Cm. Wolski - przygotowania do zimy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2016 17:18 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

alysia pisze:
bagheera pisze:...obrzucić pokrojonymi serduszkami i natrzeć bozitą :mrgreen: :wink:


Chodzilo mi raczej o to, by zmylic koty w sensie wizualnym. Te male cwaniaczki juz wiedza ze klatka = cos niedobrego. Jakby ja zakamuflowac tak (galezie, stare wiazanki itd., by wygladala na przyjazny domek i do tego zwabic smakowitym zapachem, to moze oslabi to czujnosc kociastych i przyniesie oczekiwany skutek. Tak sobie glosno mysle.


myślę, że kamuflaż nic nie da. jak spadły pierwsze spore śniegi i nie były jeszcze mocno uklepane na ścieżce, to odśnieżyłam im w pocie czołą fragment 2 x 2 metry, żeby nie musiały jeść ze śniegu. wyobraź sobie, że żadne mądre, zapobiegliwe stworzonko nie postawiło nawet łapki na odśnieżonym kwadracie. a nuż to zapadnia? ;P

bagheera pisze:Zastanawiam się owszem, z czego one takie tłuste... zważywszy na to, że czasem karmione są co dwa dni. Może miała być ciężka zima? Kiedyś patrzyłam tylko jak Buba jadła - metodycznie, powoli, z rozmysłem wtrząchnęła chyba pół kilo mięsa, aż się dziwiłam gdzie to się w tym kocie zmieściło 8O


może właśnie sekret w tym niecodziennym, rzadkim karmieniu? wszak radzą - chcesz schudnąć, jedz często, a mniejsze porcje ;P

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto lut 02, 2016 17:48 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Na zimę zmienia się metabolizm, bo tłuszcz chroni przed zimnem, a ponadto u nich jest gruby podszerstek dodający im objętości.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lut 02, 2016 19:10 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

nie no, bez jaj.
ja nie wiem, jak to wygląda na Włochach, ale nasze wolskie koty dzielą się na różne typy, podstada i samotników. duża część kotów nie je w ogóle przy mnie, ani przy innych kotach. jeżeli, zakładając, że to jest realne, wydzielę tym śmiałym małe, dietetyczne porcyjki (co oczywiście nie jest realne, bo jak zwykle po parę sztuk rzuciłoby się na jedną porcyjkę i przy niej awanturowałyby się, a w międzyczasie Buba cichaczem pochłonęłaby pozostałe 6 porcji), to koty nieśmiałe, dzikie i później dochodzące nie zjedzą wcale, niczego.

poza tym, jeśli nie zostawię im zapasu w, dajmy na to, poniedziałek, to do środy będą siedzieć na czczo.

co do tej śmietany, to serio, nie ma co - nomen omen - bić piany, bo bywam na cmentarzu 1-2 razy w tygodniu, przekładając na mrozy, zaniosłam ją im całej zimy może ze 4-5 raza. a ona, będąc przesyconą tłuszczem, zamarza pozostając miękką i puszystawą - coś jak ludzkie lody. wiem, że niektórzy praktykują też polewanie karmy roztopionym smalcem, żeby choć na odrobinę dłużej zachować je w formie miękkiej. normalnie przy -15 po 10 minutach można już próbować podbić komuś oko taką mokrą karmą wyłuskaną z plastikowej miseczki.

serio, jedyną realną i godziwą opcją poprawy stanu przygrubawych kotów wolno żyjących jest podawanie karmy o wysokiej jakości, bezzbożowej, wysokobiałkowej, wysokomięsnej, z małym procentem węglowodanów. a tak po prawdzie to kto ma na to kasę? wiadomo, jakie są realia. nieraz koty "domowe", właścicielskie jedzą gówniane karmoidy typu kitekat, zaprawione ryżem/makaronem/kaszą...

zacytuję jeszcze bez pytania wypowiedź innej karmicielki:
Szczególnie w zimę organizm magazynuje tkankę tłuszczową, po to żeby mógł się ogrzać. Jak kot jest szczupły i nie ma dostępu do ciepłego pomieszczenia, ma marne szanse na przeżycie zimy. Kot nie może się ogrzać, co prowadzi do infekcji, a każda infekcja to gwóźdź do trumny dla kocich nerek. Poza tym to głównie węglowodany powodują tycie i cukrzycę u kotów (nadmiar jedzenia oczywiście też, ale to raczej nie dotyczy kotów bezdomnych). Tłuszcz jest w pierwszej kolejności wykorzystywany do produkcji energii, której kot w zimie potrzebuje dużo więcej. Dlatego kotów bezdomnych nie należy odchudzać (nawet jeśli wydaje się, że są za grube) i nie należy im ograniczać białka i tłuszczu.

to fakt, że cmentarniaki latem chudną.

no i spoko, nie urażam się, ale fakt, trochę się poirytowałam ;)

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro lut 03, 2016 11:46 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

I faktem jest, że nie wszystkie tak dobrze wyglądają
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 03, 2016 14:38 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

to na dobitkę dołożę fragment wiadomości od TWZ z wiosny - dotyczy najgrubszego kota z cmentarza, POTWORNEJ BUBY (umie nawet dożreć wymiociny innego kota):

Widzieliśmy dziś wyniki krwi z Buby: są idealne! Emotikon smile Buba podobno wciąż bardzo grzeczna. Czeka ją naprawa paszczy i pewnie będzie wypuszczona.
13 marca 2015 o 21:40

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro lut 03, 2016 16:05 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Buba! :ok: :catmilk:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2016 20:08 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

nie mam jeszcze zdjęć, ale musicie uwierzyć mi na słowo - akcja naprawy Sępika była warta każdej złotówki na weta, każdej minuty na cmentarzu, mojego odmrożonego palucha u prawej nogi i wielu, wielu innych :ok: :ok: :ok: :ok:

teraz już 2 razy widziałam się z Sępem na cmentarzu i to zupełnie inny kot. wtedy - chodził za mną i płakał, błagał o jakieś jedzenie bez efektu gwoździ i żyletek. jak spróbował coś zjeść, to podskakiwał jak oparzony wyjąc w niebogłosy. serce mi się krajało. próbowałam go podkarmiać malusieńkimi kawałkami miękkiego mięska i to jakoś z bólem przełykał.

teraz Sępik jest jak mała sprężynka - skacze, biega jak fryga, rywalizuje z innymi, zjada jak rekin nawet większe kawały serduszek 8O jest wesolutki i zadowolony. no inny kot. :1luvu: :ok:

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt lut 05, 2016 21:37 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Teraz Sępik będzie tył przez najbliższe pól roku :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lut 05, 2016 22:50 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

A ja już kiedyś chciałam wyrazić swój zachwyt nad tymi kotami (i oczywiście nad opieką jaką mają), tylko nie chciałam nikogo urazić.
Mnie się strasznie spodobało, że są takie grubiutkie, śliczne, dokarmione :1luvu:
Po sterylizacjach też na pewno jest do tego większa skłonność, jak po menopauzie.
Ale widać po nich, że się o nie dba :ok: jak nawet niektórzy "właściciele' nie dbają o swoje.
Mój domowy kot Baltazar też na zimę tyje a wiosną chudnie, choć dostęp do jedzonka ma non stop.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt lut 05, 2016 23:29 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Fleur pisze:nie mam jeszcze zdjęć, ale musicie uwierzyć mi na słowo - akcja naprawy Sępika była warta każdej złotówki na weta, każdej minuty na cmentarzu, mojego odmrożonego palucha u prawej nogi i wielu, wielu innych :ok: :ok: :ok: :ok:

teraz już 2 razy widziałam się z Sępem na cmentarzu i to zupełnie inny kot. wtedy - chodził za mną i płakał, błagał o jakieś jedzenie bez efektu gwoździ i żyletek. jak spróbował coś zjeść, to podskakiwał jak oparzony wyjąc w niebogłosy. serce mi się krajało. próbowałam go podkarmiać malusieńkimi kawałkami miękkiego mięska i to jakoś z bólem przełykał.

teraz Sępik jest jak mała sprężynka - skacze, biega jak fryga, rywalizuje z innymi, zjada jak rekin nawet większe kawały serduszek 8O jest wesolutki i zadowolony. no inny kot. :1luvu: :ok:

Tak, to wielka radość patrzeć jak chory kot odżył po leczeniu. A zęby potrafią nieźle dać się we znaki, ból niesamowity przy próbie jedzenia. Dobrze że te koty mają Was, że czuwacie i jak coś się złego dzieje to zaraz kot jest leczony. Pewnie, że nie da się wszystkiego monitorować tak jak w warunkach domowych, nie zawsze uda się pomóc (i to boli najbardziej), ale jesteście dla tych kotów balsamem na całe ich trudne życie. Szacun wielki!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 06, 2016 0:12 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Szacun, Fleur, za wasze poświęcenie w łapaniu niełapalnego :201494 ...a tak w ogóle, czy mi się wydawało, że Sępik to ona? :mrgreen: :flowerkitty:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2016 9:50 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

Fleur pisze:nie mam jeszcze zdjęć, ale musicie uwierzyć mi na słowo - akcja naprawy Sępika była warta każdej złotówki na weta, każdej minuty na cmentarzu, mojego odmrożonego palucha u prawej nogi i wielu, wielu innych :ok: :ok: :ok: :ok:

teraz już 2 razy widziałam się z Sępem na cmentarzu i to zupełnie inny kot. wtedy - chodził za mną i płakał, błagał o jakieś jedzenie bez efektu gwoździ i żyletek. jak spróbował coś zjeść, to podskakiwał jak oparzony wyjąc w niebogłosy. serce mi się krajało. próbowałam go podkarmiać malusieńkimi kawałkami miękkiego mięska i to jakoś z bólem przełykał.

teraz Sępik jest jak mała sprężynka - skacze, biega jak fryga, rywalizuje z innymi, zjada jak rekin nawet większe kawały serduszek 8O jest wesolutki i zadowolony. no inny kot. :1luvu: :ok:


:ok: :ok: wreszcie i na ten watek przywialo dobre wiadomosci... :ok: :ok: :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Sob lut 06, 2016 20:29 Re: Cm.Wola. Sępik po szpitaliku JAK NOWY!

potrzebne kciuki na jutro. jeszcze nie powiem w jakim celu, jak się uda, to będzie dobre info. byleby się udało.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob lut 06, 2016 20:29 Re: Cm.Wola. Sępik zlapany!! DT/DS dla Mumina i Amorosi! PIL

bagheera pisze:Szacun, Fleur, za wasze poświęcenie w łapaniu niełapalnego :201494 ...a tak w ogóle, czy mi się wydawało, że Sępik to ona? :mrgreen: :flowerkitty:


oj, wiesz jak jest ;) Filcak to też baba ;)

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob lut 06, 2016 20:44 Re: Cm.Wola. Sępik po szpitaliku JAK NOWY!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 657 gości