SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2014 11:02 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Jagódka nie źle to znosi ,tylko tak brykać nie może ,za to jak sobie zdjęła to wręcz fruwała pod sufitem :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2014 11:03 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:Jagódka nie źle to znosi ,tylko tak brykać nie może ,za to jak sobie zdjęła to wręcz fruwała pod sufitem :strach:



no to nowy domek rozniesie :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76095
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 05, 2014 11:07 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dorciu w jednostce wojskowej może być całkiem w porządku. Mówi Ci to córka wojskowego w jednostce wychowana :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 05, 2014 11:22 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

LimLim pisze:Dorciu w jednostce wojskowej może być całkiem w porządku. Mówi Ci to córka wojskowego w jednostce wychowana :)


pewnie ,zwłaszcza że tyle przystojniaków w koło :smokin: no i to najgorsze praca przy ludziach ,co zrobisz zaraz obrócą w syf :twisted: no i siłowo nie wiem czy dam radę :oops:
na razie spoko ,ważne że zaplecze jest :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2014 11:30 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

No to nie trzeba przesadzać ze sprzątaniem jak znów nabałaganią :smokin:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 05, 2014 11:46 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

taaaa :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2014 19:34 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Zadzwonił Pan Piotr który wiózł kociaki do okulisty.
Jest szansa że uratuje się te chore oczy ,nie wzrok ale oczy ,a to też ważne !
Zdjęcia i reszta później.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt gru 05, 2014 23:05 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Co dziennie wracając do domu przeżywam koszmar , remontują tunel ,nie ma światła ,idzie się w takiej ciemnicy że serce mam w gardle i nogi mi się trzęsą.. :oops: idę tak szybko że wręcz wbiegając na schody już mnie dusi ,brak powietrza ,astma ,stres...no zejście gotowe :cry: :oops:

Co do kociaków ,foty niestety będą dopiero jutro ,teraz Pan Piotr jest w pracy ,kociaki zaś już u Ani .
Dostałam od Ani takiego sms.
Te koty otoczone są przez koniarzy,ten Pan Piotr miał konie ,my wiadomo mamy konia ,a lekarka podpisana na wynikach antybiogramu to też znajomy jeździec i właścicielka konia
:wink:
Przez dwa tygodnie będą dostawały różne krople ,może obejdzie się bez usuwania ślipków i oby .
Za wizytę policzyli połowę chyba 80 zł.ale te koszta pokrył pan Piotr które od początku je leczy.
Leki wykupi Ania ,a my z Ewą dokupimy żarełka ,no to właśnie jest piękne . :ok:

jutro będzie wiadomo czy Ciacho pojedzie do nowego domku ,a w poniedziałek dowiem się czy osiatkują dla Jagódki.

Zostaną nam jeszcze 3 kociaki u Agi .
Pamelka niewidoma na jedno oczko i dwa chłopaki zdrowe byczki ,o których nikt nie pyta..

Patrze na swoje psie mopy ,niedawno je kąpałam ,a tu taki syf :twisted:
koty pomału się układają do spania ,oprócz Kudłatego który wlazł mi na kolana i Rudego który wygryza po kawałku wykładzinę i nosi ją w pysku jak trofeum :lol:

Ja gotuję kuraka ,Jagódka z Ciachem bardzo lubią takie mięsko .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2014 23:17 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dorciu , pozdrawiam serdecznie i cieplutko :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt gru 05, 2014 23:19 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

i ciągle jeszcze przed Tobą, coś do zrobienia.....

spokojnego weekendu, Dorotko :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2014 23:23 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dziękuję kochani :D
puszatek pisze:i ciągle jeszcze przed Tobą, coś do zrobienia.....

spokojnego weekendu, Dorotko :1luvu: :1luvu:

i to ciągle coś do zrobienia to całe nasze życie :wink: ,jak usiądziemy i okaże się że już nic..to pewnie będzie czas się zbierać z tego padołu łez .

Dobrej nocy kochani .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 06, 2014 8:12 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

A czy można prosić o więcej zdjeć Kleszcza? :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25646
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 06, 2014 10:49 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Witam kochani .
morelowa pisze:A czy można prosić o więcej zdjeć Kleszcza? :D

czyżby i na Ciebie Kleszcz rzucił urok 8) a filmik widziałaś?
jak by co jedziemy do pseudo po chihuahua ,może bys chciała adoptować? dać dt ?
to świetne psiaki ,bardzo spragnione człowieka ,niektóre mogły by zalizac na amena :wink:
niestety sa to psy które trzeba traktować jak szczeniaki ,czyli wszystkiego uczymy ,od podstaw ,smyczy ,szelak ,utrzymywania czystości .
Na szczęście leja na podkłady ew. jakąś szmatę ,bo to mają w klatkach .
Zawsze do robienia są zęby ,które są w niewyobrażalnym stanie :? nieraz chore uszy ,komuś lata rzepka itp.
Za to przemiana daje taką satysfakcje .. :1luvu:

Kleszczu chodziła w kwadracie ,mimo że była młodziutka ,to piętno klatki chodziło za nią ze dwa miesiące ,nigdy się nie bawiła ,a teraz ratuj się kto może :strach:
jak dobrze pamiętam :oops: ważyła około 90 dkg ,była już po cesarce ..a miała ją w wieku 10 miesięcy :evil: Najgorsze było to że lała tam gdzie leżała :placz: to samo z kupą ,o tyle z kupskiem było lepiej że sama nie wyciskała ,trzeba było jej pomóc.Teraz jest ok .
Zejdę z Kleszcza ,bo mu duszno :lol:

nie wiem czy mam nowe zdjęcia ,jak będę miała to wstawię .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 06, 2014 11:05 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

byle jakie te zdjęcia ,niestety kociaki nie chciały pozować :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 812 gości