12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 16, 2013 17:30 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

No i podobno nie urośnie już raczej. Mam nadzieję, że wyzdrowieje wreszcie (z sierścią już dużo lepiej, ale jeszcze nie do końca grzybek wyleczony, bo na pyszczku sierść nie odrosła jeszcze) i znajdzie domek... w obecnym DT miał być 2 tygodnie, a zasiedział się już ponad 3 miesiące :|

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lis 01, 2013 23:41 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Przychodzę nadrobić zaległości :oops: .

Oto fotki z ostatniej wizyty Małej Mi czyli Marcelinki u mnie. Poznajecie tą ślicznotkę?

Obrazek Obrazek

I w całej swojej Marcysiowej okazałości :D

Obrazek Obrazek Obrazek

I jeszcze dowód na to, ze malutka została drugi raz zaszczepiona i jest bezpieczna :D
Obrazek

Za drugie szczepienie zapłaciła nowa opiekunka a ja 50 zł., które zostało mi ze środków, które dostałam od kasiar1234 na Małą Mi przelałam na jej konto. Tym sposobem wszelkie rozliczenia Małej Mi są na 0,-

Ostatnio jej nie widziałam ale podobno znów jest jej więcej....
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 02, 2013 15:45 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Piękna ta nasza Marcelinka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziękuję Ci AlfaLS za pomoc, bo pewnie nadal siedziałaby u mnie w klatce...

Moja biało-ruda koteczka z grzybkiem na uszkach, już wydawało się, że uszka jej zarastają i przestałam smarować. Dzisiaj się znów przyjrzałam i wyglądają jak na początku :(
Zeskrobiny nie miała robionej, tylko lampką wet sprawdzał, a dziś posmarowałam i nie wiem, kiedy po tym trzeba czekać, by zeskrobinę zrobić? Albo lek nie do końca dobry, albo to nie sam grzyb winny, tylko coś jeszcze :roll:
Powinna już dawno swój domek mieć, a tu przez to dziadostwo nie ma szans...



Alfik wygląda w tej chwili tak:
Obrazek

Chyba pomału może się rozglądać za nowym domem, choć jego również przydałby się jeszcze zaszczepić, może choróbska nie będą tak nawracać...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lis 02, 2013 23:12 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 - nie ma za co dziękować. Sama przyjemność opikować się kociakami od Ciebie :D . Szkoda tylko że teraz nie mam możliwości jakiegoś zabrać ze Stepnicy :( ...

A rudy cudny, powinien szybko domek znaleźć :1luvu: .
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 12, 2013 16:25 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Moja tymczasowiczka prawie znalazła dom... Wczoraj zainteresowani adopcją ludzie przyjechali ją zobaczyć, spodobała im się, bo bardzo oswojona. Dziś mieli zakupić wyprawkę, bo nigdy wcześniej kota nie mieli i...napisali sms, że jednak ze względu na alergię rezygnują z adopcji :|
Koteczka rośnie jak na drożdżach, chyba już nawet czas o sterylce pomyśleć :|

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 12, 2013 19:44 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:Moja tymczasowiczka prawie znalazła dom... Wczoraj zainteresowani adopcją ludzie przyjechali ją zobaczyć, spodobała im się, bo bardzo oswojona. Dziś mieli zakupić wyprawkę, bo nigdy wcześniej kota nie mieli i...napisali sms, że jednak ze względu na alergię rezygnują z adopcji :|
Koteczka rośnie jak na drożdżach, chyba już nawet czas o sterylce pomyśleć :|


Ech, przykro...

Pomożemy przynajmniej w sfinansowaniu sterylizacji jeśli chcesz.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro lis 13, 2013 0:45 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

To dzień wcześniej o alergii nie wiedzieli??????? Głupie tłumaczenie....
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 13, 2013 14:18 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

AlfaLS pisze:To dzień wcześniej o alergii nie wiedzieli??????? Głupie tłumaczenie....

Nie wiem, nie odpisałam im nic nawet... Dobrze, że przynajmniej dali znać, że jej nie chcą. Podejrzewam, że znaleźli innego kota, może mniejszego, ładniej umaszczonego i bez umowy adopcyjnej :|

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 14:33 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Chiara pisze:
Cudak1 pisze:Moja tymczasowiczka prawie znalazła dom... Wczoraj zainteresowani adopcją ludzie przyjechali ją zobaczyć, spodobała im się, bo bardzo oswojona. Dziś mieli zakupić wyprawkę, bo nigdy wcześniej kota nie mieli i...napisali sms, że jednak ze względu na alergię rezygnują z adopcji :|
Koteczka rośnie jak na drożdżach, chyba już nawet czas o sterylce pomyśleć :|


Ech, przykro...

Pomożemy przynajmniej w sfinansowaniu sterylizacji jeśli chcesz.

:1luvu:
Byłoby świetnie, bo na pewno miałaby większe szanse na dom, a i ja byłabym spokojniejsza wydając ją do nowego domu (który, mam nadzieję, znajdzie się jak najszybciej..).
Tylko jakoś muszę zorganizować, żeby ktoś ją dowiózł na sterylkę i odebrał, i mój Mąż musi się zgodzić, by te kilka dni po sterylce mogła posiedzieć u nas w łazience.

Obecnie koteczka wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

no te uszka nieszczęsne...

Obrazek

Może to i one zniechęciły tych ludzi do adopcji, choć w ich przypadku (gdzie w domu nie ma innych zwierząt, ani dzieci, tylko dwoje dorosłych ludzi) ryzyka zarażenia praktycznie nie ma, bo zarazić się mogą niby ludzie z obniżoną odpornością...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 14:47 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Śliczna jest :!: Cudna, piękna, mniam mniam :1luvu:
Widzę, że też walczycie z grzybem? U mnie tymczaska też to dziadostwo przywlokła :crying:
Z racji tego szukam bo może ktoś ma odstąpić/odsprzedać 10 ml (nawet i 5 ml) Imaverolu? Może ktoś na wątku ma niepotrzebny już i chciałby się pozbyć?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 15:22 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Kociczka jest przecudna, taka delikatna Kocia Księżniczka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro lis 13, 2013 17:25 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

nelka83 pisze:Śliczna jest :!: Cudna, piękna, mniam mniam :1luvu:
Widzę, że też walczycie z grzybem? U mnie tymczaska też to dziadostwo przywlokła :crying:
Z racji tego szukam bo może ktoś ma odstąpić/odsprzedać 10 ml (nawet i 5 ml) Imaverolu? Może ktoś na wątku ma niepotrzebny już i chciałby się pozbyć?

Walczymy... tylko coś nieskutecznie chyba, że jeszcze uszka nie zarosły.
Robiłaś swojej badanie zeskrobiny?

Ja mam Imaverol (całą buteleczkę kupiłam) tylko w co przelać, do wysyłki, żeby się nie potłukło i nie rozlało?
Podeślij mi adres, to coś pokombinuję, żeby spakować i poproszę sąsiadkę o wysłanie.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 17:36 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Astaroth86 pisze:Kociczka jest przecudna, taka delikatna Kocia Księżniczka :1luvu:

Piękna i kochana, bardzo towarzyska :1luvu: Tyle, że u mnie bidula siedzi w klatce, w garażu, bo boję się, żeby żaden zwierzak się grzybem nie zaraził.
Córce rączki umyję antybakteryjnym mydłem po kontakcie z kotką, a zwierzaków nie będę kąpać co chwila :(

Szkoda, że rośnie tak szybko, bo jednak malutkie kotki mają większe szanse na znalezienie domu... ale ktoś w końcu musi się znaleźć, bo nie może przecież całego życia w klatce spędzić :(

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 17:38 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Dziękuję za chęć podzielenia się Imaverolem, ale chwilowo nieaktualne-znalazłam :)
Justynko, u mnie taki wet dostępny, że lepiej nie mówić :? Żadnych zeskrobin nie pobrał. Dobrze, że chociaż zaszczepił pannice. Uważa, że szczepienie wystarczy, nic więcej grzybowi do wybicia nie trzeba :evil:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lis 13, 2013 19:23 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Z ciekawości - ile za szczepienie zapłaciłaś?

Tylko samo szczepienie, bez zeskrobin może nie pomóc, bo kot może mieć inny rodzaj grzyba, niż te na które działa szczepionka...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 261 gości