Cieszę się że zwierzaczki z reportazu nie będą głodowały. W obliczu takiej tragedii braciszkowie mniejsi często cierpią w cieniu tragedii ludzi. Dobrze, że Prezesowa wyłuskała nam tu ten watek. Bardzo współczuję całej rodzinie ....

Kamilo - dobra robota
Prezesowo, zdarte do bólu, ale wciąż zacisnięte jak kleszcze kciukasy ...
Babajaga, się nie przejmujsja

Słowo pisane czesto jest oczytywane na opak. Wiemy, że nie chciałas źle. My Cie stąd wywalic nie pozwolimy ! Cisza już w tym temacie
Inatheblue (ło matku .... połamałam sobie język na nicku

), witamy serdecznie. Teraz nam więcej nowej , dobrej krwi trzeba !!!! Prosimy o fociszcze swojego UFO-czornego-KOTA !
Tak jak pisała Ola (Aleksandra59) - ze schronu ciotki wyciagneły ponad 20-cia ogonków, niektóre jednałapcią po drugiej stronie teczy. Tam jest sytuacja bardzo MOCNO nieciekawa. Prosze zaglądajcie, może któraś, gdzieś coś pomoże ... . Nie moge zapomniec foto kocini siedzącej na suni, żeby się ogrzać. małe kicie w fatalnym stanie, oczka tragiczne !!! . http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=103202&start=0