Koty u B.Wahl.cz.III.

[Zofia.Sasza]

Super! Kasieńka
A ja ponawiam pytanie: Ma ktoś transport? Poszukuję dla siebie i jeszcze jednej osoby z dogo (Ewa i flatki). Ona ma RĘKAWICE SPAWALNICZE! I może łapać piesy do szczepień. A ja mam zamówienia na foty kilku psów...
Jak się nic nie znajdzie - pojedziemy PKS-em i zostaniemy już na zawsze

[CoToMa]

[Anna_33]

Zosiu, przeciez Agnieszka wczoraj wieczorem powiedziala, ze bierzecie jej poldka.Pisalam wczoraj, ze macie jeszcze jedno wolne miejsce))

[Zofia.Sasza]

A to sorki... Zatrzymałam się na etapie negocjacji z jej TZ-em. A z nami jedzie Agnieszka, Ewa i flatki, Afatima? Bo ja już głupia jestem...


Modjeska, to one Z przodu Dakota, z tyłu Siwa. One są na podwórku tuż przy bramie. Znają się i nie powinny się kłócić po drodze.

[Zofia.Sasza]

Już wiem wszystko. Osoby chętne proszę o pw lub telefon Pojedziemy z fasonem. Poldek jest jedyny w swoim rodzaju

[Modjeska]

Ok. O której macie szansę być w schonisku? Nie ukrywam, że dla nas 10.00 to najpóźniejsza godzina ale gdyby był na miejscu ktoś upowazniony do wydania nam psów to Wy nie musiałybyście się tak spinać.
Z Biafrą już nawiązałam kontakt.

[Agneska]

Nioooo, poldek to duże auto jest.

Cieszę się z Kasieńki.

[Zofia.Sasza]

No myślę, że będziemy przed 10.00. Planuję umówić się na 8.00, a dojazd to półtorej godziny.

[ostatniaszansa]

Pragne tylko dodac, ze jazda TYM polonezem jest zawsze niezapomniana, teraz i tak auto jest bardziej ucywilizowane, ale jak Zosia jechala nim ostatnim razem do schroniska, to musiala wyjmowac bezpiecznik od wiatraczka za kazdym razem jak wylaczala silnik:) Poza tym nie dzialalo kilka rzeczy, odpadala rura wydechowa, wylatywaly szyby...Obecnie jest juz wyszykowany na boguszyckie wojaze, ale na pewno bedzie to jazda z "lekka nutka dekadencji". Agnieszka

[Zofia.Sasza]

Pragne tylko dodac, ze jazda TYM polonezem jest zawsze niezapomniana, teraz i tak auto jest bardziej ucywilizowane, ale jak Zosia jechala nim ostatnim razem do schroniska, to musiala wyjmowac bezpiecznik od wiatraczka za kazdym razem jak wylaczala silnik:) Poza tym nie dzialalo kilka rzeczy, odpadala rura wydechowa, wylatywaly szyby...Obecnie jest juz wyszykowany na boguszyckie wojaze, ale na pewno bedzie to jazda z "lekka nutka dekadencji". Agnieszka

Dodam, że przy wyjmowaniu i wsadzaniu bezpiecznika robiły się takie małe piorunki
Jeśli Kaprys jedzie z nami, to chyba mamy komplet...

[Anna_33]

Afatima sie zglaszala, wiec na pewno tez.
Zosiu, zawieziecie Kasienke do Kaprys? tylko kontener wezcie i konieczcie ksiazeczke Kasi, jest u p. Ireny.
Juz sobie wyobrazam ten placz..

Nastepna dobra wiadomosc
Dzwonila do mnie dziewczyna z dogomanii, w przyszlym tygodniu zabierze jednego z bardzo chorych psow. Staruszke owczarka niemieckiego

[Anna_33]

Co do Kaprys ciagel jeszcze nie wiadomo )


MODJESKA - AniaB ( dogomania) jest z Krakowa, mowi, ze moze wyjechac po psy np do Kielc, albo gdzies za Lodz. Interesuje to Was?

[ostatniaszansa]

Ja za Kaprys mocno kciuki trzymam, aby mogla pojechac! W koncu jazda takim autem jest niezapomniana...Agnieszka

[iwcia]

Afatima sie zglaszala, wiec na pewno tez.
Zosiu, zawieziecie Kasienke do Kaprys? tylko kontener wezcie i konieczcie ksiazeczke Kasi, jest u p. Ireny.
Juz sobie wyobrazam ten placz..

Prosze zawieźcie Kasieńkę do Kaprysy, resztę już dograłam.
Odmowy p Ireny nie przyjmuję do wiadomości, do Kasieńki los się uśmiechnął i nie dam jej zostać w tym piekle .


Egon już w swoim własnym domu
Było ciężko na początku, bo Egon to pan psiak bardzo wrażliwy, ma chłopak pewną blokadę psychiczna po przytulisku, ale już wszystko na prostej drodze.
Nie mniejszą schize miałam ja zaraz po oddaniu Egona, bo mój Darek jak już Egon pojechał stwierdził, że mu się Ci ludzie nie podobają, całą noc przez niego nie spałam tak mnie wystraszył, rano gotowa byłam pędzić po Egona, ale na szczęście dla Egona Darek zupełnie nie zna się na ludziach
Dziś rano wysłuchałam prawie 20 minutowych zachwytów nowego domu nad tym, jaki to Egon jest inteligentny, że jak chce, aby go czesać to zaprowadza ich do pokoju i pokazuje szczotkę, że wkłada głowę w rękę, aby go głaskać, ze taki łagodny do dzieci, że zawsze je odprowadza do przedszkola i przyprowadza, pilnuje, aby szły przy rodzicach i ogólnie och i ach

[Myszeńk@]

Teraz uwaga:-) Kasienka z Boguszyc, jeden z kotkow z FIV znalazla Dom Staly. Dzieki nieocenionej Iwci :-)

Z mojej strony - wielki ukłon

Kciuki, żeby wszystko się udało i nie tylko ta historia znalazła dobre zakończenie