Niewidoma Dominika.

Warto było. :wink:

WIELKIE GRATULACJE.

Nie narzekam, Wampiś kochany jest. Teraz. Bo tak mniej więcej do 10 miesięcy to był potwór nie kot. Myślałam, że nas pozagryza. Ale jakoś udało się przeżyć :wink:

Dosieńka dostała zabersową podusię

Podusia Dosieńki została położona na jej ulubionej półce. Nie za bardzo pasuje do Dosi kolorystycznie, ale to była jedyna pasująca wymiarowo wręcz idealnie. Dosi zresztą na kolorach nie zależy.
I co?
Pokochała podusię całym sercem! Do tego stopnia, że gdy na niej leży, nie pozwala się dotknąć! Gryzie! Bo a nuż zabiorę podusię? Albo zabiorę Dosię z podusi i na podusi ułoży się Wampir? A Wampira nie da się zepchnąć z podusi. Trzeba bronić podusi!

Dosieńka jest u mnie prawie dwa lata i jest to pierwszy przypadek (poza jedzeniem) użycia ząbków.

I tym sposobem mam trzy zębate koty :lol:

Zdjęcie Dosi na niezwykłej podusi poprosimy.

W ogóle coś nie rozpieszczasz nas jaaano fotkami.

A bo ostatnio zgubiłam kabelek.
A gdy już się znalazł, to nie mam czasu, siły i w ogóle.
Padniętam.

Jestem na etapie żebrania w gospodarce komunalnej o działkę pod kocie miasteczko.
Niedaleko mam taki kawałek gruntu do niczego nikomu niepotrzebny, w sam raz by się nadał, żeby odgrodzić i postawić tam budki i stołówkę dla kotów.
Bo jakoś coraz mniej miejsca mają, żeby się schronić.

jaaana pisze:A bo ostatnio zgubiłam kabelek.
A gdy już się znalazł, to nie mam czasu, siły i w ogóle.
Padniętam.

Jestem na etapie żebrania w gospodarce komunalnej o działkę pod kocie miasteczko.
Niedaleko mam taki kawałek gruntu do niczego nikomu niepotrzebny, w sam raz by się nadał, żeby odgrodzić i postawić tam budki i stołówkę dla kotów.
Bo jakoś coraz mniej miejsca mają, żeby się schronić.

Fajny pomysł. Trzymam kciuki coby się udało. :ok:

To jest taki pas gruntu - z jednej strony są tyły garaży, z drugiej ogrodzenie kotłowni. Szerokość w różnych miejscach tak na oko od 2 do 3 metrów. Nikomu do niczego niepotrzebne miejsce na uboczu. Już nawet mam obietnicę zagrodzenia z tyłu. Trzeba tylko właściciela znaleźć i sponsora na zagrodzenie od frontu.
Miałyby koty fajny azyl.
A ja przy okazji nawiążę/odnowię znajomości na szczeblu dyrektorskim, prezesowskim, burmistrzowskim itp :wink:

Dziś jest wielkie święto Dosieńki. Minął rok bez czegoś wstrętnego, czego nie nazwę, żeby nie zapeszyć.
Jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi :kotek:

A tak, na wszelki wypadek: tfu, tfu, tfu - przez lewe ramię

Zbieram się do zamówienia karmy, przy okazji oglądam zabawki.
Ale po co tym kotom zabawki ze sklepu???

Jedynie dla Dosieńki i jedynie grzechoczące myszki.

Ryży za zabawki uznaje wyłącznie słomki od napojów, paski, centymetr krawiecki, a najchętniej takie sztywne taśmy z paczek.

Domisia chusteczki higieniczne, papierki, sreberka zwinięte w kulkę i kasztany :lol:

Frezja - woda pod wszelką postacią. Pudełka wszelkie.

Ostatnio robiąc porządki znalazłam kłąb starego sznurka do wieszania prania. Gruby, miękki - super!
Podoba się wszystkim kotom. Kawałek (tak ok. 1,5 m), z supłami na końcach - hit sezonu :lol:

Tfu,tfu-na psa urok :ok:

Oby tak dalej Domisiu :1luvu:

Kciuki się trzymają zawsze :ok:

Dziękujemy Czarownicy Dorotce za odczynianie uroków :lol:

Niedobre Forum :evil:

tylko jedna Czarownica zajrzała do Dosieńki

......................

...................

Domisiu trzymam kciuki aby było tylko lepiej.

Cudna na tych zdjęciach, nie wiedziałam, które wybrać. :1luvu:

jaaana pisze:tylko jedna Czarownica zajrzała do Dosieńki

A gdzie tam. ;-)

Stale zaglądam, tylko po cichu. ;-)

Głaski dla futer. :-)

kotiko - jak to: na zdjęciach? Domiśka jest cudna w realu, a zdjęcie tylko czasem się uda :lol:

siriwan - głaski załatwione, zaglądaj, proszę do nas

Wet ostatnio rzadko zagląda, to i koty zrobiły się bardziej towarzyskie. Na każdy dzwonek do drzwi Domisia wystawia łebek do przedpokoju - a któż to nas odwiedził? Będzie głaskać?
Frezja obowiązkowo musi się przespacerować po stole, żeby się z gościem przywitać.
A Ryży? Jeśli uzna, że warto przerwać piękny sen, przychodzi, poociera się o nogi i - jeśli torba gościa jest nieopatrznie pozostawiona w zasięgu - wpycha do niej grube cielsko :mrgreen:

Niewidoma Dominika.

Kto przegląda forum