Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VII

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 03, 2009 15:19

a ja nie wierzę w czary-mary... i tego się będę trzymać, choć Harry Potter, to jedna z moim ulubionych książek :D

ja wierzę w to, że właśnie pracą i zaangażowaniem można coś osiągnąć... wtedy może pojawi się jakaś "dobra wróżka" i owszem, ale żeby to się stało trzeba się bardzo namęczyć, bo "gołąbki same nie wpadają do gąbki"...
i wiem też jedno (bo tego mnie też już życie nauczyło), że jak się "wędki nie zarzuci, to się ryby nie złowi"
Ostatnio edytowano Śro cze 03, 2009 20:17 przez Joanna KA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 16:27

Mój pomysł na wykorzystanie 2500zł: wielki, wielopoziomowy, skonstruowany na zamówienie drapako-schowek dla kotów na ścianie pierwszego boksu, coś przypominającego regał w szuflandii ;) tyle, że z otwartymi półkami, oczywiście wyściełanymi miękkimi poduszkami. Na poszczególne poziomy prowadziłyby kładki, tak aby koty mogło łatwo i bezpiecznie zajmować "swoje" boksy. Co myślicie o tym?
γάτα φερω

kocurrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 132
Od: Nie paź 28, 2007 16:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 17:46

Joanna KA pisze:też super pomysł...
ja od niedawna "działam" w schronie i takie moje pierwsze spostrzeżenia były takie, że schronisko jest za mało "rozpropagowane"...
ludzie wiedzą, że ono jest, ale to wszystko... mają wrażenie, że to tylko umieralnia dla zwierząt... może spróbowac zmienić ten stereotyp...

moje takie marzenie, to jakaś akcja, heppening, udział w jakiś "dniach Łodzi"... albo zrobienie wystawy kotów, psów schroniskowych :wink:

takie pomysły na gorąco... może niezbyt mądre, ale... co tam :D


no dokładnie, tak sie kazde schronisko kojarzy - z umieralnią, do której strach isc, bo mozna sie nabawić choroby nerwowej (o ile juz sie jej nie ma, a jak się ma, to siwych włosów po jednej wizycie - jak w Miasteczku Twin Peaks - siwy w jeden dzien ;) )
a u Was są naprawde niesamowicie piękne koty... :1luvu: :1luvu: :1luvu: tylko trzeba je ludziom pokazać i uswiadomic, ze tam mogą szukac swojego wymarzonego sierściuszka :P
ja tez jak przeglądam wątek Waszej Kociej Chatki, to co chwile zakochuje sie w jakiejś kotencji i marze, zeby byla moja... (choc na razie to nie jest dobry moment na drugiego kotka)

pomysl z wystawą kotków tez extra :):):) bardzo fajny - zresztą to gdzies juz bylo... pamietam, że jeden facet wybrał sobie od razu dwa koteczki - identyczne whiskasiki i przed odejsciem pstrykneli mu fotke - byl na niej taki dumny, dobrze utkwila mi w pamieci jego mina :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro cze 03, 2009 18:05

wlaśnie doczytuje to co piszecie o "propagowaniu schroniska"... i widze, ze się nie zrozumialysmy...

te kalendarzyki, kalendarze, plakaty... mialyby wypromowac schronisko, jako miejsce, gdzie tez są piekne koty, które czekają na dom... co w ostatecznosci mogloby spowodować, ze ludzie by zobaczyli te koty na wlasne oczy i moze ktos zdecydowalby sie na adopcje, a glownie chodzilo mi o to, zeby uswiadomic ludziom, ze schronisko to tez jest dobre miejsce na to, zeby znalezc tam swoje wymarzone cztery łapki... oczywiscie przy pełnej swiadomosci wszelkich za i przeciw

patrzac po sobie - miau poznalam dopiero pare miesiecy temu - wczesniej w zyciu nie rozwazalabym wziecia kota ze schroniska (wlasnie z opisywanych przez Was powodów - chore, zaniedbane, pewnie szybko umrze, a ja chce sie cieszyc moim pupilkiem dlugie lata itd.)

przerazeniem napawała mnie nawet mysl, ze moglabym isc do schroniska i zobaczyc te wpatrzone w czlowieka oczka i wyjsc nawet z dwoma kotami, a reszte zostawic :cry:

a od kiedy czytam Wasze i innych schronisk wątki, to mimo swiadomosci roznych kocich chorób, o których dowiedzialam sie tez dopiero dzieki Miau, widze, ze w schroniskach są piekne i kochane koty czekające na dom

i to o czym slyszałam od kilku znajomych, ktorzy wzieli kota wlasnie z takiego miejsca jest fakt, ze te zwierzeta jeszcze bardziej doceniają swoj nowy Dom i są jeszcze bardziej przywiązane do czlowieka niz inne, które nigdy biedy nie zaznały...

:ok:[/i]

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro cze 03, 2009 18:19

ruru pisze:a sprzęt do usg to jest chyba bardzo drogi?


niekoniecznie, zobaczcie co można mieć za kwotę do 2500zł:
http://allegro.pl/item645378685_usg_sdr ... nosne.html
http://allegro.pl/item648963670_usg_hit ... kazja.html
http://allegro.pl/item646733870_usg_siemens_sl_1.html
γάτα φερω

kocurrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 132
Od: Nie paź 28, 2007 16:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 18:26

doczytałam do konca... Wy - wolontariuszki - wiecie najlepiej co byloby najlepsze - ja przedstawilam swoje podejscie sprzed Miau i po - jako podejscie w miare obiektywnej osoby z zewnątrz (pisze "w miare", bo ja dla moich kotencji poszlabym na koniec swiata :lol: ) - ale oczywiscie ludzie są rozni i moze rzeczywiscie popularyzacja samego schroniska mogloby spowodowac przyrost bezdomnych zwierzat.. :roll:

ale czy na tych kalendarzykach nie mogloby byc wlasnie konkretnych kotow gotowych do adopcji + krótki opis...

nigdy nie chodzilo mi o opisywanie schroniska samego w sobie jako Krainy Mlekiem i Miodem płynacej... chodzilo mi o to, zeby pokazac ludziom jakie tam macie cuda, a na pewno znalezliby sie milosnicy kotow, ktorzy daliby im domy...

ale to tylko takie moje luzne dywagacje... decyzja nalezy oczywiscie do Was, Dziewczyny, jestescie tam czesto, wiec wiecie czego najbardziej kotkom potrzeba :) ja moge Wam tylko kibicowac

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro cze 03, 2009 20:16

napisałam smsa do Wetki-Asi z zapytaniem o Chicę 207 i Milenkę...
i otrzymałam przed chwilą taką odpowiedź, cytuję "207 czuje się źle, ale robię co mogę, dostała antybiotyki i kroplówkę. A biało-czarna ma się ciut lepiej. jak coś dam znać"

czyli ogólnie to nic nie wiadomo, ale wieści o Chice nie są optymistyczne. może jutro spróbuję zadzwonić do Asi i dopytać...
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 20:20

jagoholic pisze:
ruru pisze:a sprzęt do usg to jest chyba bardzo drogi?


niekoniecznie, zobaczcie co można mieć za kwotę do 2500zł:
http://allegro.pl/item645378685_usg_sdr ... nosne.html
http://allegro.pl/item648963670_usg_hit ... kazja.html
http://allegro.pl/item646733870_usg_siemens_sl_1.html


tylko czy taki sprzęt jest dobry? musiałby się ktoś wypowiedzieć kto się na tym zna...
poza tym, ja cały czas mam w głowie regulamin tej "akcji" - to jednak nie może być tylko zakup czegoś. to musi być "czyn" - czyli osoby, które organizują to przedsięwzięcie, muszą być w to zangażowane czasowo, osobowo...
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 20:29

Chica co się dzieje malutka :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 20:33

Chica Malutka walcz kochana koteczko :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 03, 2009 21:30

Czy ktoś się wybiera w ten weekend do schroniska? Ja jestem w Łodzi ale niestety nie przyjadę ze względu na Tośkę, mam wydrukowane te karteczki z kontaktami, jak ktoś się wybiera mogła bym jakoś podrzucić (Krzysiek mówił że powpinał wszystkie jakie były i nie ma już nic w zapasie).

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 21:32

Ja niestety na razie wypadam.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 03, 2009 21:46

Jeśli zrealizowany zostałby projekt np z książeczką, to można by go połączyć z mini piknikiem i prezentacją kotów do adopcji. Jestem w stanie udostępnic do tego celu duży obszar sklepu u nas w Centrum. Mozna by postawić plakaty - potykacze, zorganizować klatki dla kotów szukających domu, wyeksponowac zdjęcia, robić pogadanki. Mogę ściągnąc przedstawicieli firm z prezentacjami karm i darmowymi próbkami, bo to ściągnie ludzi.
Jakby coś, to jestem do dyspozycji.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 03, 2009 22:17

Chicuniu, co z Tobą? We mnie wciąż tkwi to, że musiałam wypuścić Cię w boksie spowrotem...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13872
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro cze 03, 2009 22:39

cholera, martwi mnie ta Chica :( naprawdę się boję jakiejś przepukliny albo co :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alcia, Baidu [Spider], Google [Bot] i 81 gości