Na Kole. Już 3 lata bez kociaków. Marmurek i Kropek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 01, 2009 11:05

tylko ze nie mam nic - ani transportera, ani koca, mam siebie i bilet na autobus :)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon cze 01, 2009 11:29

to jak? mam jechac? gdzie jechac, do Jany? jeszcze poczte musialabym zaliczyc po drodze.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon cze 01, 2009 12:12

alarm nieaktualny, juz ktos inny jedzie:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon cze 01, 2009 15:39

Agalenora z moim TŻem złapali kotke (nie było łatwo), Agalenora była z nią w lecznicy. Lwica jest potłuczona, ale nie ma złamań, tyle na razie wiemy.

Bardzo strasznie dziękuję Agalenorze (i mojemu TŻowi) :!: :!: :!: Ja dopiero teraz wróciłam z włóczęgi po ośrodkach zdrowia :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 01, 2009 15:40

trzymam kciuki za Lwicę

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon cze 01, 2009 19:45

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon cze 01, 2009 20:01

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro cze 03, 2009 14:32

Lwica ma pozrywane jakieś więzadła. Potrzebna operacja :( Musiałam podjąć błyskawiczną decyzję, więc operacja dziś.

Będę potrzebowała wsparcia finansowego... Już za Lwicę zapłaciłam 56,00 zł. (a ogólnie wczoraj za trzy nie swoje koty ponad 200,00 zł. plus 4 kursy taxi), nie wiem jaki będzie koszt, ale na pewno większy niż sterylka czy dwie :( Plus pobyt w szpitaliku, żeby się Lwica wygoiła.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 03, 2009 14:41

damy radę :ok:
na pewno pomogę
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro cze 03, 2009 15:09

Obrazek

Operacji dzisiaj nie będzie, bo jest nagły przypadek (kot z 11 piętra :( :evil: ), Lwica idzie pod nóż jutro...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 03, 2009 15:21

Jana pisze:Obrazek

Operacji dzisiaj nie będzie, bo jest nagły przypadek (kot z 11 piętra :( :evil: ), Lwica idzie pod nóż jutro...


i po operacji powinien byc panstwu odebrany :roll: i szlaban na zwierzęta na najbliższe 20 lat. Za bezmyślność trzeba płacić.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro cze 03, 2009 23:30

Jana pisze: Operacji dzisiaj nie będzie, bo jest nagły przypadek (kot z 11 piętra :( :evil: ), Lwica idzie pod nóż jutro...


Kot umarł kiedy byłam w lecznicy :cry:
[']



Lwica ma zerwane więzadła, kolano będzie jutro naprawiane. Po operacji minimum 2 tygodnie musi mieć ograniczoną przestrzeń, żeby się zagoiła.

Dziękuję Satoru za wsparcie - pokryła dotychczasowy koszt :1luvu:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 03, 2009 23:35

Jana pisze:
Jana pisze: Operacji dzisiaj nie będzie, bo jest nagły przypadek (kot z 11 piętra :( :evil: ), Lwica idzie pod nóż jutro...


Kot umarł kiedy byłam w lecznicy :cry:
[']



[*] gdybym tylko była Bogiem, lub choć Jego podwykonawca do spraw karania...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw cze 04, 2009 5:43

Satoru pisze:
Jana pisze:
Jana pisze: Operacji dzisiaj nie będzie, bo jest nagły przypadek (kot z 11 piętra :( :evil: ), Lwica idzie pod nóż jutro...


Kot umarł kiedy byłam w lecznicy :cry:
[']



[*] gdybym tylko była Bogiem, lub choć Jego podwykonawca do spraw karania...


i gdybyś wzięła mnie na pomocnika...


['] ['] [']
Ostatnio edytowano Czw cze 04, 2009 12:20 przez Kasia_S, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Czw cze 04, 2009 12:12

Kasiu, na zdjęciu jest Lwica (mama Ryśka).

Nie wiem nawet jak wyglądał kot, który umarł...


Dziś operacja Lwicy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 39 gości