Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

[Marzenia11]

Koty okropnie glodne,okropnie. Lidzia syczala na wszystkich czekajac na jedzenie, a burasek Pipi podszedl mimo ze stalam blisko i jadl razem z Kosiniakiem.
Jestem tym wszystkim zalamana.

[iza71koty]

A czym Ty je karmisz? mięso surowe i sucha karma?


Ile musisz wydać na jeden wyjazd na mięso?

Nie chcę straszyć - ale będzie gorzej.Na Twoim miejscu pomyślałabym o czymś bardziej kalorycznym.Jeśli one nie dostają jedzenia przez tydzień - tylko sporadycznie coś zdobędą- to mogą być tak głodne że się zadławią takim kawałkiem mięsa jedząc w pospiechu.No nie wiem - ja bym miała takie obawy.Zimne to jest- nawet ich nie rozgrzeje.I myślę żę tylko na chwilę głód zaspokoi.

[Marzenia11]

Tak dzialalam juz od roku, te zime bylo ok.

[iza71koty]

No ja rozumiem.Ale byłoby dużo taniej - bardziej treściwie i z pożytkiem- gdybyś im gotowała.To przecież tylko jeden wyjazd tygodniowo.Na pewno byłyby zadowolone z ciepłego posiłku.Nie musisz im przecież gotować u Brata tylko u Siebie.A rosół wziąść w osobnym słoiku i tylko podgrzać ten rosół u Brata i dolać go do całości.

[Marzenia11]

Pewnie masz racje.

[pibon]

Marzenka, a moze jakbys popytala w tych lecznicach/fundacjach, wsrod ludzi ktorych znasz czy ktos z tych lokalnych ludzi by sie nie zgodzil kilka razy choc w miesiacu tym kotkom cos zawiezc nawet odplatnie, za kilka zl za jedno pojechanie? Moze to by sie jakos wykalkulowalo, bo Ciebie sam dojazd tez sporo kosztuje prawda? U nas tez benzyna strasznie droga teraz, bardzo podrozala.

[Marzenia11]

Marzenka, a moze jakbys popytala w tych lecznicach/fundacjach, wsrod ludzi ktorych znasz czy ktos z tych lokalnych ludzi by sie nie zgodzil kilka razy choc w miesiacu tym kotkom cos zawiezc nawet odplatnie, za kilka zl za jedno pojechanie? Moze to by sie jakos wykalkulowalo, bo Ciebie sam dojazd tez sporo kosztuje prawda? U nas tez benzyna strasznie droga teraz, bardzo podrozala.

Pytalam w kwestii odwiezienia Malej Beni po sterylce. Nikt nie mogl pomoc. Albo nie chcial.

[pibon]

Boze, co za ludzie. Jakbys glowa w mur walila

[Marzenia11]

Boze, co za ludzie. Jakbys glowa w mur walila

Takie mam poczucue. Zreszta bedac juz 30 lat poza Olsztynem tez nie mam tu wielu znajomych. Ci blizsi sa antytykoci. Uwazaja ze dzialam kosztem siebie, swojego stanu psych-fiz, ze nie powinnam. Zreszta osoby zupelnie obiektywne zajmujace sie mna tez tak uwazaja. Ale to nie jest kwestia na publiczne rozwazania

[iza71koty]

Tak dzialalam juz od roku, te zime bylo ok.

Było ok?Dlatego ze nie wybrzydzały?bo nie znają nic innego.A szkoda.Zapewniam Cię że teraz Twój wydatek na samo mięso na taki wyjazd jest co najmniej dwukrotnie wyższy.Nie wiem po ile masz udziec, udka.5 kg to kupa żarcia po ugotowaniu.Bóg wie ile gotować nie trzeba aby były mięciutkie.Obierasz dorzucasz dwie paki jakiegoś makaronu typu kolanka - muszelki.I jak nic masz pełne po brzegi duże wiaderko.Jest czym dzielić a mozna nawet trochę zostawić na zapas.Aby to ocieplić wlewasz tylko wcześniej odlany a potem podgrzany rosół i pychotka.Cieplutkie, pożywne,pachnące.Spróbuj chociaż raz.

[pibon]

Boze, co za ludzie. Jakbys glowa w mur walila

Takie mam poczucue. Zreszta bedac juz 30 lat poza Olsztynem tez nie mam tu wielu znajomych. Ci blizsi sa antytykoci. Uwazaja ze dzialam kosztem siebie, swojego stanu psych-fiz, ze nie powinnam. Zreszta osoby zupelnie obiektywne zajmujace sie mna tez tak uwazaja. Ale to nie jest kwestia na publiczne rozwazania

Oczywiscie ze tak jest, przeciez to widac jasno Jestes osoba z empatia a wiekszosc ludzi... ech co tu gadac. Ja to widze po swojej nawet rodzinie.
Pomyslalam, ze jakby chociaz moze paroma zlotymi kogos zachecic, kto ma jakies tam w sobie choc minimalne ilosci empatii... Moze ta jakas fundacja moglaby rozszerzyc odrobine swoje dzialania na pomoc tym kotom... Przeciez chodzi o dorazna pomoc, w ramach jakby dali rade...

Odnosnie gotowanego: mozna wlozyc mieso do piekarnika, na 2 blachy, temp 175 stopni na 30 min jesli nie masz tak duzego gara. Ja gotuje moim tez oprocz surowego i w moim odczuciu pieczenie to mniej roboty. Zlewam i dodaje do miesa oczywiscie co sie wytopi. rosol gotouje na kurzych lapkach i szyjkach, czasem tez skrzydelkach.

[iza71koty]

Jeśli chodzi o ugotowanie dla większej ilości kotów- to udka- udziec są bardzo dobre.Jest dużo czystego mięsa-łatwo się obiera i jest mało odpadu.

[Marzenia11]

Zima im podgotowujemy na dzialce, mamy kuchenkę. Nie jedza chetnie, wola surowe.
Ja wszystko bede robic co w mojej mocy.

[Marzenia11]

Naprawde makaron jest ok dla kotow? Jest tyle krytyki tego,jak i ryzu itp.

[iza71koty]

Wiele lat daję makaron jako dodatek.Ma błonnik.Wiem że kaszy się nie daje.