Maluszek już po konsultacji u dra Bieżyńskiego, na szczęście nie ma złamania ani skręcenia, w obu kontuzjowanych łapkach- lewej przedniej i lewej tylnej jest bardzo duży ropień, stąd ta opuchlizna, mały dostał antybiotyk, i w poniedziałek do kontroli. Z przedniej łapki dr ściągnął 3 strzykawki ropy

Biedactwo strasznie się nacierpiało , bo nie chcieli go premedykować ( za mały).
Dzisiaj jest już lepiej , maluszek zaczął chodzić ...a właściwie kicać , bo na przednią łapkę nie staje, ale tylna jest już w porządku.Robimy mu okłady z riwanolu. Apetyt mu dopisuje, a więc chyba jest trochę lepiej. Więcej będzie wiadomo w poniedziałek