Niechciane, przewlekle chore. Dzień po dniu...Pusia ['] :(

[puszatek]

straszne bidy aż żal patrzeć, tyle kociaków do oddania na portalach...ciężko to wszystko ogarnąć
a wystarczyło wysterylizować, nie byłoby tego cierpienia

[Anna61]

straszne bidy aż żal patrzeć, tyle kociaków do oddania na portalach...ciężko to wszystko ogarnąć
a wystarczyło wysterylizować, nie byłoby tego cierpienia

Dokładnie Basiu, bo cóż te kociaczki winne, że przyszły na świat niechciane i niekochane?

To obiecane zdjęcia dzieciaczków już po wizycie w lecznicy.




i link do opisu http://miauczykotek.viva.org.pl/?kocia- ... ne!!!,1316

[Anna61]

Biedna Baśka U nas tez zawsze koty mają problemy w paszczy.Teraz Kreska się ślini

Do tego Barbarka jest nieobsługiwalna i zawsze z lękiem zapodaję jej medykamenty do paszczy.
Wczoraj musiałam jej obciąć pazurki i to jest jakaś porażka co ona wyczynia.
Potem zobaczyłam zgrubienie na środkowym paluszku i chyba był naderwany, dlatego tak panicznie nie chciała aby ją tam nawet dotknąć, nie mówiąc o obcięciu szponka. Nie mogliśmy sobie z mężem z nią poradzić aby obejrzeć to lepiej, dzisiaj jednak już to nie wyglądało tak źle jak wczoraj.

[puszatek]

też mam kilka nieobsługiwalnych kotełków ale Tulinka obgryza sobie pazurki, rudzielec nawet wygrała u mojej wetki
pazurzyska poczekają do sterylki

maluszki już lepiej wyglądają, co będzie z nimi potem ?

pozdrawiamy cieplutko

[Anna61]

maluszki już lepiej wyglądają, co będzie z nimi potem ?

Mam nadzieję Basiu na lepsze jutro dla nich.

[Anna61]

Trochę zdjęć kotełków
Misia i jej córeczka Malusia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=168912
zero telefonów z ich ogłoszeń



Misia


Malusia z Puszatką


Lilunia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=177132


Babunia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=179339


z Baśką/Barbarką
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p11472611


Baśka dostaje leki ale coś jest z nią nie tak, boli ją nadal.

we wolierze
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p11723857



na podwórku
Tofik


Kola i Kaśka
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=143625
viewtopic.php?f=13&t=107630


Kola


Tola http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... C5%9Bniegu


Tygrysek


Tygrysek i Dzidek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=177132
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p11251626




Jeżynka bądź Jeżynek


i ostatnie u mnie zdjęcia Kacpra który jest już w innym domu.
To dom wychodzący na wsi, trochę się boję ale niestety nikt inny go nie chciał.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=179084

[mb]

Cudne koty

Rozkosznie mają w tym ogródku

Za domki, za zdrówka kocie (szczególnie za Basię) i za wszystko

[Anna61]

Rozkosznie mają w tym ogródku

Muszę im posadzić jakieś krzewy, rozglądam się za właściwymi i podpytuję tu i ówdzie aby były bezpieczne dla kotełków.
Do tego mam notoryczny brak czasu i są inne rzeczy do zrobienia pilniejsze a jak dzisiaj z moją Kasią się wzięłyśmy za robotę na podwórku to co kawałek trzeba było schodzić ze słońca.

Za domki, za zdrówka kocie (szczególnie za Basię) i za wszystko

Dziękujemy

[Anna61]

Bardzo serdecznie dziękujemy cioci saaga za pomoc dla nas.

[Anna61]

Aha, nawet nikogo nie obeszło że Kacper ma w DS.
Jestem ciekawa czy gdybym napisała, że nie żyje, czy też to nikogo by nie obeszło.
Ale pewnie nie, wtedy by była afera nad aferami jak w przypadku Soni, gdy żadna ze stron mnie szkalujących, jej nie pomogła z zabraniem do DS.
No nic, będę musiała z tym jakoś żyć.

[mb]

Aha, nawet nikogo nie obeszło że Kacper ma w DS.

Aniu, ja zwróciłam uwagę na tę wiadomość, ale nie bardzo wiedziałam, jak się do niej odnieść, bo trochę mało informacji podałaś na temat tego domu.
Na wsi domy są różne, są gospodarstwa rolne, ale są także takie domy jak mojej koleżanki z pracy - oboje z mężem pracują w Krakowie, a mieszkają na wsi, bo tam tanio zbudowali nieduży domek na bardzo dużej działce i ich dwa koty całymi dniami włóczą się po okolicy - łąki, zagajniki, lasy i koty mają tam bardzo dobrze. Koleżanka daje im jedzenie wysokiej jakości, wozi do weta, jeśli tylko jest to potrzebne itp.

Może Kacper też będzie mieć w tym domu nieźle.
A masz od tego domku jakieś wiadomości?

[Anna61]

A masz od tego domku jakieś wiadomości?

Na razie takie, że musi siedzieć w domu co najmniej 2 tygodnie i jest nieszczęśliwy z tego powodu.
Mam tylko nadzieję, że nie wróci do mnie i się tam zaaklimatyzuje.
To nie jest gospodarstwo z dużą działką a tylko domek z kawałkiem ziemi. Do drogi asfaltowej jest kawałek, ale co to na niego, przecież każdy kot chodzi swoimi ścieżkami.

[mb]

Może jakoś da radę i przystosuje się do nowych warunków.
Mam nadzieję, że na tej drodze nie ma dużego ruchu?

Kciuki za aklimatyzację Kacpra

[Anna61]

Może jakoś da radę i przystosuje się do nowych warunków.
Mam nadzieję, że na tej drodze nie ma dużego ruchu?

Też mam taką nadzieję.
Nawet najmniejszy ruch stwarza zagrożenie, ale nie myślę o tym bo bym oszalała.

[mb]

Może jakoś da radę i przystosuje się do nowych warunków.
Mam nadzieję, że na tej drodze nie ma dużego ruchu?

Też mam taką nadzieję.
Nawet najmniejszy ruch stwarza zagrożenie, ale nie myślę o tym bo bym oszalała.

Zgadza się, ale bądźmy dobrej myśli