Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 11, 2006 14:50

tajdzi pisze:Atka, ja myślę, że osobny temat trzeba założyć i to na już!
Bo obawiam sie, że do soboty nawet może być już po kocie... :roll:


Może masz i rację :roll:

Założę zaraz.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 11, 2006 21:18

dziewczyny Funia na wystawie mówiła, że chce jechać do schroniska i jakiegoś maluszka zabrać do adopcji
Może nadal może pomóc? :idea:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 11, 2006 22:20

Funia miała najpierw uporać sie ze swoimi kotami... Miała doleczyć któregoś...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto kwi 11, 2006 23:24

Chętnie bym pomogła, ale na razie nie mogę :cry:
Nadal nie wiadomo, co jest z Tyldzią. Jest jakieś zakażenie - nie wiadomo jeszcze do końca, czy wirusowe (oby nie) czy bakteryjne.
Jutro będę miała wyniki badania płynu pobranego dziś z brzuszka i robimy posiew krwi. Dopóki się nie wyjaśni, co jej jest nie mogę ryzykować - ani z samą Tyldzią ani z maluszkiem. Jak tylko sprawy się u mnie unormują, odezwę się.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 12, 2006 8:35

Jeśli chodzi o kociaczka z tego wątku :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42279 to znajdzie miejsce tymczasowe u mnie. Trzymajcie kciuki.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 12, 2006 9:20

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro kwi 12, 2006 11:58

:ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 12, 2006 16:56

Dziewczyny, zapraszam do wątku o maluszku. Potrzebne kciuki, bo Toffiś w kiepskim stanie :( .
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt kwi 21, 2006 7:00

Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 22, 2006 12:48

Bylam dzis w Jozefowie, mialyscie racje- byly tam kociaki. Maly bialo - czarny nie przezyl, a rudego wzielam. Znalazlam mu tez dom staly . Ma ok 5 tyg.

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon kwi 24, 2006 11:25

podswiadomosc, dzięki :)
Szkoda maluszka, dobrze, że choć temu drugiemu się udało
Tam śmierć bardzo szybko zbiera straszne żniwo z kociąt (w zeszłym roku z trzech trikolorek, po które jechałam po sześciu dniach od informacji, że są zdrowe, jedna nie doczekała zabrania stamtąd, i to nie był wyjątkowy przypadek :( )
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon kwi 24, 2006 18:21

:D Malucha postanowilam nie oddawac poki nie bede pewna ,ze juz jest ciupke odrosniety.. Czyli za jakies 3 tyg. Teraz spi na moim Tz . Ma dobry apetyt i osttree zabki. U nas teraz faza łokciowa..czyli do łokcia same rany po kocie :twisted:

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro kwi 26, 2006 4:20

ktos wie cos nowego?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 01, 2006 17:31

Maluszek ma sie dobrze. Rosnie:)
Byl ktos w Jozefowie?

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 01, 2006 17:44

Tofik w czwartek odszedł za TM :( .
Zdaniem lekarzy spore znaczenie miał fakt, że przez kilka dni malec pozbawiony był opieki (np. podawania MLEKA, bo na suchą karmę był za mały i zbyt chory). Dlatego bardzo was proszę - jeśli znów natkniecie się na jakiegoś okruszka, to zabierajcie go ze schroniska jak najszybciej. Tymczasowe domy się znajdą, a naprawdę, w wypadku takich maleństw liczą się godziny.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, zuzia115 i 103 gości