jakos tak przyjęłam ,że to Kicia i już

...a w schronisku.....
mała czarna dziewuszka drze sie w klatce jak opetana
strasznie sie wyrywa przy podawaniu mleka strzykawką-głupol jeden
Ten nowy kot, to kociczka, młoda-około 1-2 letnia, na bank maxymalnie domowa, tłusciutka
znaleziona oczywiscie na ulicy

strasznie sie boi
jest max podobna do przedwczoorajszego kocurka-tego Czesiowatego
zdjecia po południu
na kociarni cały czas remont
koty całe oszronione pyłem z cięcia płytek
troche potrwa zanim sie doczyszczą
ale powoli cala powierzchnia pokryta jest płytkami
byc moze w dwa/trzy dni będzie koniec.
a potem mega szorowanie, bo wyglada tam jakby wszędzie był szron
wszystko białe
Mishila-ja napisałam na pw tej dziewczynie, ktora pisała o Pingwince
kazałam posłac jej domkowi
kurde, to nie tak
zawsze mozna trzymac kotke chocby w łazience i dać wiecej czasu na szukanie jej domu
szczególnie jak sie ją miało 6 lat.Albo np szukac klatki-zawsze lepsza na czas szukania domu klatka u siebie niz w schronie.
Zreszta mam kiepskie doswiadczenia z niby agresją u kotów jak sie dziecko rodzi.
Najczęsciej jest to po prostu pretekst,żeby kota oddac do schroniska
Włascicielom zmienia sie nagle całkowicie nastawienie do kota, staje sie zbedny i przeszkadzajacy bo np spi w łóżeczku
ale wiedomo, nie oceniam, bo nie znam dokładnie sytuacji
ale chyba jestem dzis podminowana coś
