K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 04, 2008 9:27

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:maluszki w Chironie nadal nie jedzą, są na kroplówkach i podkarmiane na siłę :( Kurcze, żeby one tylko z tego wyszły. Dobrze, że Rufina zabrałam stamtąd przed wyjazdem. Właśnie ganiają tutaj z Gizmem i Bianką jak poparzeni :wink:


Rufin miał szczęście po prostu...

U mnie Pantera wychodzi w nocy. Coś je i chyba pije. Kupki robi w szafce na śmietnik, wiec dostała tam mini-kuwetę. Jedzenie nibby znika, ale kupki robi zdecydowanie mniejsze od jej rówieśników :(

Boję się o nią.
Złapałam ja wieczorem ,ale wyrwała się w przestrachu przed Rudą Furią Niebios, która nastepnie położyła sie w kuchni (blokując innym kotom jakiekolwiek ruchy) i polowała na Pantere.

Aha, własnie dostałam wiadomosć z Chirona, ze dzis przyjedzie dla mnie Calo-pet, nie wiem teraz czy odmiawiać :oops: ja się ich boję.
No i pozatym niestety nie mam dzisiaj jak tam do nich pojechać.
Zaraz nakarmię i na uczelnie muszę, a potem kupa roboty w domu mnie czeka.

Czy jeśli by wziąć to ustrojstwo, to Robert jadąc z kotkami po sterylce mógłby mi to po drodze do domu podrzucić?? :oops:
Byłabym bardzo wdzieczna...


myślę, że nie będzie problemu z podrzuceniem. Acha i mam wstępną rezerwację na kocurka-persiaka tylko muszę zrobić wizytę przedadopcyjną. Czyli zostałby jeszcze 2 dziewczynki i 1 chłopak persiakowy do wydania, no i bonusik w całości. A jakiej płci jest bonusik, bo zbładziłam :oops:

Biedna Panterka, kto jej co zrobił, że ona się tak zachowuje :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 04, 2008 9:39

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:maluszki w Chironie nadal nie jedzą, są na kroplówkach i podkarmiane na siłę :( Kurcze, żeby one tylko z tego wyszły. Dobrze, że Rufina zabrałam stamtąd przed wyjazdem. Właśnie ganiają tutaj z Gizmem i Bianką jak poparzeni :wink:


Rufin miał szczęście po prostu...

U mnie Pantera wychodzi w nocy. Coś je i chyba pije. Kupki robi w szafce na śmietnik, wiec dostała tam mini-kuwetę. Jedzenie nibby znika, ale kupki robi zdecydowanie mniejsze od jej rówieśników :(

Boję się o nią.
Złapałam ja wieczorem ,ale wyrwała się w przestrachu przed Rudą Furią Niebios, która nastepnie położyła sie w kuchni (blokując innym kotom jakiekolwiek ruchy) i polowała na Pantere.

Aha, własnie dostałam wiadomosć z Chirona, ze dzis przyjedzie dla mnie Calo-pet, nie wiem teraz czy odmiawiać :oops: ja się ich boję.
No i pozatym niestety nie mam dzisiaj jak tam do nich pojechać.
Zaraz nakarmię i na uczelnie muszę, a potem kupa roboty w domu mnie czeka.

Czy jeśli by wziąć to ustrojstwo, to Robert jadąc z kotkami po sterylce mógłby mi to po drodze do domu podrzucić?? :oops:
Byłabym bardzo wdzieczna...


myślę, że nie będzie problemu z podrzuceniem. Acha i mam wstępną rezerwację na kocurka-persiaka tylko muszę zrobić wizytę przedadopcyjną. Czyli zostałby jeszcze 2 dziewczynki i 1 chłopak persiakowy do wydania, no i bonusik w całości. A jakiej płci jest bonusik, bo zbładziłam :oops:

Biedna Panterka, kto jej co zrobił, że ona się tak zachowuje :cry:


ja nie mam pojecia, ale wczoraj po ataku Furii, to nawet złapana Panteraz fuczała zamiast mruczeć.

Wiec tak, nie wiem czy ta pani z Wawy bedzie chciała te kotki, bo dziewczynki są ciemne, a ona coś mówiła o jasnych kolorach, ale jeszcze nie wiem.

Bonusik jest tak:
czarny z białymi skarpetami i bury z bialymi skarpetami to chłopaki.
2 bialo-bure dziewczynki.
Rudym chłopakom dałam na imiona Cynamon, Karmel i Marcepan :P

Nad babskimi jeszcze mysle :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw wrz 04, 2008 9:46

kosma_shiva pisze:ja nie mam pojecia, ale wczoraj po ataku Furii, to nawet złapana Panteraz fuczała zamiast mruczeć.

Wiec tak, nie wiem czy ta pani z Wawy bedzie chciała te kotki, bo dziewczynki są ciemne, a ona coś mówiła o jasnych kolorach, ale jeszcze nie wiem.

Bonusik jest tak:
czarny z białymi skarpetami i bury z bialymi skarpetami to chłopaki.
2 bialo-bure dziewczynki.
Rudym chłopakom dałam na imiona Cynamon, Karmel i Marcepan :P

Nad babskimi jeszcze mysle :)


mówiłam, że zbładziłam. To w takim razie u plaskatych są 3 dziewczynki trikolorki i trzech rudych facetów?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 04, 2008 10:47

tak :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw wrz 04, 2008 22:37

Liwia pisze:Tweety, zapytaj o jej doswiadczenia z tego typu terapia, tzn. ile kotow tak prowadzila i z jakim skutkiem. Moze faktycznie ma racje, ma to sens i warto o tej metodzie dyskutowac z lekarzami prowadzacymi koty nerkowe?


niewielu właścicieli zdecydowało się na taką terapię ze względu na jej koszty ale kilka takich zabiegów zostało przeprowadzonych. Bardzo dobry wynik dały w przypadku ostrej niewydolności, w przypadku przewlekłej zawsze było to na zasadzie: na dwoje babka wróżyła. Tak jak wspomniałam wcześniej u Kory nie ma wyboru, ona niedługo umrze jeżeli nie zrobi się nic, niebezpieczeństwo zakażenia jest mniejsze niż szansa na pomoc dla niej w ten sposób... Kolejny wybór między dżumą a cholerą, no, może nie do końca, bo przy dializie ma szansę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 2:35

Ale dializę to trzeba chyba całe życie kota robić...
Dializę u człowieka robi się wtedy, jak nerki nie pracują i czeka się na przeszczep...
Tak mi się wydaje....
Dializa nie leczy, tylko przedłuża życie.....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 05, 2008 7:25

anna57 pisze:Ale dializę to trzeba chyba całe życie kota robić...
Dializę u człowieka robi się wtedy, jak nerki nie pracują i czeka się na przeszczep...
Tak mi się wydaje....
Dializa nie leczy, tylko przedłuża życie.....


też tak myślałam ale okazuje się, że jej wykonanie może przyczynić się do tego, że zostanie pobudzony do pracy jakiś fragment nerek i zaczną one pracować, może trochę lepiej, może tak sobie ale w ogóle zaczną. Jeżeli tego nie zrobią, to będą tylko dwa wredne wyjścia: albo będzie trzeba Korę uśpić albo sama umrze, zanim tę decyzję się podejmie :cry:
Absolutnie nikt nie chce skazywać kota na lata cewnikowania

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 9:02

To prawda - nerki czasem podejmują funkcję (tak przynajmniej jest u ludzi)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 23:07

cholera, nadal nie ma tych wlewów :cry: Kora chyba nie dożyje tej dializy. Cewnik czeka a reszty brak :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 23:08

a do mnie zadzwoniła dzisiaj wetka od AgiG z dogo, że przyniesiono jej trzy maluszki do uśpienia i co ja na to, bo ona nie chce ich usypiać ale jak ja ich nie wezmę to chyba będzie musiała. I od razu poczułam się odpowiedzialna za jej decyzję. Jako, że nie mamy w tym momencie mamki poza persicą, która niańczy 10 maluszków a jest tak zabiedzona, że nie ma czym karmić, to powiedziałam wetce, że jak znajdzie galopem jakąś mamkę to ja mogę później te kociuszki wziąć (hehehe, ciekawe gdzie je utkam). No i znalazła. Jest szansa, że dobijemy 50 sztuk w dość niedługim czasie jak tak dalej pójdzie.
Ale w adopcjach coś się tam ruszyło, ludzie dzwonią, umawiają się na spotkania, mam nadzieję, że będą to dobre domy.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 23:30

Tweety, pamietaj prosze, ze u mnie czekaja na dom Maks i dwie bure dziewczynki, corki Lulu.:)

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 23:35

noemik pisze:Tweety, pamietaj prosze, ze u mnie czekaja na dom Maks i dwie bure dziewczynki, corki Lulu.:)


pamiętam, wszystkie sa wystawione do adopcji, kolejne ogłoszenia w kolejnych miejscach jutro

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 06, 2008 7:15

Tweety pisze:
noemik pisze:Tweety, pamietaj prosze, ze u mnie czekaja na dom Maks i dwie bure dziewczynki, corki Lulu.:)


pamiętam, wszystkie sa wystawione do adopcji, kolejne ogłoszenia w kolejnych miejscach jutro


Agnieszko, powiedz mi gdzie umieszczasz ogłoszenia?
Bo ja potrafię tylko na allegro i Gumtree :oops:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob wrz 06, 2008 15:12

Tweety,
zapomniałam zapytać,
Czy jeśli pójdzie Gizmo do domku, to weźmiesz Pumkę :?: :oops:
Wtedy zostanie tylko 4 maluchy do ulokowania... :1luvu:
albo może 4 :crying:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob wrz 06, 2008 18:12

kosma_shiva pisze:Tweety,
zapomniałam zapytać,
Czy jeśli pójdzie Gizmo do domku, to weźmiesz Pumkę :?: :oops:
Wtedy zostanie tylko 4 maluchy do ulokowania... :1luvu:
albo może 4 :crying:


Puma to jest ta kotka szafkowa? czy Pantera?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 62 gości