The Szops pisze:Mojepowiedziało że bedzie po 17.00 i wymyje
Spoko fruciu skup się na ....
ARO
Pracy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:Mojepowiedziało że bedzie po 17.00 i wymyje
Spoko fruciu skup się na ....
ARO
Dwie czarne duże kotki chyba Naomi i Kleopatrajedna ma zielone oczy a druga piwne.Ta z zielonymi też uwielbia być głaskana,tylko straszny z niej strachulec.
Jest jeszcze jedna lub jeden czarnuszek,straszny gaduła,chodzi za człowiekiem i gada,daje się głaskać,ale też momentami warczy.
Iwona11 pisze:Śliczne te kotki z walcowni, same "modne" kolory - rudy a teraz szylkretka - będą miały wzięcie![]()
Czy te ulotki 1% z zeszłego roku są OK? Zostało mi parę i chciałam rozdać. Pamiętam, że była jakaś felerna partia z błędem w KRS.
Na moich jest zapisany tak - 000 03 65 274, a na stronie internetowej jest tak 0000 365 274.
Czy te różnice w odstępach między cyframi mają jakieś znaczenie? Może coś nie pasuje w rubrykach jak się źle porobi odstępy? Wiem, że pytanie głupie, ale ja nigdy nie wypełniałam PITUZawsze ktoś mi wypełnia.
masKotka? pisze:Ja mam pytanie co do Miłka: czy z tymi jego łzawiącymi oczami jechać do weta czy tylko cierpliwie mu podawać immunodol? I co z jego ewentualnymi szczepieniami, odrobaczaniami, kontrolami itp. bo nic nie wiem, książeczki tez nie zidentyfikowałam, bo były bez imion.
The Szops pisze:Fajne mamy te nowe kociaste![]()
Martwi mnie duży biało-czarny kot siedzący za szafą (muszę sprawdzić imię) Trochę zjadł, ale było tam trochę wymiotów dookoła tej jego miejscówki. Mocno się boi, nie dał mi się pogłaskać
![]()
The Szops pisze:masKotka? pisze:Ja mam pytanie co do Miłka: czy z tymi jego łzawiącymi oczami jechać do weta czy tylko cierpliwie mu podawać immunodol? I co z jego ewentualnymi szczepieniami, odrobaczaniami, kontrolami itp. bo nic nie wiem, książeczki tez nie zidentyfikowałam, bo były bez imion.
Miłek ma niedrożne kanaliki łzowe, takie powikłanie po kk, dlatego cały czas ma mokre oczka. P. wet chciała mu podać jakiś środek, który może to rozpuści, a jeśli nie zadziała to można zrobić udrażnianie, ale to już zabieg w narkozie. Może też tak zostać i poprostu trzeba mu będzie wycierać oczka. Przy okazji wizyty u weta miał mieć pobraną krew na surowicę, bo jest ozdrowieńcem i taka surowica bardzo nam się przyda. Musiałby jechać na Rozkówkę. Od razu ustali się termin szczepienia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 78 gości