Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

[Farcia]

Sam [*] śpij spokojnie koteńku ....

[Agneska]

['] dla Pana Samochodzika

[miltonia]

Współczuję
Sami [']

[hanelka]

Przykro bardzo...
Pan Samochodzik [']
Śpij kotku

[ASK@]

[*]

Przeszedł Kot po Tęczowym Moście
poniósł z sobą okruchy miłości
zostawił lęk i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.

Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
mego żalu
wspomnienie

ASK@

[Prakseda]

ASK@, piękny wiersz.
A kto jest autorem?

Mam w domu teraz taką przeplatankę radości i smutku. Mam kilka poważnie chorych, starych kotów. Niewidoma Malwinka też bardzo slaba.
A z drugiej strony stadko małych żywych sreberek, iskierek. Maluchy mają w sobie tyle radości życia. Tak żywiołowo ją wyładowują, że trudno się nie uśmiechać, mimo wszystko. Można na nie patrzeć i patrzeć.
Takie małe a już tyle rozumieją.
Mała Czarna podpatrzyła Albina i próbuje skakać na klamkę. Oczywiście doskakuje do 1/3 drzwi ale co tam.
Jak wchodzę do domu , to biegną wszystkie na powitanie:

Hurrra, mama przyszła, będzie wyżerka i zabawa. Nowe myszki przyniosła.
No co się pchasz Burasie, ja pierwszy będę.
Nie spadaj Białas ja jestem pierwszy.
A Żabka z boku: pchajcie się, pchajcie "gupie" chłopaki, i tak mnie pierwszą na ręce weźmie, bo ja najmniejsza i niejadek. I o mnie najbardziej się martwi.

[Iwonami]

Bardzo Ci współczuję.
Dla Sama.

[mziel52]

Agnieszko, Pan Samochodzik dostał od Ciebie te 10 lat w prezencie - bo w tej rurze jego chwile były już policzone. Podobnie jak pozostałe Twoje koty, ratowane z sytuacji zagrożenia.
Nie mają one niestety super zdrowia, pochodząc z nędznych warunków i takiż matek. Dlatego Twoje poświecenie jest podwójne - nie dość, że zabierasz, leczysz, szukasz domów - to jeszcze musisz przeżywać ich przedwczesne nieraz odejścia.
Wierzę, że kiedyś za Tęczowym Mostem wyjdzie Ci na spotkanie królewski orszak Twoich futrzaków

[Prakseda]

Agnieszko, Pan Samochodzik dostał od Ciebie te 10 lat w prezencie - bo w tej rurze jego chwile były już policzone. Podobnie jak pozostałe Twoje koty, ratowane z sytuacji zagrożenia.
Nie mają one niestety super zdrowia, pochodząc z nędznych warunków i takiż matek. Dlatego Twoje poświecenie jest podwójne - nie dość, że zabierasz, leczysz, szukasz domów - to jeszcze musisz przeżywać ich przedwczesne nieraz odejścia.
Wierzę, że kiedyś za Tęczowym Mostem wyjdzie Ci na spotkanie królewski orszak Twoich futrzaków

Marto...
Dzięki za dobre słowo!

[Amica]

[']
Niesamowita jest historia Sama. Dałaś mu 10 wspaniałych lat.

[kropkaXL]

Agnieszko-przytulam mocno!
Dla Pana Samochodzika [*]
Wczoraj odszedł kocio Mamy-PNN

A wiersz jest autorstwa Ask@

[Kinnia]

Przytulam mocno.... Nigdy nie jest łatwo ....

[Bazyliszkowa]

Dla Pana Samochodzika [']

Dałaś mu dobre życie...

[barbarados]

Sam [*]
Praksedo przytulam mocno , miał dzięki Tobie piękne życie .

[Prakseda]

Nie mam siły, ciągle w biegu, ciągle pod wiatr. Nawet pisać o tym co się u nas dzieje jakoś mi trudno.
Sama czuję się koszmarnie zmęczona.
Z różnych stron wieści o narodzonych kociętach. Ludzie proszą o budki.
Łapanki mi się nie udają. Koty nie przychodzą. Cóż pogoda......
Miałam scysję z gołębiarzem zza płotu ogrodu w mojej pracy.
Robię dochodzenie na jakiej podstawie urząd wydał zgodę mojej spółdzielni mieszkaniowej na ścięcie drzewa. Teraz, gdy ptaki mają gniazda pora na wycinki!?
W niedzielę znalazłam kota potrąconego przez samochód. Nie przeżył. [*]
Moje staruszki chorują. Niewidoma Malwinka wieczna "srajka", nawracające zapalenia jelit, teraz ma podejrzenie o chłoniaka.
Ramzes mój największy wielbiciel, miał problem zębowy, płakał przy jedzeniu, ślinił się. Wczoraj byliśmy na zabiegu -remoncie pyska (przy okazji pobranie krwi) i okazało się, że ostatnim zębem jest narośl nowotworowa. Czekamy na wyniki.
Mam doła.......

Tylko maluszki radosne, cudowne psotki.