ŚLEPACZKI CZ.VII -DO ZAMKNIĘCIA. dziękujemy

Bardzo, bardzo prosze o udostepnianie, rozsyłanie ogłoszenia tego mizistego slicznego kotka Dyzia - jeśli udało sie Maczkowi, Marketowi odnaleźc swój dom, przyczyńmy sie do kolejnego cudu-im więcej nas będzie go polecać, tym większa szansa na dom :ok:

https://www.facebook.com/JaPaczeSercem

Dyzio to czteroletni kotek zabrany w trybie interwencyjnym od tzw. zbieraczki kotów. Kobieta ta nigdy go nie dotykała, nie pogłaskała, nie poświęciła czasu ani uwagi, a jednak Dyziek bardzo pragnie miziania, kontaktu z człowiekiem!!! I bardzo swojego człowieka wypatruje prawie niewidzącymi oczkami. Znaczne niedowidzenie to efekt kociego kataru, z którym się zmagał.
Dyzio to wspaniały, przytulaśny misiek, który marzy by Ktoś go zauważył i pokochał. Na pewno odwdzięczy się całym swoim stęsknionym serduszkiem!!!

To kot kuwetkowy, wykastrowany, w pełni przygotowany do adopcji. W tej sprawie prosimy o kontakt z Andżeliką z KAN Radomsko - nr tel. 695 752 709

Klub Ślepaczkowy pisze:Poszukiwany transport dla Marketa z Zielonki do Katowic -myślę,że chodzi o tę Zielonkę k. Warszawy, bo jest tez w dolnośląskim ?

Sprawdziłam po kodzie - to Zielonka w powiecie wołomińskim, czyli ta pod Warszawą.

czerwcowa lista wsparcia

wpływy: 545zł -darczyńcom pięknie dziękujemy :1luvu:

1. Puchatek (postrzelony ze srutówki, nie wiadomo czy oko jest uszkodzone) i Pląder (dt anka1515

/diagnostyka/leczenie
forma rozliczenia: faktura z lecznicy
kwota przyznana na dwa kotki : 220zł

2. Oczuś [*] i siostra dt Edyta spoza forum -kontakt turkawka

zabieg u kotka, leczenie u kotki
forma rozliczenia : faktura z lecznicy
kwota przyznana na dwa kotki 220zł

Żuczek

białaczkowy kotek niedowidzący, pozostał po zmarłej - objęty specjalnym patronatem Klubu Ślepaczków w kwocie 60zł /miesiąc -dt Bożena z Wiśniewa

Kochani, zajrzyjcie proszę tutaj:

viewtopic.php?f=1&t=163168&p=10655261#p10655261

Nowa forumowiczka z Wawy usiłuje ratować oczka wychudzonego kociaka, szuka okulisty, weci jak na razie niewiele pomogli...
Może ktoś doświadczony coś jej podpowie?

violet pisze:Kochani, zajrzyjcie proszę tutaj:

viewtopic.php?f=1&t=163168&p=10655261#p10655261

Nowa forumowiczka z Wawy usiłuje ratować oczka wychudzonego kociaka, szuka okulisty, weci jak na razie niewiele pomogli...
Może ktoś doświadczony coś jej podpowie?

Napisałam i zaprosiłam do nas. Violet, dziękujemy za podpowiedź

Kotek zdecydowanie potrzebuje pomocy

a ja dziękuję za odzew i chęć pomocy

Market dotarł już do swojego domku! :201465

https://www.facebook.com/events/595371673905412/?ref=22

dzika ruta pisze:Market dotarł już do swojego domku!
https://www.facebook.com/events/595371673905412/?ref=22

za takie super wieści powinniśmy ozłacać kuriera :ok:

dzika ruta pisze:Nie próbowałam go (jej?) dotykać, nie chciałam, żeby lgnął do człowieka. Z jego przypadłością to raczej niewskazane. Postanowiłam, że będę rano (5:30 - 6:00) chodzić tamtędy do pracy, w nadziei, że spotkam karmicielkę. Pomyślałam o współpracy w złapaniu kotka. Dzisiaj jej nie spotkałam , kotów zresztą też. Jeśli go zobaczę, to spróbuję wysondować na ile pozwoli do siebie podejść.

Wreszcie spotkałam panią, która dokarmia koty z tej piwnicy. Okazało się, że przyjeżdża co dwa dni z innej dzielnicy. Ma w pobliżu działkę. Niewidomego kota nie zna i nigdy go nie widziała

.Stawia szybko jedzenie i odchodzi, ponieważ boi się lokatora z parteru (balkon obok piwnicznego okienka), który jest podobno bardzo nieprzyjemny. Niedobrze

. Hmm, będzie problem ze złapaniem ślepaczka :20147

.

Napisałam maila do dr. Garncarza, odpisał, że na podstawie zdjęcia trudno jest ocenić, czy kot cokolwiek widzi. Mogłam się spodziewać takiej odpowiedzi, wiadomo, potrzebne jest badanie i już.

Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie viewtopic.php?f=1&t=163068&p=10664104#p10664104

Białaczkowy Żuczek miał dzisiaj kastracje.Wczesniejsze badanie fluorescencyjne pokazało liczne zrosty,stare i po kk i po urazie mechanicznym.Powierzchnia oka jest jakby "osiatkowana"sa malutkie szparki,w zrostach gdzie Zuczek może cos tam widzi...ale pzrekrzywia głowkę i widac,że patrzy jednak zdrowym oczkiem.

Cyklopka Norusia zaczyna mi chorować ,jest podejrzenie polipów w uchu tez,na razie czekamy na wyniki badań,bo i trzustka chyba nam siada

"w najlepszym"razie lamblie bedą :roll:

Niestety stan mojego ukochanego Lepka vel Ramzesa pogorszył się.Są zmiany nowotworowe na dziąsłach ,języku i w przełyku ...W klinice w Lublinie odradzili pobieranie wycinka ,bo tylko ten z języka nadawał się do ew.rozpoznania.Nie chcemy,żeby cierpiał,wiec niech juz to "rosnie"jak najwolniej i potem się pożegnamy.Dopóki je i nie cierpi bedziemy go rozpuszcać...Jadę niedługo po niego dolecznicy

Ten kot to jeden z moich ciężkich zdrowotnie przypadków..Watroba,nerki,padaczka pourazowa :roll:

a teraz to,ech...

smutne to wieści... mam jednak nadzieję,że jednak u Norusi to jednak lamblie, a z tymi dacie radę, Żuczek nareszcie bez klejnotów, trochę da wytchnienia kotkom i będzie spokojniej...
Wielkie kciuki za Ramzesa, podjęłabym taką samą decyzję, w miarę dobrze sie czuje, nie boli i tak niech będzie jak najdłużej :ok:

I ja mam nadzieję, że u Norusi nie potwierdzą się najgorsze scenariusze!
Lepkowi przesyłam mnóstwo mizianek - podjęłaś najlepszą decyzję, Bożenko. Mam nadzieję, że jeszcze dużo wspólnego czasu Wam zostało!!! Na pewno będzie to czas dla Lepka absolutnie szczęśliwy - dzięki Wam!!!
Bożeno Droga, trzymaj się! Ściskam mooocno!

Noreczka ma niewydolnosc nerek i trzustki,nie wiadomo jeszcze,czy trzustki,czy zap.po lambliach

Lepek odreagował wczorejszego weta 4 atakami padaczki w nocy, myslałm juz ,że to koniec,lezał tak sztywny,że myslałam,że nie zyje

ŚLEPACZKI CZ.VII -DO ZAMKNIĘCIA. dziękujemy

Kto przegląda forum