SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2012 13:56 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

rozmawiałam z domkiem Blusi ,w dali odgłosy płaczu ,malutka cały czas płacze ,serce mi pęka :crying:
mam nadzieje że wszystko będzie ok. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 14:06 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Cicho! Rozum mówi, że trzeba przeczekać :ok: .
:(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lis 23, 2012 14:23 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

dorcia44 pisze:rozmawiałam z domkiem Blusi ,w dali odgłosy płaczu ,malutka cały czas płacze ,serce mi pęka :crying:
mam nadzieje że wszystko będzie ok. :cry:


Towarzystwa szuka:(
Takie koty wyrwane z grupy czuja sie pewnie bardzo samotnie.
Ale może jakoś sie przyzwyczai.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 23, 2012 14:52 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

mam nadzieję ,chociaż łatwiej mi było jak jej nie słyszałam... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 15:22 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

dorcia44 pisze:rozmawiałam z domkiem Blusi ,w dali odgłosy płaczu ,malutka cały czas płacze ,serce mi pęka :crying:
mam nadzieje że wszystko będzie ok. :cry:



Jasny gwint ...... :cry: współczuję. Z jednej strony fajnie, że ma już swój domek, a z drugiej .... serce pęka gdy słyszysz jej zawodzenie :cry:
Dorciu, musisz być dzielna, chociaż to potwornie trudne .... Sama nie wiem co Ci mam powiedzieć, bo taka sama "panikara" jestem jak Ty ..... Musiałbym sam się przywiązać do kaloryfera, aby po nią nie polecieć :oops: Ale rozum radzi dobrze - trzeba dać jej (i nowemu domkowi też) jeszcze trochę czasu .....
Dorciu, przecież jak będzie małej źle, gdy nowy domek nie da sobie rady, kociczka wróci do Ciebie i .... karuzela zacznie się od nowa :lol:
:ok: :ok: :ok: mocne bardzo mocne,
za TWOJ SPOKÓJ też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 17:50 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

dziękuje Kotinko ,myślę że najbliższe 3 dni wyjaśnią sprawę .
Ja już miałam podobny problem z Kulikuli ,zabrałam ją po 3 dniach totalnie wycieńczoną.
Na szczęście Blusia je.
a w domu spokój i cisza ,straszne :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 18:47 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Dorciu ty się ciesz kobieto! Jeszcze niedawno płakałaś, że domków brak. Fajne domki się znalazły a ty się znów zamartwiasz :(
Odpocznij, zadbaj o siebie :piwa:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt lis 23, 2012 18:57 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

bo wcale nie łatwo jest być dt... :oops: :oops: :oops:
zwłaszcza gdy chorują i siedzą po wiele miesięcy.
ech ,dupa jestem ,mam tylko nadzieję że wszystko się fajnie ułoży.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 19:08 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Na pewno się ułoży, Blusia musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Kotka którą zaadoptowali moi rodzice dopiero po 3 tygodniach ich zaakceptowała. Głowa do góry :ok:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt lis 23, 2012 20:09 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Moze powinni zabrac Smoka aby Blusiaka pocieszył i rozweselił 8) Zawsze razniej we dwoje.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35305
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lis 23, 2012 20:25 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Serdeczne pozdrowienia i :ok: za adopcje
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lis 23, 2012 20:25 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

LimLim ma rację :D Trzeba im to zaproponować :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lis 23, 2012 21:16 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

O TYM TEŻ BYŁA MOWA...ale to ich pierwszy kot ,pomalutku .
domek jest tak fajny że spokojnie czekam.(wcale nie spokojnie :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 21:35 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

idę do łóżeczka .
dobrej nocki.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2012 22:22 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Spokojnej nocki, karaluchy do poduchy ;)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35305
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 593 gości