A gdzie Kwasek lubi spać najbardziej ?

Ale ma jeszcze jedno ulubione miejsce

A to jest jego ... pierwsza miłość
Koleżanka Pyza




To zdjęcia jeszcze z łazienkowej kwarantanny, ale od wczoraj biega juz z Kwaskiem po pokojach.
Początki były trudne, choć wdzięczyła się przed Kwaskiem, jak tylko mogła, on jakoś nie był, albo udawał, że nie jest nią zainteresowany.
Jednak w końcu i on nie dał rady oprzeć sie jej urokowi, bo jest na prawdę piękna, bardzo mądra i inteligentna ponad swój wiek
Jakby ktoś chcial, chętnie oddamy, bo w kolejce czekają już 3 kolejne, w tym jeden, który wczoraj tak niefortunnie spadł ze schodów, że stracił przytomność. Na szczęście przeżył. Jest jeszcze jego siostrzyczka i malutka bieda, która nie chce dać się złapać i koczuje na dworze.
A zimno niemiłosiernie. Dziś rano trzeba było drapać szyby samochodowe, bo były calkiem zamarznięte

Tylko patrzeć, jak się bieda pochoruje

A dać gdzie nie ma

Oprócz tego wczoraj dostałam wiadomość, że moja pierwowyadoptowana koteczka Pipi, ta od której się wszystko zaczęło - odeszła

Podczas zabiegu okazało się, że ma raka mózgu i żadnego ratunku dla niej nie ma
Strasznie kochałam tę kotkę, karmiłam ją pod blokiem 3 lata, spędzałyśmy w aucie całe godziny na głaskaniu i karmieniu, czekała codziennie na mój powrót z pracy, znała samochód i zanim zdążyłam otworzyć drzwi, już była przy nich i prosiła, żeby poświęcić jej troszkę czasu.
Ostatnie 3 latka spędziła w Krakowie u dobrych ludzi, którzy o nią dbali, ale nie udało się.
Była w wieku mojej Kosi
[*]
