Powszechna Sterylizacja N°3

[violet]

Niektóre z tych bezdomniaków to prawdziwe piękności!

Nie tylko nie musieliśmy zwolnić - my wręcz przyspieszamy!

Z jednej strony cieszę się, podziwiam i kibicuję,
ale z drugiej – martwię się, jak te kociny po zabiegach,
osłabione i z wygolonymi brzuszkami,
poradzą sobie teraz, gdy nocami mróz jest konkretny w prawie całym kraju
Mam nadzieję, że wszystkie mają się gdzie schronić.

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=173062&p=11363398#p11363398

serum wielce odmładzające

[Chiara]

Niektóre z tych bezdomniaków to prawdziwe piękności!

Nie tylko nie musieliśmy zwolnić - my wręcz przyspieszamy!

Z jednej strony cieszę się, podziwiam i kibicuję,
ale z drugiej – martwię się, jak te kociny po zabiegach,
osłabione i z wygolonymi brzuszkami,
poradzą sobie teraz, gdy nocami mróz jest konkretny w prawie całym kraju
Mam nadzieję, że wszystkie mają się gdzie schronić.

Są przetrzymywane po zabiegach, mają się gdzie schronić, a część to bezdomne tymczasy. Decyzję o zabiegach podejmują weci z wolontariuszami, ja w to nie ingeruję, bo nie śledzę aktualnych temperatur w całej Polsce. Faktycznie czasem weci wstrzymują zabiegi zimą. Jakieś ryzyko, że kot się przeziębi prawdopodobnie istnieje, ale chyba z zaprzestaniem sterylizacji też nie można przesadzać, bo tych kilka tygodni jest potem nie do nadrobienia i te kocice urodzą.

Generalnie niestety(!) notorycznie wybieramy mniejsze zło na przykład dokonując późnych sterylizacji aborcyjnych zaniedbanych kocic, ale mam też wrażenie, że nie wszyscy zdają sobie do końca sprawę w jak trudnych, dramatycznych sytuacjach staramy się ingerować - to zupełnie inny standard życia zwierząt niż ten znany na miau. Mam nadzieję, że nasze decyzje są słuszne. Z pewnością do tej pory mieliśmy dużo szczęścia, nie wydarzyła się nigdy żadna tragedia.

[Chiara]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=173062&p=11363398#p11363398

serum wielce odmładzające

[Katia K.]

Niektóre z tych bezdomniaków to prawdziwe piękności!

Nie tylko nie musieliśmy zwolnić - my wręcz przyspieszamy!

Z jednej strony cieszę się, podziwiam i kibicuję,
ale z drugiej – martwię się, jak te kociny po zabiegach,
osłabione i z wygolonymi brzuszkami,
poradzą sobie teraz, gdy nocami mróz jest konkretny w prawie całym kraju
Mam nadzieję, że wszystkie mają się gdzie schronić.

Są przetrzymywane po zabiegach, mają się gdzie schronić, a część to bezdomne tymczasy. Decyzję o zabiegach podejmują weci z wolontariuszami, ja w to nie ingeruję, bo nie śledzę aktualnych temperatur w całej Polsce. Faktycznie czasem weci wstrzymują zabiegi zimą. Jakieś ryzyko, że kot się przeziębi prawdopodobnie istnieje, ale chyba z zaprzestaniem sterylizacji też nie można przesadzać, bo tych kilka tygodni jest potem nie do nadrobienia i te kocice urodzą.

Generalnie niestety(!) notorycznie wybieramy mniejsze zło na przykład dokonując późnych sterylizacji aborcyjnych zaniedbanych kocic, ale mam też wrażenie, że nie wszyscy zdają sobie do końca sprawę w jak trudnych, dramatycznych sytuacjach staramy się ingerować - to zupełnie inny standard życia zwierząt niż ten znany na miau. Mam nadzieję, że nasze decyzje są słuszne. Z pewnością do tej pory mieliśmy dużo szczęścia, nie wydarzyła się nigdy żadna tragedia.

Powiem szczerze, że nie rozumiem wahania i dylematów osób, które zastanawiają się czy wysterylizować aborcyjnie. Już w kilku dyskusjach brałam udział, nie trafiają do mnie ich argumenty. No, może ten z wetem-konowałem. Ale zakładamy, że taki nie trafia się zbyt często. Chyba takie osoby rzeczywiście nie wiedzą, w jakich warunkach może żyć kot, jak może wyglądać egzystencja, walka o przetrwanie bezdomnego kota.

[Axa76]

Goły brzuch to zapewne nic miłego, ale jakoś te koty żyły do tej pory, a po sterylce mają pewnie szanse trochę lepiej zjeść i wyjść w lepszym stanie niż przyszły. Myślę, że dadzą sobie radę na tyle, na ile to w ich sytuacji możliwe, teraz pewnie lepiej niż przedtem, bo bez potomstwa...

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=173068
viewtopic.php?f=20&t=173063

zapraszam na bazarki !

[Chiara]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=173068
viewtopic.php?f=20&t=173063

zapraszam na bazarki !

Ja też zapraszam!

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=173078

[Chiara]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=173078

Czarno-czarni

I jeszcze z fejsa zimowa propozycja Moniki:
https://www.facebook.com/groups/7968221 ... age_bubble

https://www.facebook.com/groups/7968221 ... age_bubble

https://www.facebook.com/groups/7968221 ... age_bubble

Kolejne koty z Lewina Brzeskiego i okolic ciachnięte! Faktury już są.

Jest też faktura za 14 kolejnych kotów, którym pomogła pani Mariola ze Sławkowa.

A że w tym miesiącu nawet stać nas na to wszystko radość moja jest nieskrępowana.

[Ty$ka]

Jesteście kocimi aniołami. Totalnie nie ma takich słów, by wyrazić swój podziw za tę robotę, którą odwalacie.
Wesprę Was groszem, ale nie w tym miesiącu. Natomiast staram się Was promować, gdzie się da, niech inni dołożą swoją cegiełkę do tego dzieła, którego się podjęliście.

[Chiara]

Jesteście kocimi aniołami. Totalnie nie ma takich słów, by wyrazić swój podziw za tę robotę, którą odwalacie.
Wesprę Was groszem, ale nie w tym miesiącu. Natomiast staram się Was promować, gdzie się da, niech inni dołożą swoją cegiełkę do tego dzieła, którego się podjęliście.

Co prawda ja akurat z aniołem nie mam nic współnego, ale z pewnością każdą wpłatę na sterylki przyjmę niczym mannę z nieba.

[Chiara]

Kolejne koty z Lewina Brzeskiego i okolic ciachnięte! Faktury już są.

Jest też faktura za 14 kolejnych kotów, którym pomogła pani Mariola ze Sławkowa.

A że w tym miesiącu nawet stać nas na to wszystko radość moja jest nieskrępowana.

I jeszcze info od Żanety - kolejne cztery kocice ze wsi Pieczyska pod Koronowem już po zabiegach. Po drodze do lecznicy zabrali też piątą kotkę z Młynkowa, która wprowadziła się do kotłowni znajomych. Jeść dostaje, a teraz nie dostarczy im przynajmniej nowych lokatorów.

Z dobrych wieści pan z Pieczysk zapragnął dać datek Powszechnej Sterylizacji. O ile często zdarza się, że wolontariusze się dorzucają o tyle właściciele rozmnożonych stad prawie nigdy, więc

Ze złych wieści pan donosi, że na działce niedaleko jest kilkadziesiąt mnożących się bezdomnych kotów.

Część bezdomnych przychodzi jeść do kociego kurnika. Koty koegzystują tam z kurami w stodole, ponoć kury dziobią koty, ale jakoś nie wierzę, żeby koty były słabszą stroną w ewentualnym sporze.

[Chiara]

1 440 zł zapłaciłam za zabiegi dwadziestu kotów z Podlasia - kocic N°1361, N°1362, N°1363, N°1364, N°1365, N°1366, N°1367, N°1368, N°1369, N°1370, N°1374, N°1375, N°1377, N°1378, N°1379, N°1380 i kocurów N°1360, N°1371, N°1376, N°1381 ( FV 8/01/01/2016 z dnia 15.01.2016 na kwotę 1 440 zł ). Są to koty głównie wiejskie. Fakturę z drugiej lecznicy na Podlasiu dostanę w przyszłym tygodniu, a wetka z trzeciej dostała właśnie zgodę na siedem kolejnych sterylizacji.

Kocurek N°1360 ze wsi Gorodzisko:


Kotki N°1361 i N°1362 z Hajnówki:


Kotka N°1363, która bytuje w Bielsku Podlaskim przy ulicy Wojska Polskiego:

[Chiara]

Kotka N°1364 ze wsi Orla:


Kotka N°1365 ze wsi Orla:


Kotki N°1366 i N°1367 ze wsi Topczykały: