić :oops:


Sto procent mojego poparcia !!!!!
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 8:04

jojo pisze:
Femka pisze:I ostatnio gdzieś przeczytałam, że Mała od dłuższego czasu ma pierwsze zlecenie i dostała szansę na zarobienie pieniędzy. A z tego, co czytam, głóny transport na uzytek ratowania kotów schroniskowych to właśnie samochód Małej. Dzisiaj natomiast nie mogła odrazu zareagować na znalezienie przez Ko_dę domu dla Puszka, bo się jej auto rozkraczyło.
Potem bardzo mi dziękowała za deklarację wysłania kasy na szpital dla Puszka, bo sama nie ma czym zapłacić za naprawę auta. Nigdzie, w żadnym Waszym wątku nie znalazłam, żeby Mała wprost pisała, że nie daje rady z kasą i że potrzebuje pomocy.

(...)
Dlatego ja odważyłam się tutaj o tym napisać i zaproponować, żeby może pomóc Małej zapłacić chociaż za naprawę samochodu. Ona jeździ ciągle nim na użytek kotów, a w żadnym rozliczeniu, w pozycji wydatki nie było kosztu benzyny (teraz dokładnie przejrzałam). Skoro teraz nastał u niej taki trudniejszy czas, to może pomóc jej chociaż zapłącić za naprawę.

(...)
Proszę na mnie się nie wydzierać, że się wtrącam i w ogóle. Ale jak Mała zachechle swoje auto, albo nie będzie miała na benzynę, to ucierpią przede wsztystkim koty.

bardzo przepraszam, że się ośmieliłam wtrącić :oops:


Sto procent mojego poparcia !!!!!


Nie jest tak do końca .......
Ja bardzo czesto również wykorzystywałam mojego TŻ, jeździł z kotami do Bielska, Wodzisławia,Sosnowca itd...do weta.....do schroniska
Od jakiegoś momentu jeździ Mała, bardzo często proponowałysmy kase na paliwo......

w związku z daną sytuacją, robie wszystko aby przejąć pałeczkę od wrzesnia.....(mam nadzieje że mi się uda)
Więc będą dwa samochody.....


Więc prosze mi wierzyć, że to również bierzemy pod uwagę i myślimy o tym...mało że myslimy to jeszcze pracujemu nad tym
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 8:15

skończmy temat paliwa, pogadajmy o kotach :D


jeszcze sie boje uwierzyć,ze Puszek ma szansę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 8:58

Tak jak w tytule , rozmawiałam z kierowniczka: od soboty doszło 9 psów.
i jest 17 kotów w tym jedna dorosła.

Jest bardzo źle, schronisko zapchane jest po brzegi.
Ludzie powariowali, przynoszą , podrzucaja pod drzwi, pod bramę....

Nawet kierowniczka jest załamana...



Jaaga przypomniałam o Tobie .......

Mam dosyc
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 9:08

iwona_35 pisze:
jojo pisze:
Femka pisze:I ostatnio gdzieś przeczytałam, że Mała od dłuższego czasu ma pierwsze zlecenie i dostała szansę na zarobienie pieniędzy. A z tego, co czytam, głóny transport na uzytek ratowania kotów schroniskowych to właśnie samochód Małej. Dzisiaj natomiast nie mogła odrazu zareagować na znalezienie przez Ko_dę domu dla Puszka, bo się jej auto rozkraczyło.
Potem bardzo mi dziękowała za deklarację wysłania kasy na szpital dla Puszka, bo sama nie ma czym zapłacić za naprawę auta. Nigdzie, w żadnym Waszym wątku nie znalazłam, żeby Mała wprost pisała, że nie daje rady z kasą i że potrzebuje pomocy.

(...)
Dlatego ja odważyłam się tutaj o tym napisać i zaproponować, żeby może pomóc Małej zapłacić chociaż za naprawę samochodu. Ona jeździ ciągle nim na użytek kotów, a w żadnym rozliczeniu, w pozycji wydatki nie było kosztu benzyny (teraz dokładnie przejrzałam). Skoro teraz nastał u niej taki trudniejszy czas, to może pomóc jej chociaż zapłącić za naprawę.

(...)
Proszę na mnie się nie wydzierać, że się wtrącam i w ogóle. Ale jak Mała zachechle swoje auto, albo nie będzie miała na benzynę, to ucierpią przede wsztystkim koty.

bardzo przepraszam, że się ośmieliłam wtrącić :oops:


Sto procent mojego poparcia !!!!!


Nie jest tak do końca .......
Ja bardzo czesto również wykorzystywałam mojego TŻ, jeździł z kotami do Bielska, Wodzisławia,Sosnowca itd...do weta.....do schroniska
Od jakiegoś momentu jeździ Mała, bardzo często proponowałysmy kase na paliwo......

w związku z daną sytuacją, robie wszystko aby przejąć pałeczkę od wrzesnia.....(mam nadzieje że mi się uda)
Więc będą dwa samochody.....


Więc prosze mi wierzyć, że to również bierzemy pod uwagę i myślimy o tym...mało że myslimy to jeszcze pracujemu nad tym



chciałabym coś dopowiedzieć.

Zanim zabrałam się za napisanie tego posta zrobiłam dokładną analizę informacji w Waszych wątkach i zrobiłam też delikatny wywiadzik. Wyszło mi, że Mała dostawała propozycję pomocy, dziewczyny myślały o tym, co napisałam, ale Mała warczała na każdego, kto poruszał ten temat. Uparła się, że nie chce pomocy i już.
Ale wiem dobrze, że takie propozycje dostawała. Uparta jak osioł ta Mała :D

Ale skoro mam Wasze poparcie (za któe bardzo dziękuję wszystkim), już zrobię tak, żeby Mała nie miała wyjścia :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 09, 2007 9:18

Femka pisze:Ale skoro mam Wasze poparcie (za któe bardzo dziękuję wszystkim), już zrobię tak, żeby Mała nie miała wyjścia :D


Mala i TZ Iwony :wink: 8) paliwa nie rozdaja niestety ...





a tymczasem trzymamy za Puszka :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 10:05

[quote="iwona_35"]Tak jak w tytule , rozmawiałam z kierowniczka: od soboty doszło 9 psów.
i jest 17 kotów w tym jedna dorosła.

Jest bardzo źle, schronisko zapchane jest po brzegi.
Ludzie powariowali, przynoszą , podrzucaja pod drzwi, pod bramę....

Nawet kierowniczka jest załamana...

Skąd się biorą te wszystkie zwierzęta??? 8O Czy to ludzie - właściciele przynoszą bo już nie chcą swoich pupili czy to hycel przywozi z łapanki po całym Śląsku czy skąd? 8O

Dla mnie to niepojęte skąd tyle nowych zwierząt w schronie się bierze.
Nie wierzę, że wszystkie zagubione i dobry człowiek znalazł a potem przyniósł do schronu, żeby oddać.

Jak to jest ? :roll:

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon lip 09, 2007 11:01

bazyla pisze:
Skąd się biorą te wszystkie zwierzęta??? 8O Czy to ludzie - właściciele przynoszą bo już nie chcą swoich pupili czy to hycel przywozi z łapanki po całym Śląsku czy skąd? 8O

Dla mnie to niepojęte skąd tyle nowych zwierząt w schronie się bierze.
Nie wierzę, że wszystkie zagubione i dobry człowiek znalazł a potem przyniósł do schronu, żeby oddać.

Jak to jest ? :roll:


Nie wiem na prawde, kierowniczka mówiła ,ze tak nie było juz dawno....
Ludzie powariowali czy co?????

99% małuchów umrze, psy pozagryzaja się bo nie ma więcej miejsca.
Osobiscie byłam swiadkiem gdy przyniesiono cudownego psiaka z uszami jak kosmita, zdrowy ładny, daje sobie głowę uciąć że nie przezyje....

Pracownicy przy nas zastanawiali się jak umieścić które z którym, aby sie nie pozagryzały......

Klatki z kotami zajęte, fuul... musiałysmy dać swoją wystawową dla Puszka....a co gdybysmy nie miały.....

horrorr :evil: :evil:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 11:07

Bazyla, u nas nie ma hycla. Po psy i koty wyjeżdżają pracownicy schroniska, jeśli dostaną informację. Wiekszość jest przynoszona z domu :( . Niestety, w katowickim schronisku z braku pieniedzy nie sterylizuje sie psów. Ile jest takich ludzi, którzy zabrali w zeszłym roku sunię, a w tym roku przynieśli po niej szczeniaki? Ludzie są beztroscy i lekkomyślni. Ciągle pokutuje pogląd, ze sukę trzeba dopuścić raz dla zdrowia. Stąd mioty szczeniąt odnoszone do schronu. No i kolejny mit, że sterylizacja jest szkodliwa dla zdrowia :evil: . Wciąż się z tym spotykam. Całe szczęście, ze chociaż koty są wycinane.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 12:58

Boże, ja to mam chyba za małą głowę na to wszystko... :(

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon lip 09, 2007 13:04

bazyla pisze:Boże, ja to mam chyba za małą głowę na to wszystko... :(




a ja za słabe nerwy. jakbym dopadła jednego z drugim, to skończyłoby się zejściem śmiertelnym :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 09, 2007 13:26

Iwonko odbierz pw.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 09, 2007 13:28

Monisek pisze:Iwonko odbierz pw.


dziękuje odebrałam, napisałam
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 18:50

znalazłam jednak chwilkę,jestem juz w domku,wkleje kilka fotek z soboty

biała mamusia-taka jestem miła koteczka-mam zapalenie spojówek

Obrazek

a to koteczka Gnioteczka-wychodzi czasem na dwór, ale stanowczo woli siedziec w zamknietej kociarni-pewnie tęskni za domkiem


Obrazek

a to nasz szylkrecia, bardzo sie o nia martwiłysmy,ale chyba nie jest tak zle. Ta kotka ma problem w schronisku, ona nie lubi innych kotów, na ich obecność reaguje histerycznie, jest agresywna, nie je.
Ale ludzi lubi,biedna ,schron nie dla niej

Obrazek

a to Ptyś-ptys nie chciał w sobotę jeść :(

Obrazek

a to Wampirek i Czarna koteczka na leczeniu z KK, juz były w dobrej formie, teraz trzeba troche poczekac i zaszczepić, martwimy sie ,zeby wytrzymały i nic nie złapały

Obrazek

no i ulubienica Iwony-superowa Cicia-bardzo miziasta koteczka

Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości