Pan, Pani zmarli, 8 kotów, - Pusia i Mitka DS, Enterek [']:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 23:02 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Lalunia trochę się widać bała ale to normalny objaw na początku.
A Puśka to co? Udaje że nie poznaje siostry? :roll: :mrgreen:

Bardzo się cieszę, że Miciusia dołączyła do Pusiaka :D tak bardzo się wtedy zasmuciłam, że zostały rozdzielone :cry:
ale takie jest życie i na szczęście dla tych dorosłych już sióstr zaświeciło słoneczko, bo bardzo jest ciężko wyadoptować dwie dorosłe kotki razem. Co innego maluchy, ciężko bo ciężko, ale zdążają się podwójne adopcje.

Jestem ciekawa jak siostry zareagowały na siebie gdy już oswoiły się z nowa dla nich sytuacją?

Bardzo, ale to bardzo dziękuję Basiu Tobie i Panie Beacie. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sty 31, 2012 1:12 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Powiem Wam, że dzisiaj mając już pewną wiedzę, dziwię się że ludzie nie chcą adoptować dwóch dorosłych kotów. Mam na myśli rodzeństwo, lub koty które się ze sobą zgadzają oczywiście. Trzeba ewentualnym chętnym na adopcję wytłumaczyć, albo skierować w stronę jakiś publikatorów, czy chociaż internetu - gdzie znajdą informacje na ten temat.
Przecież takie koty nie rozrabiają tak jak młode, sądzę że dają spać więcej niż takie maluchy.
Poza tym, wszędzie gdzie się czyta, gdzie się wypowiadają lekarze, czy koci behawiorzyści - jest napisane, że dwa koty sporo zajmują się sobą, dlatego mniej robią w domu szkód, zwłaszcza w takich domach, gdzie wszyscy domownicy idą do pracy i do szkoły. Są radośniejsze i szczęśliwsze i lepiej się chowają.

Zawsze miałam dwa psy, potem miałam przez 11 lat jedną kotkę i żałuję, że nie było drugiej. Wtedy niewiele na ten temat wiedziałam, w tej chwili mam trzy koty, dwa młode mimo, że mają już po 1,5 roku są niestety trochę uciążliwe, bo rozrabiają. Dorosła koteńka jest spokojna, cichutka i nie ma z nią najmniejszego kłopotu. Takich kotów, gdybym była młodsza i w innej sytuacji życiowej mogłabym mieć nawet i więcej niż dwa :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sty 31, 2012 9:23 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Ogromnie się cieszę :D. Super, ze Ci Państwo zdecydowali się wziąc również Micię :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 23:36 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Basiu, wiesz może jak się mają Pusia i Micia?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro mar 21, 2012 16:22 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Przepraszam za długotrwałe milczenie.

Oczywiście Aniu, że wiem, jesteśmy z Panią Beatą w stałym kontakcie :lol:
Wszystko napiszę, ale dziś chciałabym donieść, co słychać u Enterka

Przekopiowuję wiadomości, które otrzymałam od Opiekunki :1luvu:
BARDZO PIĘKNIE DZIĘKUJĘ :lol:

Enter zadomowił się już na dobre , szybko poznaje nasze zwyczaje i szybko się do nich dostosowuje . Jest przy tym dobrze wychowanym kotem , co zapewne jest Państwa zasługą . Odbyliśmy kilka spacerów po ogrodzie i do garażu , jednakże w zeszły piątek Enter sam zdecydował , iż nadeszła pora na poznanie okolicy ( znalazł otwór wentylacyjny w garażu , o którym ja zapomniałam z uwagi na to , że był przysłonięty szpargałami i wyszedł na zewnątrz ) , zameldował sie w domu po ok. 3 - 4 godzinach . Od tamtej pory wychodzi na zewnątrz , bardzo lubi stryszek na niższej części domu , ma tam niezłą " metę " i dobry punkt obserwacyjny ptaków . Teraz też go nie ma w domu , bo zażyczył sobie nocne wyjście . Od czasu kiedy wychodzi , już tak nie miauczy i lamentuje , uspokoił się i jest wyraźnie odprężony . Mamy także nadzieję , iż w naturalny sposób spiłuje sobie swoje pazurki , bo są takie ostre ...

... nasz kociak trzyma się posesji , i ani mu w głowie wychodzenie poza ogrodzenie na drogę , co najwyżej czasami siedzi na parapecie kuchennego okna u sąsiadów. Wydaje mi się , że to jest jego punkt obserwacyjny , a sąsiadom to chyba nie przeszkadza . Lubi też urzędować pod tujami , czy to tymi dużymi , czy tymi równolegle posadzonymi przy chodniku . Gdy idę do sklepiku osiedlowego , to odprowadza mnie do ogrodzenia , nie wychodzi poza ogrodzenie , czeka w tujach , i z zadartym ogonem wita mnie po powrocie . Naprawdę jest mądry.
Oczywiście pogłaskałam kociaka od Pani i go pozdrowiłam .
Z uwagi na to , że bardzo lubi wnętrza szaf i tam chętnie by przebywał wczoraj kupiliśmy mu takie dwufunkcyjne legowisko , z którego można zrobić budkę , więc dzisiejszej nocy spał w niej , oczywiście mając nas na oku .



Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt mar 23, 2012 7:55 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Dzięki Basiu za wiadomości o Enterku. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 23, 2012 11:48 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Witaj Aniu :lol:

Następnym razem będę cytować Panią Beatkę.
Teraz tylko doniosę, że wypowiedziała wojnę kudłom i dredom mnożącym się na Puszaku :ryk:
Bardzo dzielna kobieta :1luvu:

Ostatnio często przejeżdżam w pobliżu dziewczynek, ale jakoś tak mi całkiem nie po drodze zboczyć z trasy ten jeden mały kilometr
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt mar 23, 2012 20:36 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Ja jak wypowiedziałam wojnę dredom na Gagusi['] to przegrałam.
To była kotka która nie znosiła czesania w przeciwieństwie do innych. :roll:
Mam nadzieję, że Pani Beacie ta czynność się powiedzie. :ok: :ok: :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 23, 2012 20:51 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Przypominam, że Pusia też nie czesania
i robi coś takiego: "oj-oj, znowu chcą mnie potargać!"
ale Pani Beata jest osoba zdeterminowaną :ryk:
i tę determinację podziwiam :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob mar 24, 2012 19:14 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

No, ja też byłam zdeterminowana przy wycinaniu kołtunów Gagusi. Raz nawet moja córka została pogryziona przez Molisię która to słysząc darcie się Gagusi w niebogłosy, chciała ją ratować atakując Kasię która to trzymała Gagusię a ja wycinałam. :lol:
Molisia, obrończyni uciśnionych. :mrgreen:

Powodzenia Pani Beacie życzę. :ok: :ok:

Basiu, dzisiaj Cię wdziałam w TV w programie - SOS dla czterech łap.
Poryczałam się i mój mąż też miał łzy w oczach, gdy przemawiałaś tak czule do tego czarnego koteczka chorego na Fip.
A Anielka ma taką czarną koteczkę z problemami skórnymi jak była moja Misia gdy ją zabrałam z pod bloku.
Anna61 pisze:
renatab pisze:Śliczne te Twoje kicie :1luvu:

A wiesz, że Misia to matka tych czarnuszków? :wink: viewtopic.php?f=1&t=115720&hilit=pogryziony+maluszek
Tak wyglądała gdy ją zgarnęłam z pod bloku. :(
http://imageshack.us/photo/my-images/217/dscn0957.jpg/
a tak teraz :D
http://imageshack.us/photo/my-images/832/dscn3737x.jpg/
ze wspólnego wątku tymczasów viewtopic.php?f=1&t=116775&start=1395
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob mar 24, 2012 22:43 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

ja też płakałam, to było kolejne niepotrzebne odejście.
A teraz ostatni żyjący braciszek z tego miotu, też Kajtuś, jest bardzo chory - mam epidemię,
Kociak był we wtorek kastrowany, a z czwartku na piątek wirus dopadł i jego.
Dziękuję Aniu.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 26, 2012 14:10 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Z przyjemnością informuje, że Palusia jest już w swoim nowym domku :lol:

viewtopic.php?f=1&t=84368&start=1350
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 26, 2012 14:36 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

przy okazji porządkowania zdjęć, znalazłam zagubione wśród tych tysięcy zdjęcia Pusi z Ponym,
przytulone na parapecie ... Pusia długowłosy pingwin, Pony, prawie długowłosy czarny radgoll

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 26, 2012 14:46 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

delfinka pisze:Z przyjemnością informuje, że Palusia jest już w swoim nowym domku :lol:

viewtopic.php?f=1&t=84368&start=1350

Wreszcie! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Mam nadzieję, że i moje siostrzyczki też znajdą domek.

delfinka pisze:przy okazji porządkowania zdjęć, znalazłam zagubione wśród tych tysięcy zdjęcia Pusi z Ponym,
przytulone na parapecie ... Pusia długowłosy pingwin, Pony, prawie długowłosy czarny radgoll

Obrazek

Obrazek

Piękne zdjęcia Basiu. :love: :love: :love:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon mar 26, 2012 15:56 Re: Pan, Pani zmarli - Pusia i Mitka w swoim domku:)))

Anna61 pisze:Mam nadzieję, że i moje siostrzyczki też znajdą domek.
:

Aniu, czemu nie piszesz o nich dużymi literami? Zasługują na to, aby mówić o nich dużo, głośno, a nie szeptać. Przecież są śliczne, dobre, łagodne, kochane ...

Widziałam, że zamknęłaś wątek, na którym były :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Hanik, noora i 755 gości