
Teraz się zastanawiam gdzie zaginął w akcji ten Szalony Kot, co był i go nie ma, I DZIE SĄ ZDJĘCIA? Mam zapytanie o egzotyczną Samantę z prośbą o zdjęcia.
Szalony, nie śpijcie!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Carmen201 pisze:No więc tak: pojechali, zrobili zdjęcia, pilotowali dom Księżniczki do Pani Basi, Siostrzyczkę i Rózinka odwieźli. Po czym słuch o nich zaginął.......
Drużyna pojechała 2 osobowa, Szalony i Łukasz. Ja właśnie się zmagam z anginą.
Jak było w drodze nie bardzo wiem, ale dzwonił dziś do mnie nowy dom Siostrzyczki z informacjami z pierwszej nocy, bardzo przejęty![]()
Wczoraj wieczorem Kicia była bardzo towarzyska, dziś się trochę chowa, ale je i pije, więc nie ma tragedii. Pan Marcin dzwonił też już do Pani Basi.
Do Rózinka zadzwonię jak bardziej będę mogła mówić ale nie stresowałabym się, to wyjątkowo dobry dom
Czekam teraz na letnie zdjęcia Psiastych i Futer od Martyny.
Za niewielką moją kumację w następnych dniach przepraszam, ale serio jestem chora, więc nie wszystko do mnie dociera.
Hobbit - wskoczy na kolana!
Hobbit to piękny czarny Kocurek z białymi skarpetkami i krawatem.
Lubi głaskanie, przesiadywanie na kolanach i spanie z właścicielem. Jest otwarty i bezstresowy, od razu wita się z gośćmi patrząc prosto w oczy
To taki "przywódca gromady" - nie jest agresywny wobec innych zwierząt, ma po prostu zdecydowany charakter - może mieszkać z innym, spokojnym kotem.
Do ludzi jest kochany, miły i miziasty.
Lubi podjadać wędlinę, surowe mięso wołowe i mleko.
Ma 7 lat, do nowego domu pojedzie odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany.
Przebywa pod Kutnem, ale postaramy się o transport.
Od 10.05 Hobbit jest leczony na przewlekłą niewydolność nerek. Jego wyniki są coraz lepsze, ale Hobbit i tak wymaga codziennych kroplówek podskórnych oraz podawania specjalnych leków. Miesięczny koszt jego leczenia to ok. 200-300 złotych. Mimo to jest kochanym kocurkiem, łaszącym się do ludzi, uwielbiającym dotyk ludzkich rąk i pieszczoty. Wierzymy, że mimo krótkiego czasu, jaki mu pozostał, znajdzie się ktoś, kto da mu dom na ostatnie dni...
Psotek - ciekawskie stworzenie
To młodziutki kocurek, miły i uroczy. Ma nietypowe umaszczenie - grafitowe, żeby nie powiedzieć szylkrecie... Jest bardzo żywy, wesoły i zabawowy, przytulany i głaskany głośno mruczy. Może zamieszkać z innym Kotem, lubi się bawić z innymi.
Urodzony pod koniec wakacji, szuka domu na stałe!
Grześ - duży pieszczoch
Potężny psiak. Jest ostrożny, ale nie wykaże agresji wobec człowieka, na początu unika. Dla opiekunów bardzo cierpliwy i wyrozumiały. Jeśli komuś zaufa, to na dobre, już po chwili wywala nieśmiało brzuszek do głaskaniaUwielbia spacery, głaskanie - to taki ogromny pieszczoch
Nie toleruje innych dominujących psów (samców), ale dogaduje się z suczkami i spolegliwymi psami. Nie lubi kotów.
Jest zazdrosny o uwagę, gdy zajęliśmy się głaskaniem innych psiaków najpierw zaczepiał łapą, a potem niemal wpakował się na kolanaUwielbia drapanie za uszkiem, po brzuchu, pod bródką... Jest bardzo cierpliwy i spokojny, nie wykonuje żadnych gwałtownych ruchów, jakby zdawał sobie sprawę ze swojej siły.
Ma około 9 lat, ok. 60 kg. Sprawdziłby się jako pies stróżujący, szczeka na obcych i przede wszystkim odstrasza wyglądem. Ma grubą sierść, która spokojnie pozwoli mu przespać w ciepłej budzie także chłodniejsze dni.
Aza - ja tu pilnuję!
Wilkowata, czarno-podpalana, wysterylizowana. Jest szalenie energiczna, dużo biega i wszystko chce zobaczyć, ciekawska. Ponieważ szaleńczo cieszy się na widok człowieka niezbyt nadaje się do domu z małymi dziećmi, bo jako nieco większa sunia może im niechcący zrobić krzywdę, np. potrącając. Bardzo lubi spacery, bieganie i poznawanie nowych miejsc, byłaby idealna dla kogoś, kto biega lub prowadzi aktywny tryb życia. Jest bardzo kontaktowa i bardzo żywa, nie ma żadnych lęków wobec obcych jej osób. Nadstawia się do głaskania, bardzo lubi być pod ręką jak już się wyszaleje, uśmiecha się całym pyszczkiem.
Jest czujna, biega po posesji i szczeka na obcych. Szczeka także gdy się cieszyNie lubi kotów, dogaduje się za to z psami i niezbyt dominującymi suczkami. Ma około 6 lat. Bardzo posłuszna, skarcona od razu kładzie się przy nodze i patrzy przepraszająco w oczy. Znaleziona na budowie, gdzie pilnowała, a właściciel budowy chciał ją uśpić...
Mała - psinka dla każdego
Mała jest średniej wielkości (do kolana niskiej osoby), jasnobrązowa. To bardzo spokojna i grzeczna sunia, łagodna, nie boi się obcych ludzi, przychodzi przywitać się, obwąchać, lubi głaskanie. Im bardziej kogoś pozna, tym większy pieszczoch z niej wychodziJest niewielka, ale futerka ma sporo i to czyni ją nieco większą "na oko". Lubi lizanie po twarzy i rękach, ale skarcona od razu przestaje - dla niej to wyraz miłości i czułości, ale rozumie, że nie każdy musi to lubić.
Bardzo lubi spacery, jest wtedy bardzo energiczna i czujna. Dogaduje się z towarzyskimi suczkami i samcami, także dominującymi, bo sama nie próuje dominować. Raczej nie przepada za kotami, chociaż w domu tymczasowym mieszka z kilkoma.
Ma około 5 lat.
Pudzianka - uśmiechnięty pies
Krótka sierść, czarno-podpalana, krępej budowy. Lekko w typie rottweilera, ale jest niższa i nieco szersza w barach - taka PudziankaLubi spacery - całkiem spokojnie chodzi na smyczy, nie ciągnie i nie sprawia większych problemów mimo wymiarów. Ma około 3 lat. Łagodna, "swojego" człowieka polubi i chętnie się pogłaszcze, ale ostrożna wobec obcych - jednak objawia się to strachem, nie agresją. Jest nieco śmielsza w obecności innych psów - gdy inne przychodziły się głaskać, ona też podchodziła i nieśmiało trącała zimnym noskiem. Jest bardzo łagodna mimo potężnego wizerunku. Nadaje się do stróżowania lub do domu z ogrodem.
Nie toleruje kotów. Dobrze dogaduje się z psami, także dominującymi (ona sama jest uległa) oraz towarzyskimi suczkami.
Sophie - cudo w typie leonbergera
Sophie to bardzo piękna sunia w typie leonbergera, długowłosa, radosna, żywiołowa. Na spacerach jest spokojna, ale pewna siebie - a przez dość duże wymiary potrafi pociągnąć, zwłaszcza na początku, gdy jest zainteresowana nowością. Jednak już po chwili uspokaja się i grzecznie idzie blisko człowieka, jest także bardziej wyczulona na polecenia. Bardzo lubi spacery, ale poza początkowym entuzjamem kroczy raczej stylem "wielkiej damy" - dostojnie i uważnie. Według słów specjalisty w nowym domu bardzo szybko nauczyłaby się, co jej wolno, a czego nie.
Nie przepada za konkurencją w postaci innych suk (chociaż dogaduje się z bardzo uległymi) i Kotów, Psy za to uwielbia, także dominujące.
Ma około 4 lat.
Asystent - zakochany w człowieku
Jest krótkowłosy, czarno-podpalany, podobny nieco do rottweilera, ale dużo mniejszy. Nie jest krępej budowy, raczej szczupły i zgrabny, dość smukły. Ma około 4 lat, bardzo lubi spacery i rzeczywiście wybieganie pewnie dobrze mu robi, bo jest żywiołowy i dość szczekliwy. Na początku nieco przestraszony i ostrożny, z czasem ciekawość nakazuje mu podejść i obwąchać, a potem poddać się pieszczotom
Powinien być raczej jedynakiem, bo za towarzystwem nie przepada, Kotów również. Akceptuje spokojne suki, ale nie lubi zbyt ruchliwych psiaków oraz innych samców.. Za to opiekunów kocha bardzo, co widać na zdjęciach...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 45 gości