^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

[agiis-s]

[agiis-s]

słuchajcie przyklejam z wątku Lotniskowców:

prośbę mam
produkujemy domki dla kotów jak zapewne wiecie - niektórzy z was brali udział w tym przedsięwzięciu
domki są dla wszystkich potrzebujących kociaków - zima jeszcze wróci jak mówią synoptycy wiec i potrzeby ogromne
pudła dzięki Misiowi mamy, chęci do pracy i lokal produkcyjny też
potrzebna jest folia i taśma do produkcji domków - nie mamy na nią pieniędzy


kacola czy jest możliwość zakupu 1 rolki folii i powiedzmy 10 rolek taśmy ?

tak byśmy mogli miedzy świętami a nowym rokiem pokleić z tego materiału co jest?
wiem że pieniążki są przeznaczone dla kotów dla Wielgowa, ale budki są dla tych kotów które nie maja gdzie mieszkać w mróz, śnieg i zawieruchę (tak jak dostały budki kiedyś koty dzisiaj mieszkające w Wielgowie).

mam pytanie do ofiarodawców czy zgodziliby się na zakup materiałów produkcyjnych z pieniążków które przelali?

[Usagi_pl]

zmęczyłam sie samym czytaniem Usagi - toz to jakiś horror

Usagi ty jakieś usługi dla ludności świadczysz czy co?
na allegro będziesz te uszka sprzedawać
a ja myślałam że to ja mam dużo roboty przed świętami

Wyobrazilam sobie wigilie w 5 osob i kazdy ma w barszczu 100 uszek

Wy się ze mnie nabijacie, a ja zasuwam. O drugim pół tysiąca pierników już nie wspominam nawet.
Ale na szczęście to nie na 5 osób, tylko na 7 + 2. To znaczy część sałatki robię dla siebie i TŻ-a do domu, resztę na Wigilię do Babci. Na Wigilii będzie 7 osób, mało, bywało więcej. Z rybą po grecku tak samo - trochę tu, trochę tu. Tym bardziej, że w Święta zwali się do nas zapewne trochę rodziny od TŻ-a, siostra z narzeczonym Rumunem i trza ich karmić jakoś.
No i jeszcze babeczki na kruchym cieście nadziewane kutia opękam jutro z wieczora chyba. 40 sztuk.

Z uszkami to jest tak, że my je robimy bardzo malutkie, a moja rodzina to barszczożercy

A zapierniczyłam się piernikami, bo każdy w rodzinie je lubi. I każdy chce. Moja rodzina, mój TŻ, TŻ-a rodzina, rodzina żony TŻ-a brata, itd... To jest jakiś koszmar, fakt.

[agiis-s]

boszzz...miałam wizje że ty na tej wigilii będziesz miała ze 20 osób...
może następnym razem przepisy porozdawaj niech rodzina też sobie popracuje
toż to wyzysk człowieka jest
Ja tam wigiliuję w gronie tak około 12 osób ale takich ilości jedzenia nie robię - może dlatego że teściowie daleko ?

[Usagi_pl]

Rodzina też pracuje, tylko my mamy zwariowaną sytuację. Babcia ma 84 lata i mieszka sama, tzn. przez pół tygodnia mieszka u niej moja mama, przez drugie pół mój wujek. Oboje pracują, więc można sobie wyobrazić, jak ich takie wieczne przeprowadzki męczą. Wcześniej mieszkałam u babci ja, był jeszcze dziadek i nie było problemów, tzn. wigilię opękiwaliśmy z dziadkami sami, reszta rodziny przychodziła na gotowe.
Odkąd nie mieszkam z babcią sytuacja się skomplikowała, Wigilie nadal MUSZĄ być u babci i kropka, więc z matką stajemy na głowie, żeby mieć pogotowane i posprzątane u siebie i u babci. W skrócie każda z nas robi na dwa domy.
Moja sytuację zawala jeszcze pro-rodzinna rodzina TŻ-a, która mnie na Wigilii nie widzi, więc MUSI mnie odwiedzić w Święta.

Trzy lata temu miałam najpiękniejszą Wigilię na świecie. Pyśka była po operacji, wszystko grało, ale nadal musiał ją ktoś nadzorować, więc spędziłam Wigilię tylko z kotem, na podłodze, owinięta kocem, jedząc uszka z paczki i barszcz z torebki. W ramach zakąski rybnej pożarłyśmy na spółkę tuńczyka z puszki. To były nasze najcudowniejsze Święta. Niestety ostatnie.
Może dlatego tak zasuwam od tej pory przed Świętami, żeby nie pamiętać.

[agiis-s]

dzielna jesteś kobieta i tyle ...

[kya]

Mialam dzisiaj mily dzien .Najpierw o 7 rano chociaz chwilke widzialam sie z Reddie .( Reddi cos nam wypiekniala,zakochana czy cóś? ) Poratowala mnie tackami, bo juz na sniadanie nie mialabym w co wlac kotom wody . Futrzaki dostaly od Reddi 3 kg Whiskasa .Zapodalam im na sniadanie razem z informacja ,ze to prezent od cioteczki W poludnie spotkalam sie z agiis .Zawiozlysmy do Wielgowa kocie paczki .To akurat mile nie bylo bo byla zawieja sniezna W po poludniu wpadla Istna i troszke pogadalysmy I znowu banda podworkowca zalapala sie na Mikolaja w postaci puszeczek:)
No i jeszcze cos co mnie osobiscie ucieszylo ,ze Menel spi w budzie ,ktora ustawilam znowu wrednemu sasiadowi pod oknem .
Kolejna dobra wiadomosc ,ze Lusia-kocica, z ktora mieszka Misiokot pokochala go bardzo,spia w jednym koszyku, a kocica zawziecie myje Misia pilnujac by jej nie uciekl
Udalo mi sie dzisiaj zlapac w obiektyw kawalek Wafla . Cykor chowal sie za kazdym razem jak podnosilam aparat .W koncu jednak cos tam udalo sie pstryknac:

[agiis-s]

no tak spotkanie z agiis-s nie było miłe

[kya]

no tak spotkanie z agiis-s nie było miłe

Oj durnaś ciotko! Spotkanie z Toba bylo jak zawsze (!) mile, jeno zawieja sniezna nie .No ,chyba ze Tobie sie to podobalo ,agrrrrr..................

[reddie]

Kya, fajnie Cię było zobaczyć A ja znów mam dla Ciebie - tym razem plastikowe jednorazówki - miseczki pt. "miska do zupy 500ml 24szt." I jak tylko dorwę u kogoś jakieś styropianki - zabieram do Szczecina.

Reddi cos nam wypiekniala,zakochana czy cóś?

No, ba Nieustająco od 1,5 roku zakochana

Gosia, na najbliższe budkowanie postaram się zorganizować trochę taśmy i folii (podaj mi tylko na pw jaka dokładnie taśma i folia - mi takie rzeczy trzeba podać z jak największą ilością detali ). Przy okazji, zgłaszam zapotrzebowanie na budki dla kotów na promenadzie w Świnoujściu. http://www.eswinoujscie.pl/component/co ... /5636.html Monika i cypisek tam działają, jak mogą.

[Istna]

Mi też było miło - prezenta dostałam i to jakiego ładnego
A w domu zostałam opadnięta przez męża, szaranczę i nadasaną Piri - chyba juz jej sie powoli nudzi jej miejsce odosobnienia bo po mieszkaniu sie prezmieszcza i nawet jakby nieco mniej uwagi zwraca na szarańczę Moze wreszcie odpuści maluchom
A ja po domu chodzę ze sznurkiem kaczuszek za sobą - dzieciaki ida wszędzie za mną, oczywiście kotłując sie między sobą - o karność w szeregu w ich przypadku ciężko

[Istna]

Czy ktoś jeszcze dzis pracuje ? Ja tak - ale nie wiem po jakiego grzyba - pusto wszędzie cicho wszędzie... nawet ogrzewanie zmniejszyli do minimum - wychodząc z założenia ze wszyscy na urlopach - muszę sie dogrzewać farelką. Jutro też marsz do roboty - mam nadzieje ze wypuszcza na wolność o jakiejs sensownej godzinie bo do 18 chyba nie będzie trzeba siedzieć ? Ach ciążkie jest zycie kobiety pracującej...
Pomarudzę sobie trochę moze sie od tego cieplej zrobi

[kya]

Ja dzisiaj mam juz wolne.Od rana zostalam przegoniona po sklepach ,rece od siatek wyciagnely mi sie do samej ziemii Teraz pomykam do sprzatania bo mam Sajgon totalny

Polecam ten tekst i filmik(!) jeszcze dzisiaj : http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, ... owiek.html

[Lojka]

Wszystkim kotolubnym ze Szczecina i nie tylko, życzę wspaniałych Świąt.
Miłej świątecznej atmosfery przy wigilijnym stole.
Dużo wypoczynku po pracowitych ( pół tysiąca pierników ) przedświątecznych dniach.
Samych radości czerpanych z rodzinnych spotkań.
A poza tym zdrówka i pieniążków.


Czasami też mam chęć spędzić święta tylko z moimi futrami . I może nie być barszczu, uszek i tuńczyka.

[agiis-s]

Dobrych Świąt wam życzę Koci Szczecinie
i pamiętajcie
wzorem waszych kocich przewodników
najważniejszy
w
życiu
jest
KOCI SPOKÓJ