Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

W sensie - chętnych?
Jest wyjątkowo urokliwy, ale jak mu ta maluszkowatość i puchatkowatość przejdzie, to żeby komuś miłość nie przeszła.
Już po tych wszystkich ostatnio wiadomościach o zwrotach itp. boję się o wszystkie na wszelki wypadek :twisted:

Chciałabym podzielić się swoją wiedzą na temat skarbonek do zbierania kasy - na ul. Lawendowej ( za Halą ), jest sklep z chińskimi rzeczami. Są tam skarbonki - puszki, duże po 10zł, małe po 7 zł, niestety jednorazowego użytku, bo pieniądze da się wyciągnąć myślę tylko przez rozcięcie.

morelowa pisze:W sensie - chętnych?
Jest wyjątkowo urokliwy, ale jak mu ta maluszkowatość i puchatkowatość przejdzie, to żeby komuś miłość nie przeszła.
Już po tych wszystkich ostatnio wiadomościach o zwrotach itp. boję się o wszystkie na wszelki wypadek

W sensie chętnych oczywiście. Wybraliśmy dom i jutro jedziemy zawieźć skrzata.
Nowy dom bardzo się cieszy, już ma imię dla maluszka: Filemon.

Do mnie z kolei miała przyjechać kobieta po Jeża, nawet nie zadzwoniła i ja też nie próbowałam bo skoro jest coś ważniejszego od tego że się umówiła ze mną na konkretną godzinę to ja już nie mam z nią o czym gadać.

Matyliano pisze:Do mnie z kolei miała przyjechać kobieta po Jeża, nawet nie zadzwoniła i ja też nie próbowałam bo skoro jest coś ważniejszego od tego że się umówiła ze mną na konkretną godzinę to ja już nie mam z nią o czym gadać.

Tacy niestety są ludzie. Matyliano skontaktuj się jakoś ze mna.

I może lepiej, że nie wzięła kota - skoro jest nieodpowiedzialna [wykluczając jakiś wypadek i inny tego typu powód] to chyba nie byłby dobry dom

Wysłała sms-a wieczorem że przeprasza ale rezygnuje - lepiej późno niż wcale :/

Długowłosego kociaczka zawiozłyśmy wczoraj do nowego domu.
Będzie tam mieszkał z drugą koteczką Klarcią, więc nie będzie mu się nigdy nudzić.
Dodam jeszcze, że nie dziwię się, ze ludzie tracili dla niego głowę, jest prześliczny.

A ja bardzo się cieszę, że maluszek podrzucony do kociej budki,
o którym myślałam, że zginął, ma się dobrze i znalazł bezpieczny dom.

Wczoraj Kometa oddała kolejny już raz krew dla kociaków chorych na pp.
Mam nadzieję, że kociaki wyzdrowieją. Kometa była bardzo grzeczna, ale wiadomo, że to stres.

W Trójmieście jest mnóstwo ognisk pp. muszę pokombinować, aby zaszczepić maluchy.

Kotiko, podawałaś kotom beta glukan? Potrzebuję informacji jaki najlepiej, najtaniej i jak podawać

Nie pali się , ale wolę się zabezpieczyć informacyjnie, bo potem się okazuje, że w naszych aptekach niczego nie ma , a koci u weta ... to ho, ho.. :twisted:

morelowa pisze:Kotiko, podawałaś kotom beta glukan? Potrzebuję informacji jaki najlepiej, najtaniej i jak podawać
Nie pali się , ale wolę się zabezpieczyć informacyjnie, bo potem się okazuje, że w naszych aptekach niczego nie ma , a koci u weta ... to ho, ho..

Chyba nie pomogę, co prawda kiedyś próbowałam beta glukanu, ale nie widząc żadnej poprawy,
zrezygnowałam z tego i zaczęłam podawać inne preparaty, kocie.
Ponieważ było to już kilka lat temu, to niestety nie pamietam dawkowania. skleroza. :mrgreen:

morelowa pisze:Kotiko, podawałaś kotom beta glukan? Potrzebuję informacji jaki najlepiej, najtaniej i jak podawać
Nie pali się , ale wolę się zabezpieczyć informacyjnie, bo potem się okazuje, że w naszych aptekach niczego nie ma , a koci u weta ... to ho, ho..

Przepraszam, że się wtrącę, ale może coś pomogę. Podawałam ludzki beta glukan dla chorowitków (taki http://www.igya.pl/sklep/details/1028/b ... atury.html). Zapłaciłam za niego coś koło 40 zł. Podawałam na jednego dorosłego kota 1/6 kapsułki dziennie ponieważ z mojego wyliczania wyszła właśnie 1/6

. Bardzo wydajny jeśli podaje się tak jak ja podawałam. I mogę napisać, że naprawdę pomógł :ok:

A wtrącaj sie Nelka, jak najbardziej

Tak, właśnie ten najczęściej jest na forum polecany [z moich obserwacji] i najtaniej wychodzi.
Już pisałam na innym wątku , że przeczytałam rozmowę forumową gdzieś nt Scanamune które bardzo polecał wet, a jakiś 'gość' dowodził, że skład beta glukanu jest identyczny tylko weterynaryjny ma więcej wypełniacza i dlatego sie go inaczej dawkuje. Wet się zgodził z tym, ale napisał, że skład wypełniacza jest tajemnica firmy i dlatego nie podawany, a ma za zadanie uprzyjemnić kotu zjedzenie go :mrgreen:

Też tak właśnie słyszałam. Dlatego uważam, że nie warto kupować Immunodolu czy Scanamune i płacić za wypełniacze, które mają służyć tylko temu aby kot chętnie zjadł tabletkę :roll:

Równie dobrze mogę wymieszać ludzki beta glukan z dobrym pasztecikiem i też będzie smakowało

W jednej tabletce Immunodolu jest 40 mg beta glukanu, a w jednej kapsułce ludzkiego 250 mg. Dlatego podzieliłam te 250 mg tak aby wyszła porcja po 40 mg (bałam się przedawkować choć nie wiem czy to możliwe) i podawałam z jedzonkiem lub śmietanką.

Ja dostałam w aptece beta glukan w tabletkach :twisted:

Do podzielenia trudniejszy, mi jakoś wychodziło 1/3 na kota. Rozpuszczałam na łyżeczce z wodą i też podawałam ze śmietanką.

.

Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Kto przegląda forum