MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

czesc Matyldziu piekna, mam nadzieje, ze dzis sie czujesz lepiej

Buziaczki ci gorace posylam i zmykam na miasto dalej zalatwiac swoje sprawy. Cudem udalo mi sie znalezc 15 min na wejscie na miau

viewtopic.php?f=20&t=138699&start=0 zapraszam do wziecia udzialu w walentynkowej edycji na miss i mistera miau

zapraszajcie znajomych

moze pobijemy rekord poprzedniego bazarku? :ok:

Matyldzia juz sie czuje lepiej , już tak nie zezi

Bardzo Wam dziekuje że zagladacie , ja nadal jestem bez laptopa ale cos sie kroi :lol:

a teraz pisze od Pani Marysi .

Co u Was dziewczyny?

JolaJ pisze:Co u Was dziewczyny?

Mati rządzi , bo jak dama che puszeczke gourmeta to nie ma zmił sie tylko rusz sie babo i daj no już :twisted:

Dobrze ze Matylda wcina - znaczy, ze byc moze idzie ku lepszemu. Ja nadal trzymam kciuki za polepszenie jej stanu zdrowia :ok:

pozdrawiam

Jutro muszę jechać do weta z Mati bo mimo iż bardzo ładnie je to od wczoraj trze łapka po buzince a nie pozwoli mi sobie zajrzeć do buzinki ( podawałam jej olejek z dziurawca aby łagodził ) , a ona tak nie lubi wizyt u weta

nie damy sie, no nie Matyldziu? :1luvu:

Matyldziu, skarbie kochany! Ty jestes wyjatkowa kicia, naprawde wyjatkowa :1luvu:

przesylam Ci walentynke pelna milosci, zebys ZAWSZE wiedziala, ze my cie bardzo kochamy i myslami jestesmy z Toba na dobre i zle :1luvu:

Śliczna walentynka :1luvu:

A Matyldzia dziś była u weta i dostała steryd bo zmiany nowotworowe się rozbujały ale nie jest aż tak źle a jutro antybiotyk .

Matyldziu kochana i cała Rodzinko dużo miłości zdrówka i szczęścia :1luvu:

oj, nieladnie, ze sie rozbujaly...
Ale sie nie damy, prawda, sliczna?

Biedna ta kotka... wciąż jakieś leki dostaje

... Kciuki trzymam za Mati :ok:

i posyłam choć garść energii

MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Kto przegląda forum