Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2012 23:53 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Co tam u Kornelka słychać?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 24, 2012 20:14 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Właśnie, co u Kornelka :ok:
...i w ad remie? :| :?:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 25, 2012 11:00 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Ja nie mam żadnych wiadomości o kotku, może dobra ciocia albo wujek byli u niego i coś napiszą.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon cze 25, 2012 14:52 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Kornelek nadal wyciszony. To bardzo spokojny kot. Myślę, że do cierpliwego domu by się przyzwyczaił, więc mógłby iść do adopcji i można go ogłaszać.

Ma teraz własną izolatkę, bo Punio, z którym zamieszkał, jednak za bardzo go dominował. Np. Punio buczał, fuczał i stroszył się gdy tylko Kornelek chciał się zbliżyć do miski. Więc chłopak był za bardzo zastraszony.
Teraz powinien odsapnąć.

Niestety kupy nadal takie sobie. Nadal na intestinalu, ale jeszcze trzeba będzie obserwować.
Był odrobaczany, miał też antybiotykoterapię, więc trzeba się zastanowić czy to tylko przyczyny dietetyczne, czy alergiczne, czy metaboliczne, hormonalne etc. etc. W każdym razie my w schronisku będziemy się czujnie przyglądać kuwetce Kornelka. :mrgreen:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 25, 2012 20:02 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Dziękujemy za wieści o Kornelku :D . Domyślam się że kotek zamieszkał w tym pierwszym boksie na prawo przy wejściu.
Czy karma lecznica o której rozmawialiśmy jest kupiona to przeleje pieniążki.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto cze 26, 2012 7:12 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Tak, mieszka tam po prawej przy wejściu. Ma drapaczek, budkę i wyposażenie kawalerki :wink:
Mam naprawdę nadzieję, że on tam odsapnie. Jest tak łagodny. Daje się głaskać po główce, nie bije, nie prycha, nie fuka. :1luvu:
Jakby był dom na spokojną emeryturkę - byłoby super.

Co do karmy, to nie wiem. Była jeszcze ta kupiona wtedy, ale Tajemniczy Wujek Z. albo Ciocia Monika coś kupili ? - może się odezwą, bo ja nie wiem jakie były ustalenia.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt cze 29, 2012 16:56 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Dzwoniła właśnie p. Wiesia. Są 4 wychudzone maleńkie kotki na cmentarzu, mieszkają w dziurze, którą łatwo zasypać razem z nimi w środku ( w pobliżu jest ziemia z kopanego grobu). Matka kociąt, której nie udało się jakiś czas temu złapać do sterylki nie ma widać za dużo pokarmu, sama może nie dojada. P. Wiesia chciałaby te kociaki złapać i zabrać do siebie. Jutro mają razem z p. Bożeną iść i próbować.
Nie wiadomo, czy im się uda. P. Wiesia próbowała się kontaktować z Tajemniczym Wujkiem, ale bez rezultatu. Gdyby się jutro nie powiodło, trzeba będzie zorganizować łapankę.
Ktoś mógłby pomóc?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 29, 2012 22:00 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Właśnie się dowiedziałem. Pomogę w łapance, ale gdzie je umieścimy? Warto by je odłowić razem z matką i niech je dalej karmi, oczywiście w matkę trzeba pakować jak najwięcej jedzenia. A potem, po sterylce ewentualnie wypuścić.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pt cze 29, 2012 22:21 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Najlepiej z p. Wiesią się kontaktować. Ona jutro po porannym karmieniu jest umówiona z p. Bożeną na próbę łapania kociąt.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 29, 2012 22:45 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

No dobrze, ale gdzie one trafią? Pani Wiesława mówiła, że je weźmie (weźmie każdego kota, potrzebującego pomocy), ale to według mnie nie jest najlepszy pomysł. Ktoś ma pomysł na tymczas?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 21:31 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Trzy gnojki odłowione. Czwarty oporny, nie dał się złapać. Trafiły na DT do Moniki. Jutro lub pojutrze będziemy próbować złapać ostatniego oraz jego matkę, drobną pingwinkę. Gnojki wcale nie są takie wychudzone, kicia też nie wygląda źle. Są zdrowe z wyglądu, nie mają smarków pod nosem, oczy czyste. Pierwsze maleństwo jest szare (niebieskie) z białymi skarpetkami, drugie czarne ze skarpetkami, trzecie całe niebieskie, a ostatnie, niezłapane jest całe czarne.

Aha, gnojki już same jedzą.

W miejscu, w którym je znaleźliśmy widzieliśmy też kota, o którym nikt wcześniej tu nie wspominał: bury, pręgowany kot bez ogona, zupełnie, ani kawałek mu nie został :( Zna go ktoś z Was? Płeć nieznana, nie ma naciętych uszu.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 22:32 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Kornelek od tygodnia dostaje antybiotyk, bo znowu coś mu gra w nosie :( Według pani doktor płuca osłuchowo są czyste. Został zaszczepiony (to dość kontrowersyjna, ale stosowana metoda) i nieznacznie mu się pogorszyło, ale to jest normalny objaw w tego typu kuracji. We wtorek będzie go odwiedzała nasza wolontariuszka Iza, która zostanie z nim trochę i posłucha jak Kornelek oddycha. Natomiast intestinal chyba pomógł. Piszę "chyba", bo nie widzieliśmy "twardych dowodów" - zostały sprzątnięte przez pracownika schronu, ale mówił nam, że odchody wyglądały normalnie. Kornelkowi raczej smakuje karma, bo rano miseczka jest już pusta, dlatego też zamieniliśmy ja na trochę większą :wink: Intestinala jest jeszcze trochę, bo kupiliśmy mu 4 kg paczkę.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 23:21 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Trzy gnojki odłowione. Czwarty oporny, nie dał się złapać. (...) Gnojki wcale nie są takie wychudzone, kicia też nie wygląda źle. (...)
Aha, gnojki już same jedzą.

Ale czy one dostaną imiona czy już tak zostanie? :mrgreen:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Nie lip 01, 2012 23:27 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Jako, że to cmentarniaki, to propozycje są takie: Cmentek, Trupek, Duszek i Wampirek (ugryzł mnie dziś okropnie) :P
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 01, 2012 23:35 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji. Kocięta!!. Pom

Dzięki za tyle dobrych wiadomości. I za to, co robisz dla cmentarniaków razem z ekipą Milanówka. Świetnie, że kociaki w dobrej kondycji, szybciej znajdą domki. Zabierane już stamtąd były i chore kociaki i wtedy nie wszystkie dawało się uratować. Im mniej tam kotów będzie, tym lepiej, biorąc pod uwagę wiek karmicieli i niechętny stosunek administracji. Moje siostrzyczki złapane tam w kocięctwie są w dobrym gatunku: zdrowe, miłe, nienamolne, czyściutkie.
Pewnie przydałaby się na maluchy jakaś extra zrzutka?

Kota bez ogona nigdy tam nie widziałam. Możesz napisać na prywatnym forum, w którym to było miejscu? Czy to nowy kot, czy też ten ogon utracił niedawno?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 550 gości