Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

» Śro paź 11, 2006 7:15

Czekunia zdrowiej Słoneczko :ok:

» Śro paź 11, 2006 23:12

Odwiedziłam dziś Agnes, Czekoladkę i tygrysy i krokodyle :-)

Czekoladka osłabiona chorobą

widac po niej, że się źle czuje. Chwilke pozwoliła sie poprzytulać, ale prychała na inne koty, ciągle jest taka niepewna, ostrozna. Niestety nie chce jeść...

» Czw paź 12, 2006 0:01

zdrowiej Słoneczko, proszę...
:ok:

» Czw paź 12, 2006 7:11

Rany boskie Czekuś nie wygłupiaj się :!:

, po tym wszystkim co przeszłaś nie może dać Ci rady byle choroba :!:

. Czekunia.....
:ok:

» Czw paź 12, 2006 10:35

Czeko bardzo sobie wzięła kciuki i zyczenia do serduszka i wczoraj wieczorkiem wzięła sie wreszcie za siebie- pochłonęła swoją porcyjkę trocinek, poprawiła chrupkami. Dziś o 6.00 juz wołała o śniadanie :!:

» Czw paź 12, 2006 11:22

No to mi ulżyło, ufff
Dobrze, ze Czekusia ma się lepiej

» Czw paź 12, 2006 12:16

Z serca spadł mi kamień wielkości samochodu

. Czekunia nie strasz nas tak więcej, masz być zdrowa jak rybka :!:

Słyszysz

U nas znowu szpital, więc jestem troszeczkę rozstrojona :roll:

» Czw paź 12, 2006 15:12

Czeko

» Pt paź 13, 2006 1:30

a u mnie sajgon. szalejące we trójkę małe są w stanie przestraszyć dorosłe, zrównoważone koty :wink:

szkoda tylko, że Dunia chowa się w kącie...

na chwilę ulżyło... musi być dobrze... :ok:

nie daj się żadnej chorobie, Królewno... Twoja pula cierpień, bólu i niepewności o jutro dawno już wyczerpana, ma być DOBRZE!!!

» Pt paź 13, 2006 7:05

Czekunia Pączusiu :ok:

» Pt paź 13, 2006 20:39

No

Mamy nadzieję, że kryzys minął ( puk puk w niemalowane :!:

) Dziś już miseczki pięknie wysprzątane do czysta, nawet wylizane. Księżniczka Czeko przywitała mnie z zadartym ogonkiem

wenflon już wyjęty i mam nadzieję, że już nie będzie potrzebny.
Ale wczoraj u Zielonej sie panna nie popisała :evil:

Znowu tam nie popisała :roll:

Męczą kota, wykrecają na wszystkie strony, pakują jakieś świństwa do żyłek i jeszcze mają pretensję jak kot sie broni :roll:

Dobrze zrobiłam, że tą Zieloną ugryzłam

Nastepnym razem będzie uważała, żeby mi łapki nie wykręcać, jak ją musi już kłuć :!:

A zresztą.... tylu mądrych Dużych, a nie potrafią zrozumieć, że sie kotu qoopkę chce :twisted:

» Pt paź 13, 2006 20:47

agnes_czy pisze:
Znowu tam nie popisała
Męczą kota, wykrecają na wszystkie strony, pakują jakieś świństwa do żyłek i jeszcze mają pretensję jak kot sie broni Dobrze zrobiłam, że tą Zieloną ugryzłam Nastepnym razem będzie uważała, żeby mi łapki nie wykręcać, jak ją musi już kłuć
A zresztą.... tylu mądrych Dużych, a nie potrafią zrozumieć, że sie kotu qoopkę chce

Bardzo dobrze zrobiłaś Kochanie :wink:

, niech wiedzą ze Ty też masz swoje uczucia. Jak to dobrze że już masz się lepiej :dance:

.
Drapię Cię za uszkiem wirtualnie :lol:

» Sob paź 14, 2006 1:38

cieszę się moja śliczna, że już lepiej, bo cały dzień myślę o 'tobie, a dostać się tu nie mam jak (siedzę o łokieć od koordynatora :evil:

). ale wiesz, postaraj się nie drapać Zielonych, to też ludzie :wink:

tacy jak na przykład Agnes, tylko w kubraczkach :wink:

a ja mam teraz całą porysowaną przez Dunię lewą rękę, to wiem co mówię :evil:

a o kupach u weta to Ty mi w ogóle nie gadaj, bo mam taką jedną, co niedosyć, że zachowuje się jak rozjuszona pantera, to jeszcze bez kupy na stole się nie obejdzie :roll:

wiesz, jak mi zawsze wstyd :oops: