DO ZAMKNIĘCIA-w białaczkowym domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2012 21:30 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

asia2 pisze:piękne są kociambry. Oby do przodu :ok:

dzięki Asia....tak,my żyjemy dniem dzisiejszym..nic nie wiadomo co jutr nas czeka
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 30, 2012 21:47 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Obrazek

Abbusia gruszeczka. :wink: :1luvu:

Obrazek

Kornelcia bidulka, widać, że chora. :(

Obrazek

:1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 30, 2012 21:49 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Abba wygląda przepięknie. A przyjechała do ciebie taka mizerota :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 30, 2012 23:47 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

kamari pisze:Abba wygląda przepięknie. A przyjechała do ciebie taka mizerota :roll:


tez tak sadzę,je bardzo dużo,uwielbia mięsko podane z ręki najbardziej...taka jest juz "bezczelna"w żebraniu :lol:

Ja widze najwieksza przemiane w moim najchudszym latami Czarciku(miał problemy nawracające z nerkami...)On był zawsze smukły.Teraz to grubas się zrobił 8O i ciężki jest(ten co tak oczy wybałusza zawsze,na zdjeciach siedzi na kredensie)
Rozmawiałam z meg11 dzisiaj,czy nie widzicie jak wyładniał Rumcajsik ostatnio.Te takie "mokre" futerko na łózku jest od lizania sie...na parapecie zrobione kilkadziesiat minut poxniej i widac jaki juz zarosniety jest

Wieczorem mi sie rozłożył Antek :(
Kornelcia słabiutko idzie...
Niedawno jeszcze wygladała tak:
Obrazek

Prosi mięcho,a nie bardzo wiadomo co moze jeść.Wołowina dobra/odzywcza,ale przy nerkach nie wskazana,a kuraka uwielbia,ale zaraz wymioty,bo niewydolnosc watroby ma..za tłuste.Wcina po 2 tacki Animondy renal i conva-interstinalRc.Tak jej daje po troszku 3xdziennie+sucha TOTW.Rumcajsik i Kornelcia dostaja z mięsa chude indyka tylko...jest delikatne...bez rosołku
WIDZE,ŻE WIĘKSZOSC 99%MOICH KOTÓW UWIELBIA SUCHA KARME,wszystkie dobrze przyswajaja TOTWa,nie ma sraczek i wymiotów.Warto kupic dobra karme przy chorych kotach...Po RC mi koty sraczkuja niektóre,a tu ładnie,nawet Rumcajsik ja toleruje i nie zwraca,a to jest chyba najwazniejsze...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 01, 2012 17:01 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Wpłyneło 42zł od bozena640-bardzo dziekujemy :kotek:


Mam DT dla jednej suczki,czekam na deklaracje dla drugiej.Obie sa daleko,ale to dla nich szansa.Bedziemy potrzebowali funduszy na transport.Musze dowiexc suczke do Warszawy(szukamy kogos kto by mógł ja od nas zawiexc)i potem na pociag..Nie mam jak jej zapakowac w naszym małym samochodzie...
DT mamy forumowy we Wrocławiu,transport za tydzień będzie od niezawodnej Szalony Kot,ale jesli się uda w ten weekend zawiexc mała byłoby to najlepsze dla niej wyjście :roll:

Pisałam na watku,rodzina jakawzieła Wilczke,nie zgadza się na sterylke,czekaja na "małe kuleczki"-prosiłam psiarzy o DT ,tak własnie na wsiach jest..puchate kuleczki "bo tak,bo suka musi raz urodzic..."a ze ma 7,5 lat i nie rodziła nigdy to inna sprawa.Musze ja jakos "uprowadzic'po kryjomui ciachnac,ale ktos musiałby ja zawiexc do weta
Ledwo chodze...mam niewylezała grype -od srody jestem na lekach,a od wczoraj juz mnie boli pod łopatka.U nas leje,chodzenie tam to dla mnie nielada wyczyn,bo musze z dzieckiem/dziecmi tam chodzić :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 01, 2012 17:05 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Nie chcemy małych kuleczek tak , ludzie tego nigdy nie pojmą :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 01, 2012 17:09 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

lidka02 pisze:Nie chcemy małych kuleczek tak , ludzie tego nigdy nie pojmą :(

rodzina ma 10-letnia córke..wiem dlaczego chca kuleczki...mnie szlag trafi.Czekałam na telefon z gminy na kiedy psiaki szykowac i nie zadzwonili...kurza mac :evil:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 01, 2012 17:15 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Psiunie.
Strzałka to ta duża,Niuńka to ta cala kudłata, Ferdka to ta cała "wystrzępiona" wygląda na chorą :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25044
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 02, 2012 12:28 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Jedna suczka w piatek pojedzie do Wrocławia z Warszawy-Mokotów.W czwartek trzeba ja tam dowiexc(do Warszawy)Szukamy transportu i pieniazków za transport.Potrzeba "na wszystkie przejazdy)ok 150zł
60zł bierze Pan z Warszawy do Wrocka...
Stąd trzeba ja dowiexc do Warszawy,ponad 90km w jedna stronę.Moze ktos by pojechał po psinkę,to dla niej szansa,ma 11,5 lat,szanse na sadopcje maleją...a tu sobie nie poradzi...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 02, 2012 15:16 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Bożenko mam fajny domek dla suni której pisałyśmy ,jak z transportem ? ze sterylizacją?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 15:37 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Ruda-Wilczek-przesłodka, przesympatyczna psinka,kocha wszystkich i dużych i małych.
Na zdjęciu z lewej z Ferdką ,z prawej z Niuńką.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25044
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 02, 2012 15:40 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

dorcia44 pisze:Bożenko mam fajny domek dla suni której pisałyśmy ,jak z transportem ? ze sterylizacją?

dla której suni?ja sterylke zrobię,wazne,żeby był domek....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 02, 2012 15:45 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

pisałaś mi Ferdce ,dla niej szukałam.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 16:17 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

dorcia44 pisze:pisałaś mi Ferdce ,dla niej szukałam.

ok
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 02, 2012 18:19 Re: w białaczkowym domu...koty chore,psinki do pilnej adopcj

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=146333][img]http://miau_miau2010.republika.pl/suczki.jpg[/img][/url]
[/quote]


mamy
1)Psinki najedzone,sa dwie tylko,Wilczke zabrali sasiedzi,zeby "kuleczki były"

2)Ferdka i Niuńka w tym tygodniu wyjeżdzaja z Wiśniewa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jedna do DS,druga do DT :ok:
3)Moje chorutki nadal chore-Czarnuszek ma brzydkie oczy,Kizia-Kornelcia dalej w złym stanie ,Filek też :(
Pozostałe "jakotako" :(

Przyszło wsparcie od taizu-50zł-bardzo dziękuję :kotek: Wszystkie wpłaty ida na bierzaco na mięso i spłatę zadłużenia za karmę...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, squid i 61 gości