UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śląsku

[iwaka]

Wczoraj rozmawiałam z jakąś Krystyną K na fb , jest z Zabrza, potem okazuje się że z Rudy Śląskiej,chciała adoptować naszego Bobika (kotek z dużymi problemami zdrowotnymi) , jak się nie udało to zaproponowała że weżnie cztery małe kociaki, jak myślicie to jest ona?

[CatAngel]

No raczej

[iwaka]

[justyna8585]

A ja jej współczułam...

https://www.facebook.com/16922878989677 ... hoto_reply

[Norma0204]

Przeczytałam pierwszy raz ten wątek i włosy mi się zjeżyły na głowie. Od kilku lat koty umierają powoli w męczarniach u tej kobiety. Błagam, zawiadomcie kogoś - PIW, prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Przecież taki koszmar nie może trwać.

[phoenix6]

A ja jej współczułam...

https://www.facebook.com/16922878989677 ... hoto_reply

Komentarze już zniknęły Czy ktoś pisał do osób które powierzyły jej tę kotkę???

[Alienor]

A ja jej współczułam...

https://www.facebook.com/16922878989677 ... hoto_reply

Komentarze już zniknęły Czy ktoś pisał do osób które powierzyły jej tę kotkę???

Napisałam do nich i dałam link do wątku. Dowiedziałam się, że jak nie wezmę kotki na DT/DS to mam im nie zawracać głowy. Bo mają małe mieszkania, dużo kotów pod opieką a Łatka to jedynaczka. I ponieważ nie są organizacją tylko osobami prywatnymi, to jak już Łatka zejdzie, też nie będą wyciągały konsekwencji. I właśnie dlatego taka zimna sucz "ratuje na śmierć" kolejne koty. I obstawiam, że całe to gadanie o raku to ściema była, bo się przestraszyła, że ktoś zacznie się z nią sądzić o te koty, które przez nią zeszły z tego świata. Albo żeby pozbyć się tych, które już jej się znudziły - widać na działce miejsca nie stało .

[myamya]

Co za nieodpowiedzialne głąby.
Z takim pomaganiem to lepiej w ogóle dać sobie spokój, bo kotu bez pomagania lepiej będzie niż z pomaganiem...

[Alienor]

Domyślam się, że reakcja była spowodowana tym, że pewnie im już ktoś (albo i kilka ktosiów) podesłało tę informację, ale bez oferty DT/DS w pakiecie. Nie bardzo mają miejsce na Łatkę (skoro jak same piszą chciałaby być jedynaczką), więc wydały tam, gdzie się ktoś zgłosił. A że wydały w najgorsze (prawie) możliwe miejsce, to wolą nie wiedzieć. I twierdzą, że kontrolują i czuwają i że jak znajdą dom dla Łatki, to ją zabiorą . W cuda wierzą, że kontrolują cokolwiek w tej kwestii (prócz wpisów na FB oczywiście).

[phoenix6]

Obejrzałam zdjęcia kotów IKI6 na FB, i nie jestem pewna czy zapaskudzone (kałem?) ściany to norma u kociarzy Ja bym nie potrafiła tak mieszkać, i jeszcze przyjmować ludzi No i te koty na zdjęciach jakieś takie smutne, przygaszone Kuźwa!

[iwaka]

https://www.facebook.com/events/434226109962725/

Wątek ostrzegawczy, na fb. Ta kobieta przez telefon potrafi być bardzo przekonywująca i wiarygodna ,Uważajcie często w rozmowach kłamie podając inne miejsce zamieszkania !!!

[iwaka]

Najpierw nam opowiadała ( chciała od kętrzyńskiego toz-u adoptować chorego Bobika) - że mieszka koło znajomej weterynarz, która pracuje w super klinice, i że mały miałby najlepszą opiekę, potem zaś stwierdza że koty sama leczy , a fip stwierdza mierząc koci brzuszek sznurkiem. Straszna baba .

[agnieszka.mer]

Straszne,że niby wszyscy o niej wiedzą , a babsztyl bezstresowo działa...

[iwaka]

Mnie tknęło że coś jest nie tak jest najpierw podawała że jest z z Zabrza, a potem gdy mieliśmy jej kotka zawozić to miejsce zamieszkania podała Rude Śląską , skojarzyłam wtedy, że to może być Ika .A na sam koniec to my dostałyśmy opierdol od niej ,że nie chcemy jej żadnego kota oddać .

[Norma0204]

Same ostrzeżenia przed tą kobietą jej nie zastopują. Bo co z tego, że ktoś , kto o niej słyszał, nie odda jej kota. Zrobi to wtedy ktoś inny z innym kotem.Albo z nieświadomości , bo do wszystkich ostrzeżenia i tak nie dotrą, albo dla pozbycia się problemu, bo ma już dość kota i ma to gdzieś komu i na jaki los go wydaje.

To można tylko zatrzymać zaczynając z innej strony. Trzeba to zgłosić odpowiednim organom. Z tym, że żeby to było skuteczne, najlepiej gdyby wzięło w tym udział kilka osób poszkodowanych albo przynajmniej znających szczegóły sprawy, żeby można było wykazać, że śmierć i tajemnicze zaginięcia tylu kotów jej powierzonych nie mogą być przypadkowe.