Mamy Kota: Potrzebne głosy w konkursie Krakvetu

[lutra]

wiadomo, że nie. dziś na wsi łapię dwa maluchy, mama i jeden już u mnie. Mama po sterylce, a maluch grafitowy z długim kłakiem.
b. ładny, według żurnalowych kryteriów.

[ametyst55]

trzymam kciuki za złapanie drugiego

[lutra]

za złapanie obu trzymaj, jak się jeden złapie, to drui sam zostanie
X

[ametyst55]

Zrozumiałam , że jeden z mamą już złapany
za obydwa

[lutra]

no, są w sumie 4 maluchy i mama. Mama zagłodzona, zjada każdą ilość i w zasadzie nie odchodzi od misek.
maluchy - grafitowy kudłacz, 2 x czarne i buras.
no, w zeszłym roku maluchy "się" potopiły.
kota może wrócić, ale czy powinna?

[lutra]

no to pierwsze koty za płoty, a właściwie pierwsze koty z klatek. Zły - czarny krótkowłosy uciekł z klatki. Nie mam pojęcia, jak go złapię. Reszta (burasek i 2 kudłate) siedzi w klatce i płacze.
Bardzo ucieszyły się na widok mamy. Mama weszła do klatki, zjadła kociakom jedzenie i zażądała wypuszczenia.

[Lila_iwa]

Mama weszła do klatki, zjadła kociakom jedzenie i zażądała wypuszczenia.

[edit_f]

u nas, że cisza na wątku, nie znaczy, że próżnujemy
wciąż nowe koty, niestety również choroby..
podjęliśmy się też leczenia trójki starszych koteczek u starszej pani karmicielki: niesterylizowane (ponad 12letnie), guzy na listwie, chore nerki, kamień, zapalenie spojówek, tasiemiec.. z tym będziemy starać się w najbliższym czasie uporać..

poniżej jedna z trzech koteczek: Żabcia

[edit_f]

zapraszam na bardzo wyprzedażowy bazarek.. duuuuuuuuuuuużo rzeczy..
viewtopic.php?f=20&t=163979&p=10712505#p10712505

[edit_f]

jutro dwie czarne 12letnie koteczki karmicielki wieziemy na sterylki.. u jednej guzy, miejmy nadzieję, że tylko na listwie.. kciuki potrzebne..

[ametyst55]

za koteczki

[edit_f]

dziś, jednak całą trójkę zawiozłam do lecznicy:
1) dusia.. masakra.. operacja ponad 2 godziny i ropomacicze, jakiego pani doktor nie widziała.. guzy i cysty.. zębów nie dało się zrobić, bo ryzykowna byłaby dłuższa narkoza.. rokowania ostrożne, bardzo ostrożne.. pomyślcie o niej dobrze, żeby dobrze się to skończyło.. w czwartek kontrola.. a o kamieniu i stanie zapalnym pomyślimy, jak będzie można..
2) zuzia.. przygody.. źle zareagowała na narkozę.. były bezdechy i próby, ale nie można było ryzykować.. jeśli spróbujemy to za dwa tygodnie z inną narkozą.. może być, że to nie uczulenie ale jakaś inna niespodzianka.. a 12letnia kotka jest do sterylizacji i powinna mieć usunięty kamień..
3) żabcia.. dziś ściągnięto kamień.. ona genetycznie ma jakieś problemy i bardzo dziwne zęby.. zapalenie spojówki chyba nie da się wyleczyć, tak twierdzą pani doktor, że to może być taka genetyczna wada.. muszę ją skonsultować z okulistą..

[edit_f]

dalsze żniwa kociego kataru..
szukamy dt/ds. dla dwóch maluszków po amputacji obu oczek..
może ok. 2-3 miesięczne.. przyniesiono je w bardzo złym stanie, z kocim katarem, trzeba było amputować oczka.. u chłopczyka i dziewczynki.. są dwa tygodnie po operacji.. kocurek jest świetny.. szaleje, gryzie, zachowuje się jak całkiem zdrowy wariat.. koteczka gorzej, bo podczas operacji były powikłania, ma pewne objawy neurologiczne, gorzej się rozwija, czasami chodzi w kółko.. przeszła pp.. ale walczy.. rokowania dla małej są ostrożne, bardzo, ale to bardzo ostrożne.. na zdjęciu kocurek, który chwilę wcześniej gryzł i gryzł, skakał i skakał..

[Chiara]

[jej siostra]

Nowa edycja:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=164056&p=10717090#p10717090
ZAPRASZAM