SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Ja jeszcze w sprawie kotka z łapka. Też mam teraz takiego biedaka z katowickiego schronu.
Łapka jest ciepła ale nieruchoma. Jest po jednej serii nivalinu, teraz bedzie miał drugą. Poobcierał sobie łapke, to jest przednia, więc uszyłam mu opaske polarową na rzepy. Opaska fajnie trzyma ten nadgarstek.
Będę jeszcze walczyć o te łapkę bo on jej używa czy to w zabawie, czy w kuwecie. Nie działa od nadgarstka. Ale długo bedę myśleć nim amputuję. Mam jedną koteczkę na trzech łapkach:(
Duduś tą nawet niewładna łaka potrafi sie bawić, umyć. Fakt trzeba może troche więcej na niego uważać co w schronisku nie jest proste:(

Prosze zwróćcie uwagę czy nie ma w schronie takiego kota:

"ZAGINĄŁ KOT SZARY PRĘGUSEK Z BIAŁYM KRAWATKIEM, DOŁEM PYSZCZKA I SKARPETKAMI
W niedzielę 09.09.2012 ok. godziny 19 w okolicach ulicy Chełmońskiego (Środula) zaginął kocur zwany GUZIK.
Kocur jest dorosły – ma ok. 4 lata, wykastrowany oraz posiada wszczepiony czip. GUZIK jest szary pręgowany z białymi końcówkami łapek (białe skarpetki z różowymi poduszeczkami) a przede wszystkim z białym krawacikiem oraz białą dolną częścią pyszczka. Kot jest dość duży (6kg). Jest bardzo łagodny i ufny w stosunku do ludzi; nigdy wcześniej nie znikał na tak długo.
Bardzo proszę o wszelkie informacje mogące pomóc w znalezieniu kotka bo serce mi pęka z rozpaczy.
Dla znalazcy oferuję nagrodę finansową
Telefon kontaktowy: 505-173-277"

P.S. Kasiu Ultra75 - Ty go chyba nawet widziałaś

Mara S pisze:Prosze zwróćcie uwagę czy nie ma w schronie takiego kota:

"ZAGINĄŁ KOT SZARY PRĘGUSEK Z BIAŁYM KRAWATKIEM, DOŁEM PYSZCZKA I SKARPETKAMI
W niedzielę 09.09.2012 ok. godziny 19 w okolicach ulicy Chełmońskiego (Środula) zaginął kocur zwany GUZIK.
Kocur jest dorosły – ma ok. 4 lata, wykastrowany oraz posiada wszczepiony czip. GUZIK jest szary pręgowany z białymi końcówkami łapek (białe skarpetki z różowymi poduszeczkami) a przede wszystkim z białym krawacikiem oraz białą dolną częścią pyszczka. Kot jest dość duży (6kg). Jest bardzo łagodny i ufny w stosunku do ludzi; nigdy wcześniej nie znikał na tak długo.
Bardzo proszę o wszelkie informacje mogące pomóc w znalezieniu kotka bo serce mi pęka z rozpaczy.
Dla znalazcy oferuję nagrodę finansową
Telefon kontaktowy: 505-173-277"

P.S. Kasiu Ultra75 - Ty go chyba nawet widziałaś

Tak, pamietam go :-)

. Taki duzy miziak. Bede miec oczy szeroko otwarte. Mam nadzieje, ze sie odnajdzie... Szkoda, gdyby cos mu sie miało stać

.

Lidka pisze:Ja jeszcze w sprawie kotka z łapka. Też mam teraz takiego biedaka z katowickiego schronu.
Łapka jest ciepła ale nieruchoma. Jest po jednej serii nivalinu, teraz bedzie miał drugą. Poobcierał sobie łapke, to jest przednia, więc uszyłam mu opaske polarową na rzepy. Opaska fajnie trzyma ten nadgarstek.
Będę jeszcze walczyć o te łapkę bo on jej używa czy to w zabawie, czy w kuwecie. Nie działa od nadgarstka. Ale długo bedę myśleć nim amputuję. Mam jedną koteczkę na trzech łapkach:(
Duduś tą nawet niewładna łaka potrafi sie bawić, umyć. Fakt trzeba może troche więcej na niego uważać co w schronisku nie jest proste:(

mi tak żal tej kotki jak uslyszalam jeszcze ze łapka do amputacji

ona jest taka kochana,ociera sie o boks chce do człowieka
kurcze biedna jest

tez mam kota na 3 łapkach

Mój wet, do którego Jaaga tez jeździ nie jest wyrywny do amputacji, mówi, że uciąć zawsze można z przysztukowaniem gorzej.
Pewnie, ze w warunkach schroniskowych jest trudniej, dlatego ja wzięłam Dudusia na DT. Dziś widziałam jak tą łapka pocieral drapak, tak bokiem łapki. Moze pomogłoby jakieś usztywnienie póki co i jeszcze nivalin. Nie wiem ile kociak dostał.

Duduś nosi tego typu opaskę.
Ta na zdjęciu jest z grubej wełnianej flaneli. Teraz ma z podwójnego przeszytego polara na rzep. Ten rzep jest pewnego rodzaju usztywnienie, . Czasem w tuneliki wkładam takie patyczki do mieszania. Też fajnie usztywniają.

[/quote]

ultra75 pisze:
Mara S pisze:Prosze zwróćcie uwagę czy nie ma w schronie takiego kota:

"ZAGINĄŁ KOT SZARY PRĘGUSEK Z BIAŁYM KRAWATKIEM, DOŁEM PYSZCZKA I SKARPETKAMI
W niedzielę 09.09.2012 ok. godziny 19 w okolicach ulicy Chełmońskiego (Środula) zaginął kocur zwany GUZIK.
Kocur jest dorosły – ma ok. 4 lata, wykastrowany oraz posiada wszczepiony czip. GUZIK jest szary pręgowany z białymi końcówkami łapek (białe skarpetki z różowymi poduszeczkami) a przede wszystkim z białym krawacikiem oraz białą dolną częścią pyszczka. Kot jest dość duży (6kg). Jest bardzo łagodny i ufny w stosunku do ludzi; nigdy wcześniej nie znikał na tak długo.
Bardzo proszę o wszelkie informacje mogące pomóc w znalezieniu kotka bo serce mi pęka z rozpaczy.
Dla znalazcy oferuję nagrodę finansową
Telefon kontaktowy: 505-173-277"

P.S. Kasiu Ultra75 - Ty go chyba nawet widziałaś

Tak, pamietam go . Taki duzy miziak. Bede miec oczy szeroko otwarte. Mam nadzieje, ze sie odnajdzie... Szkoda, gdyby cos mu sie miało stać .

Pasuje opisem do Bazyla xD

MarKotek pisze:
mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

zeby nie było jak z tamtym maluchem ze kotka go nie karmila,nie chciala i maluch nie przezyl

Dziewczyny z dogo sprawdziły .Kotka malucha karmi.W niedzielę ma przyjechać z darami ta pani która ,malucha przywiozła.Chyba wszyskto ok,oby :ok:

Z domu Moly mam wieści .Kotka w miarę dogaduuje się z kotką stacjonarną ,ale kupali poza kuwetą.Siuuu robi do kuwety ale kupale poza.Poradziłam co mogłam i zobaczymy co będzie dalej

mar_tika pisze:
MarKotek pisze:
mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

zeby nie było jak z tamtym maluchem ze kotka go nie karmila,nie chciala i maluch nie przezyl

Dziewczyny z dogo sprawdziły .Kotka malucha karmi.W niedzielę ma przyjechać z darami ta pani która ,malucha przywiozła.Chyba wszyskto ok,oby

Z domu Moly mam wieści .Kotka w miarę dogaduuje się z kotką stacjonarną ,ale kupali poza kuwetą.Siuuu robi do kuwety ale kupale poza.Poradziłam co mogłam i zobaczymy co będzie dalej

W schronisku to jakaś nowa moda na robienie klocka poza kuwetą...

Będzie ktoś w sobotę w schronisku? Trochę się zmęczyłam tym sprzątaniem i czyszczeniem kuwet, więc z miłą chęcią zamienię się na coś sympatyczniejszego i oddam ten zaszczytny obowiązek, jakim jest sprzątanie, komuś innemu

Kolejna prośba o uwagę na przybywające do schronu koty:
"W dniu wczorajszym, tj. 11 września 2012 przy ulicy Szczecińskiej (Pogoń) zaginęła szaro-bura kotka. Bardzo drobna koteczka i szczuplutka z chudziutkim ogonkiem. Nazywa się Zuzia i w warunkach domowych reagowała na swoje imię. Nie jest zbyt ufna.... Gdyby się gdzieś przybłąkała taka szaro-bura drobinka, to bardzo proszę, dajcie znać.... Kotka wymaga karmy specjalistycznej z powodu chorej trzustki, boję się o nią strasznie.
mój numer telefonu: 795-629-086 "

Plotkara pisze:
mar_tika pisze:
MarKotek pisze:
mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

zeby nie było jak z tamtym maluchem ze kotka go nie karmila,nie chciala i maluch nie przezyl

Dziewczyny z dogo sprawdziły .Kotka malucha karmi.W niedzielę ma przyjechać z darami ta pani która ,malucha przywiozła.Chyba wszyskto ok,oby

Z domu Moly mam wieści .Kotka w miarę dogaduuje się z kotką stacjonarną ,ale kupali poza kuwetą.Siuuu robi do kuwety ale kupale poza.Poradziłam co mogłam i zobaczymy co będzie dalej

W schronisku to jakaś nowa moda na robienie klocka poza kuwetą...

Będzie ktoś w sobotę w schronisku? Trochę się zmęczyłam tym sprzątaniem i czyszczeniem kuwet, więc z miłą chęcią zamienię się na coś sympatyczniejszego i oddam ten zaszczytny obowiązek, jakim jest sprzątanie, komuś innemu

no wiesz takie uroki bycia wolotariuszem :mrgreen:

poki co wybieram sie w sobote ale jestem mega zaziebiona i jak mnie rozłozy całkiem to nie przyjade

MarKotek pisze:
Plotkara pisze:
mar_tika pisze:
MarKotek pisze:
mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

zeby nie było jak z tamtym maluchem ze kotka go nie karmila,nie chciala i maluch nie przezyl

Dziewczyny z dogo sprawdziły .Kotka malucha karmi.W niedzielę ma przyjechać z darami ta pani która ,malucha przywiozła.Chyba wszyskto ok,oby

Z domu Moly mam wieści .Kotka w miarę dogaduuje się z kotką stacjonarną ,ale kupali poza kuwetą.Siuuu robi do kuwety ale kupale poza.Poradziłam co mogłam i zobaczymy co będzie dalej

W schronisku to jakaś nowa moda na robienie klocka poza kuwetą...

Będzie ktoś w sobotę w schronisku? Trochę się zmęczyłam tym sprzątaniem i czyszczeniem kuwet, więc z miłą chęcią zamienię się na coś sympatyczniejszego i oddam ten zaszczytny obowiązek, jakim jest sprzątanie, komuś innemu

no wiesz takie uroki bycia wolotariuszem

poki co wybieram sie w sobote ale jestem mega zaziebiona i jak mnie rozłozy całkiem to nie przyjade

To fakt, ale jakoś tak nie widzi mi się papranie w kupie. Może dlatego, że wylałam na siebie zawartość jednej z kuwet? :ryk:

Wyglądało to i pachniało paskudnie xD Ale to nie zmienia faktu, że przyjadę i zrobię to, co będzie do zrobienia ; p

Zdrowiej!

Dziewczyny mogłybyście druknąć te infa o tych zaginionych kotkach i wywiesić, gdzieś, gdzie w razie czego każdy (nawet najmniej rozgarnięty pracownik) to zobaczy - albo po prostu przepisać na jakąś kartke w skrócie - głównie data zaginięcia, okolica, kolor i cechy charakterystyczne kota, tel. kontaktowy?

Mara S pisze:Dziewczyny mogłybyście druknąć te infa o tych zaginionych kotkach i wywiesić, gdzieś, gdzie w razie czego każdy (nawet najmniej rozgarnięty pracownik) to zobaczy - albo po prostu przepisać na jakąś kartke w skrócie - głównie data zaginięcia, okolica, kolor i cechy charakterystyczne kota, tel. kontaktowy?

Jasne, nie ma problemu. Dzisiaj po południu bede w schronie, to zostawie.

Justyna, w te sobote juz bede :-)

.

ultra75 pisze:
Mara S pisze:Dziewczyny mogłybyście druknąć te infa o tych zaginionych kotkach i wywiesić, gdzieś, gdzie w razie czego każdy (nawet najmniej rozgarnięty pracownik) to zobaczy - albo po prostu przepisać na jakąś kartke w skrócie - głównie data zaginięcia, okolica, kolor i cechy charakterystyczne kota, tel. kontaktowy?

Jasne, nie ma problemu. Dzisiaj po południu bede w schronie, to zostawie.

Justyna, w te sobote juz bede .

To dobrze : )

Molly pozdrawia

(zdjęcie od martiki)

SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kto przegląda forum