Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

No właśnie... kupa zawsze była do kuwety nigdy po za...Siku tak jak Edyta pisała na początku jak był słaby to sikał pod siebie i tak leżał potem też do kuwety oprócz tych dwóch wpadek na podkład.. No żeby kupę do łóżka.. Wstydziłby się :roll:

Kurcze mam nadzieję że mu to robienie po za kuwetę przejdzie. Może połóż mu gdzieś na ziemi podkład najlepiej chyba koło kuwety. Może chociaż tam zacznie sikać.

Aniu spirulina zamówiona, jutro - pojutrze powinna do Ciebie dojść. Gdyby to za długo trwało to pisz - skontaktuje się ze sklepem.

Co do jedzenie to rzeczywiście woli suche jeść z ziemi, nie wnikałam i tak sypałam :wink:

Edit: A jaką ma kuwetę otwartą czy zamkniętą?

Kuwetę ma otwartą i dużą, czasem robi do niej i siku i kupę a czasem na łóżko tak jak przed chwilą. :twisted:

Córka zmieniając łóżko zapowiedziała mu, że z posrańcem nie będzie spała, a właśnie przed chwilą przyniosła go na rekach powiedzieć dobranoc i idzie z nim spać...gdzie? Ano do łóżka. Sobie pogadała. :wink:

Właśnie zrobiłam zdjęcie na dowód, że nie kłamię o kołderce. :wink:

Ja też go wcześniej poszłam wymiziać i wycałować, a on tak mruczał, a patrzył się na mnie co ja mu robię, a on zaczął obcierać się o moją rękę i tak sobie uczucia odwzajemnialiśmy.

Kotek nie umie się bawić, bardzo boi się piórek na patyku, chce tylko aby go kochać.

Ta suchą krew to jak mu podawać?

Acha, podaję mu jeszcze Calcium w syropie bo je żwirek z kuwety.

Co to jest sucha krew?

Erin pisze:Co to jest sucha krew?

Dokładnie sucha krew, jak dobrze pamiętam wołowa, czyli czysta hemoglobina - na podniesienie czerwonych krwinek. Suplement BARFowy ale przydaje się przy chorowitkach, dobrze czasem wiedzieć że takie cósie są

Aniu może Ewelina wpisała w tej teczce z wynikami Lucky'ego jak to podawać. Ja nie pamiętam jak ona mu to dawała :roll:

Wyniki Lakiego z dnia 23 XII 2011.

On dostawał suszonej krwi 1/4 łyżeczki dziennie. Ja robiłam tak, że kropiłam mokre lekko wodą i sypałam ten proszek coby się poprzyklejał i tak sobie jadł.

Ale co mu z tym kupkaniem na kołdrę... Laki chłopie weź się poprawi bo mi wstyd za Ciebie :oops:

A co twój wet powiedział ogólnie o Lakim i jego stanie ?

Zapytałam się weta czy miał kiedyś kota z takimi wynikami i powiedział że miał(0,9 czerwonych), a ja się zapytałam czy przeżył, odpowiedział, że nie i tyle dyskusji było.

O TFX też nie słyszeli, ale ja boje się dać Lakiemu nawet żelaza w syropie czy ascoferu aby nie dostał nadżerek i nie przestał jeść.
Dzisiaj coś bardziej rzęzioli mu w nosku, oczka nadal łzawią.
Sucha karmę je, śmietankę pije, mokrego nie preferuje.

Jest taki bida, że serce ściska. :1luvu:

A to wczorajsze obiecane zdjecia łóżkowe w którym prawie całą noc już przesypia. :wink:

Ale oczka ma ładniutkie na tym ostatnim zdjęciu :ok:

Ło matko

A co do komentarza twojego weta - moja mawiała: Medycyna jest bezradna kiedy kot chce żyć :wink:

Aniu jakbyś brała fakturę na fundację to powiedz bo ją trzeba wysłać do Mruczeńki, to Ci adres podam na pw.

JaEwka pisze:Ło matko

A co do komentarza twojego weta - moja mawiała: Medycyna jest bezradna kiedy kot chce żyć

Ja to znam w wersji z pacjentem

A z kotem podobnie, tyle że to było jakoś tak że jak kot chce żyć to nawet takiego zebranego szufelką z jezdni można uratować, a jak kot sam się podda to żadne leczenie nie pomoże. Coś w tym jest...

Mam już wynik rozmazu Lakiego-

Reasumując to, jest produkcja nowych czerwonych krwinek. :ok:

JaEwka pisze:Aniu jakbyś brała fakturę na fundację to powiedz bo ją trzeba wysłać do Mruczeńki, to Ci adres podam na pw.

Nie pomyślałam o fakturze ale zapłaciłam za badania 65zł.

Anna61 pisze:Mam już wynik rozmazu Lakiego-

Reasumując to, jest produkcja nowych czerwonych krwinek.

JaEwka pisze:Aniu jakbyś brała fakturę na fundację to powiedz bo ją trzeba wysłać do Mruczeńki, to Ci adres podam na pw.

Nie pomyślałam o fakturze ale zapłaciłam za badania 65zł.

Aniu na fakturę możesz też karmę brać. Tutaj jest aktualizowany fundusz Luckiego viewtopic.php?f=1&t=136348&start=0 w drugim poście, także te pieniążki są do wykorzystania (368zł) czy na leczenie czy na karmę, czy na immunostymulanty. Jakby co to pisz do nas PW albo bezpośrednio do Mruczeńki. A dane do faktury są w pierwszym poście (fundacyjne).

Edytko, za dużo mam na łbie aby mysleć o tym wszystkim jeszcze (finanse) ale na pewno nie zdefrauduję ani grosza przeznaczonego dla Lakusia.

To ja jeszcze buziaczki na dobranoc dla Lucky'ego przesyłam i życzę spokojnej nocki oraz kolorowych snów :1luvu:

Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Kto przegląda forum