przede wszystkim Maylo ten czarny łobuziak co poluje na nasze ręce i jest wielką zagadką trafił dziś z klatki na kociarnię. W klatce kozak, na kociarni - tej gdzie przeważnie Kijafa i Primawera przebywają, ukryty za wiklinowym koszykiem, potem w niebieskim matowym transporterku. Dawał się ładnie głaskać, nie atakował, ocierał się lecz jednocześnie miał wielkie oczy, był zdezorientowany i wystraszony trochę. No i kolejny raz potwierdza się teza - że koty są bardzo wrażliwe, zmiana otoczenia, choćby jednego pomieszczenia są dla nich silnym przeżyciem. Zobaczymy jak kocurek odnajdzie się na kociarni, mam nadzieję, że Ramisia go nie będzie maltretować.Maylo bądź dzielny! Za kilka dni będzie lepiej
Tak naprawdę okazuje się, że coraz mniej mamy do głaskania, ostatnio kilka wróciło na swoje śmieci lub znalazło domki
Nowymi miziakiami zostali nominowani Vingor, Kotka (ta szylkretka, choć jak coś źle zrobisz to możesz dostać po łapach
) oraz Złodziejka 
ze starszych miziaków nadal królują Savanka, Buli i Yangmei oraz Bambina z Bonią.
Mabel jest rozwrzeszczana w klatce, na rękach panikuje, jest ruchliwa i ciekawska - potencjał miziaka jak najbardziej
Jumper to także miziak do tulanek lecz ma charakterek i bulgocze złowieszczo kiedy poczuje czy usłyszy innego kota, zabiegi pielęgnacyjne nie znosi jak na razie zbyt dobrze
Lutek miał dwa bardo brzydko wrośnięte pazury w przedniej łapie, udało się go spacyfikować i zniwelować zło wrośnięcia, był dzielny
Shirleyka tak sobie raz spokojna, raz rozbrykana, nie lubi innych kotów
Zaraz obok jej klatki ma klatkę Toreya - ta co ma jak Zuzia niewyparzoną buzię i straszy skutecznie. Nawzajem się nakrecają, właściwie cała trójka, egzotyczne trio, aniołki Czarliego: Shirleyka, Toreya i Zuzia robią larmo
Franka może się powoli przełamuje?? Głaskanie - nie ma mowy, ale już nie warczy, wącha palce, ona nam jeszcze zaufa
z jednego domu trzy:
Starucha grozi i patrzy czujnie, ja się jej boję, pewnie ma ze 4 lata, te imię jej nie pasuje..
Kropelka chowa się za kojem i jest niepewna ludzia, głaskanie - jeszcze nie ten tydzień
Złodziejka jest wspaniała! Mruczy, ugniata, daje się głaskać, najbardziej ufna z całej trójki, ale podczas głaskania dziwi ją to i ma jeszcze odruchy lekkiego cofania się przed ręką
Magnus - jakby lepiej, siedzi nosem przy drzwiczkach klatki i czeka na swoje ulubione kąski
Manta trzęsie się jak osika w klatce, nie wie co jest grane, oby to nie było złamanie..
Tak mi przypomina Brinę..--------------------------------
zdjęcia z dzisiaj
bardzo wrażliwa Franka
zdezorientowany Maylo
z ulgą przyjmował głaski
Kropelka i Złodziejka - dwie piękne koteczki
zadowolony bliskością Vingor
rozbrajająco kukająca Mabel
mała tylko tyle mi się udało - reszta usunęłam bo nie było sensu
z piątki rodzeństwa oto trójka, kolejny też jest czarno biały,
a piąty taki czarnobury jak wilczur
na szczeniarni zaraz obok Melkora, Ramisi i reszty naszej kociarnianiej zgrai
linczek do albumu -----------------------> https://picasaweb.google.com/1046591255 ... directlink
Bury, jako największy w stadzie waży ponad 600 g. Dziewczynka niecałe pół kilo. Pozostałe dwa pośrodku się plasują. Cała czwórka jest odrobaczona.
