wislackikot pisze:Ja jutro wezmę dyżur na chocimskiej
chyba się stęsknił przez ten tydzień za kotami, że tak radośnie biegnie na dyżur:)
Dziękuję bardzo za kwestę w Almie, jak zwykle świetnie Wam poszło


Robię przelew dla dr Dudy i ... po pieniądzach

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wislackikot pisze:Ja jutro wezmę dyżur na chocimskiej
Tweety pisze:Dziękuję bardzo za kwestę w Almie, jak zwykle świetnie Wam poszłoCo więcej, ludzie od rana pytali o wolontariuszy i dziewczyny zastały już 10 kg karmy w koszu. Uzbierane 126 kg karmy (brakło w sklepie dużych opakowań) i ponad 1500 zł
![]()
Robię przelew dla dr Dudy i ... po pieniądzachNatomiast na karmę tym razem załapie się przede wszystkim p. Jan w Kłaju i p. Jasia, bo ostatnio dla niej zabrakło, co do reszty muszę się zorientować i potem dam znać.
annakreft pisze:no i wieści z Drukarskiej- tu też trochę tłoczno, ale na szczęście duża część to gościeBura koteczka z poranionym brzuszkiem wrzeszczy i demoluje klatkę, od soboty nie ma kołnierza (pani doktor pozwoliła) rany zagojone, obok niej drugi wrzaskun - Imbir (ale ma starających się więc może pójdzie do domu). Kowboj (już bez tobrexanu) i Waldek (nadal kropelki do oczu dostaje) spokojnie sobie siedzą w klatkach. Żonkil przeniósł się po czyszczeniu ząbków do większej klatki, ale ten kot to wybitny pechowiec, przy badaniu po sanacji okazało się że ma ropień w miejscu cięcia do kastracji i trzeba było ciąć i znowu dostawał leki plus przypętała mu się biegunka więc dodatkowo jeszcze zaaplikowaliśmy mu głodówkę ... KOcha nas bez dwóch zdań
![]()
Julka na rc urinary, smutna i w dodatku dostawała w weekend zastrzyki przeciwzapalne - cały Ruczaj słyszał kiedy Julka dostawał zastrzyki, jedna osoba trzymała (w rękawiczkach, a kot w ręczniku) a druga kuła.
Trzy klatki zajęte przez panie dzikuski po zabiegu sterylizacji bądź w oczekiwaniu na.
milu pisze:annakreft pisze:... przy okazji przypominam w imieniu Miszeliny że jest WAKAT JUTRO RANO i w środę - w środę to chyba nawet cały dzień bo dyżur miała mieć Ania Sz?
Jak coś, mogę wieczorny dyżur w środę wziąć, ale poranne u mnie odpadają
Tweety pisze:annakreft pisze:no i wieści z Drukarskiej- tu też trochę tłoczno, ale na szczęście duża część to gościeBura koteczka z poranionym brzuszkiem wrzeszczy i demoluje klatkę, od soboty nie ma kołnierza (pani doktor pozwoliła) rany zagojone, obok niej drugi wrzaskun - Imbir (ale ma starających się więc może pójdzie do domu). Kowboj (już bez tobrexanu) i Waldek (nadal kropelki do oczu dostaje) spokojnie sobie siedzą w klatkach. Żonkil przeniósł się po czyszczeniu ząbków do większej klatki, ale ten kot to wybitny pechowiec, przy badaniu po sanacji okazało się że ma ropień w miejscu cięcia do kastracji i trzeba było ciąć i znowu dostawał leki plus przypętała mu się biegunka więc dodatkowo jeszcze zaaplikowaliśmy mu głodówkę ... KOcha nas bez dwóch zdań
![]()
Julka na rc urinary, smutna i w dodatku dostawała w weekend zastrzyki przeciwzapalne - cały Ruczaj słyszał kiedy Julka dostawał zastrzyki, jedna osoba trzymała (w rękawiczkach, a kot w ręczniku) a druga kuła.
Trzy klatki zajęte przez panie dzikuski po zabiegu sterylizacji bądź w oczekiwaniu na.
taaa, jedna się rozmyśliła i część żłobkową w szpitaliku uważam za otwartą![]()
Została jeszcze ta sucha karma dla kittenów na kociarni? bo trzeba dać mamusi
paw pisze:a czy jest na kociarni suchy royal renal do wzięcia? przydał by się, bo co prawda Bezik się zbiesił i woli mokre, ale to jedyne co mogę zostawiać całej ferajnie jak wychodzę na dłużej.
Tweety pisze:paw pisze:a czy jest na kociarni suchy royal renal do wzięcia? przydał by się, bo co prawda Bezik się zbiesił i woli mokre, ale to jedyne co mogę zostawiać całej ferajnie jak wychodzę na dłużej.
jest, był już wcześniej a potem jeszcze p. Asia doniosła.
Tak, 4 malusie ogonki, 2 biało-bure, jedno bure i jedno czarne ...
Tweety pisze:annakreft pisze:no i wieści z Drukarskiej- tu też trochę tłoczno, ale na szczęście duża część to gościeBura koteczka z poranionym brzuszkiem wrzeszczy i demoluje klatkę, od soboty nie ma kołnierza (pani doktor pozwoliła) rany zagojone, obok niej drugi wrzaskun - Imbir (ale ma starających się więc może pójdzie do domu). Kowboj (już bez tobrexanu) i Waldek (nadal kropelki do oczu dostaje) spokojnie sobie siedzą w klatkach. Żonkil przeniósł się po czyszczeniu ząbków do większej klatki, ale ten kot to wybitny pechowiec, przy badaniu po sanacji okazało się że ma ropień w miejscu cięcia do kastracji i trzeba było ciąć i znowu dostawał leki plus przypętała mu się biegunka więc dodatkowo jeszcze zaaplikowaliśmy mu głodówkę ... KOcha nas bez dwóch zdań
![]()
Julka na rc urinary, smutna i w dodatku dostawała w weekend zastrzyki przeciwzapalne - cały Ruczaj słyszał kiedy Julka dostawał zastrzyki, jedna osoba trzymała (w rękawiczkach, a kot w ręczniku) a druga kuła.
Trzy klatki zajęte przez panie dzikuski po zabiegu sterylizacji bądź w oczekiwaniu na.
taaa, jedna się rozmyśliła i część żłobkową w szpitaliku uważam za otwartą![]()
Została jeszcze ta sucha karma dla kittenów na kociarni? bo trzeba dać mamusi
annakreft pisze:Tweety pisze:annakreft pisze:no i wieści z Drukarskiej- tu też trochę tłoczno, ale na szczęście duża część to gościeBura koteczka z poranionym brzuszkiem wrzeszczy i demoluje klatkę, od soboty nie ma kołnierza (pani doktor pozwoliła) rany zagojone, obok niej drugi wrzaskun - Imbir (ale ma starających się więc może pójdzie do domu). Kowboj (już bez tobrexanu) i Waldek (nadal kropelki do oczu dostaje) spokojnie sobie siedzą w klatkach. Żonkil przeniósł się po czyszczeniu ząbków do większej klatki, ale ten kot to wybitny pechowiec, przy badaniu po sanacji okazało się że ma ropień w miejscu cięcia do kastracji i trzeba było ciąć i znowu dostawał leki plus przypętała mu się biegunka więc dodatkowo jeszcze zaaplikowaliśmy mu głodówkę ... KOcha nas bez dwóch zdań
![]()
Julka na rc urinary, smutna i w dodatku dostawała w weekend zastrzyki przeciwzapalne - cały Ruczaj słyszał kiedy Julka dostawał zastrzyki, jedna osoba trzymała (w rękawiczkach, a kot w ręczniku) a druga kuła.
Trzy klatki zajęte przez panie dzikuski po zabiegu sterylizacji bądź w oczekiwaniu na.
taaa, jedna się rozmyśliła i część żłobkową w szpitaliku uważam za otwartą![]()
Została jeszcze ta sucha karma dla kittenów na kociarni? bo trzeba dać mamusi
Ania dzwoniła już do mnie też że populacja w szpitaliku powiększyła się o cztery ogony
Tosza pisze:annakreft pisze:Tweety pisze:annakreft pisze:(...)
Ania dzwoniła już do mnie też że populacja w szpitaliku powiększyła się o cztery ogony
Rozmnażalnia za pięniądze podatników ( sama się dołozyłam), słowo daję
mikela pisze:Tosza pisze:annakreft pisze:Tweety pisze:annakreft pisze:(...)
Ania dzwoniła już do mnie też że populacja w szpitaliku powiększyła się o cztery ogony
Rozmnażalnia za pięniądze podatników ( sama się dołozyłam), słowo daję
Mało, że rozmnażalnia, to jeszcze sobie polędwicę na kanapki kupują za pieniądze darczyńców
Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Hana i 64 gości