
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nowa82 pisze:Alienor pisze: A co do schroniska - z tym niestety jest tak, że "pomagamy tym, którym nam się uda pomóc i staramy się nie myśleć zbyt wiele o tych, którym pomóc nie mogliśmy" (cytat z Mercedes Lackley, mam nadzieję, że mnie nie pozwie). Tylko że ta druga część jest najtrudniejsza, gdy się widziało te kociaki
No i właśniemam złe wiadomości...dzwonił dzisiaj do mnie domek Abi.
Kotka od jakiegoś czasu rozchorowała się. Pani dzwoniła powiedzieć co i jak i że o nią walczą i zapytać czy były z nią jakieś problemy wczęśniej i czy mój kot nie jest przypadkiem chory.
Obiawy: Abi na początku pobytu we Wrocku ładnie jadła, kuwetowała i zwiedzała dom. Po paru dniach przestała jeść, śpi ciągle, mało co wstaje z leżanki, ma gorączke. Dawali jej różne rzeczy ale żadnego jedzenie nie chce jeśćpije też mało... Sika do kuwety, ale w sumie nic więcej nie robi może tylko troszkę bo przecież nic nie je. Pani była już z nią u weta dwa razy, raz dostała jeden antybiotyk, po nim było lepiej przez jeden dzień, potem się pogorszyło. Zaś pojechali i drugi dostała i zaś trochę lepiej i potem gorzej
Marnieje w oczach...wątpie, to napewno nie stres. Miauczy przy lodówce, wita czasem Panią jak wróci z pracy ale nic więcej. Wet nie wie co jej jest. Poprosiłam, żeby kotku zrobiła badania krwi w klinice skoro lekarz nie wie o co chodzi i żeby skonsultowała się z innym weterynarzem... Czy macie doświadczenie co to może być? Nic więcej Pani nie mogłam poradzić
Aż mi się płakać chce
Filomen pisze:hej wieczorkiem,
ilość petycji ładnie rośnie jak nic dobijemy do tysiączka![]()
a ja mam na glowie 3 maluchy u koleżanki, musze im znaleźć szybko domki bo koleżanka trochę sie krzywi wziela je na tymczas bo mialy wyladowac w schronie. Na dodatek Piotrka pacjentka 80 letnia ma 9 letnią kotkę i musi szybko znaleźć jej dom bo syn ma w planach oddac ja do domu starcow. Boze jacy ludzie sa straszni......
szukamy koteczce domu, Basiu poproszę o pomoc w ogłoszeniach wysłalam Ci mejla.
Nowa82 pisze:No i właśniemam złe wiadomości...dzwonił dzisiaj do mnie domek Abi.
Kotka od jakiegoś czasu rozchorowała się. Pani dzwoniła powiedzieć co i jak i że o nią walczą i zapytać czy były z nią jakieś problemy wczęśniej i czy mój kot nie jest przypadkiem chory.
Obiawy: Abi na początku pobytu we Wrocku ładnie jadła, kuwetowała i zwiedzała dom. Po paru dniach przestała jeść, śpi ciągle, mało co wstaje z leżanki, ma gorączke. Dawali jej różne rzeczy ale żadnego jedzenie nie chce jeśćpije też mało... Sika do kuwety, ale w sumie nic więcej nie robi może tylko troszkę bo przecież nic nie je. Pani była już z nią u weta dwa razy, raz dostała jeden antybiotyk, po nim było lepiej przez jeden dzień, potem się pogorszyło. Zaś pojechali i drugi dostała i zaś trochę lepiej i potem gorzej
Marnieje w oczach...wątpie, to napewno nie stres. Miauczy przy lodówce, wita czasem Panią jak wróci z pracy ale nic więcej. Wet nie wie co jej jest. Poprosiłam, żeby kotku zrobiła badania krwi w klinice skoro lekarz nie wie o co chodzi i żeby skonsultowała się z innym weterynarzem... Czy macie doświadczenie co to może być? Nic więcej Pani nie mogłam poradzić
Aż mi się płakać chce
MIKUŚ pisze:PON(07.06) R MONIKA W BEATKA
WTO(08.06) R BONA W TERESA
ŚRO(09.06) R HIDI W BEATKA
CZW(10.06) R ..... W BOŻENA
PIĄ(11.06) R ..... W MARTYNA
SOB(12.06) R MARTYNA W TERESA
NIED(13.06) R DOROTKA W HIDI
gosiakot pisze:fajnie że liczba petycji rośnieale niestety nad ludźmi często trzeba by stać żeby coś podpisali. Ja zostawiłam petycje w lecznicy na syberce - niestety , zainteresowania brak , ludzi mają tam do czytania tyle ulotek , że chyba jedynym wyjściem byłoby okupować poczekalnię i każdą wchodzącą osobę prosić z osobna - może byłby skutek. A tak jak tylko leżą, to wiele się nie zdziała -szkoda.
Filomen pisze:hej wieczorkiem,
ilość petycji ładnie rośnie jak nic dobijemy do tysiączka![]()
a ja mam na glowie 3 maluchy u koleżanki, musze im znaleźć szybko domki bo koleżanka trochę sie krzywi wziela je na tymczas bo mialy wyladowac w schronie. Na dodatek Piotrka pacjentka 80 letnia ma 9 letnią kotkę i musi szybko znaleźć jej dom bo syn ma w planach oddac ja do domu starcow. Boze jacy ludzie sa straszni......
szukamy koteczce domu, Basiu poproszę o pomoc w ogłoszeniach wysłalam Ci mejla.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 504 gości