Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

hemoliza jest, niedziałająca przez chwilę wątroba też, to reakcja na podanie obcego białka, interferonu

karolina w-n pisze:hemoliza jest, niedziałająca przez chwilę wątroba też, to reakcja na podanie obcego białka, interferonu

Nie chce się sprzeczać, ale z tego co wiem, to raczej nie.. niestety może to być wiremia. Samo białko to glikoproteid i w żołądku jest trawiony. Ale nie sprzeczam się, po prostu znam sprzeczne z tym stwierdzenia Wetów.
Edit: u nas żółtaczka i hemoliza wystąpiły przed diagnozą Felv i na długo przed podaniem interferonu, jako skutek szerzenia się wirusa w organizmie.

podawanie interferonu (jest białkiem, co prawda nie glikoproteiną, ale białkiem) lub innych białek drogą pokarmową może prowadzić do reakcji nadwrażliwości typu III i niszczenia komórek, w tym i erytrocytów, a zanim dotrze do żołądka styka się z całym układem immunologicznym przewodu pokarmowego, dlatego podawany kotom tą drogą ludzki interferon z czasem traci swoje właściwości - poprzez wytwarzanie przeciwciał

u Januszka żółtaczka była po interferonie, z reszta mniejsza z tym co za patomechanizm za tym stoi, niech zdrowieje :ok:

Karolina w-n
Ja się nie sprzeczam. Interferon ludzki, nawet w podaniu dopyskowym :wink:

jest kontrowersyjny, wielu wetów nie wierzy w jego działanie.. Tylko uczulam, by nie "przegapić" pierwszych symptomów choroby. A to niezależnie od dyskusji poglądowych z którymi lepiej się zgłosić na Białobrzeską i tam ewentualnie pytać, z racji na szerokie doświadczenie z tym preparatem- o diagnozie i leczeniu powinny decydować objawy i wyniki.
Nieustające :ok:

szkoda tylko, ze zamiast ludzkiego interferonu nie dostał kociego

zawsze to lepiej dostać coś z własnego gatunku i w zastrzyku :mrgreen:

grunt żeby doszedł do siebie, ma dobrą opiekę i weta

karolina w-n pisze:szkoda tylko, ze zamiast ludzkiego interferonu nie dostał kociego zawsze to lepiej dostać coś z własnego gatunku i w zastrzyku grunt żeby doszedł do siebie, ma dobrą opiekę i weta

Tylko ta cena .. :roll:

Nie wiem ile w Łodzi u nas był koszmarnie drogi: 1200 na jedną serie na 4kg kota

może te 2 rzeczy razem dały taki efekt
interferon dodatkowo obciążył wątrobę
może dlatego nie powinno się stosować tego ludzkiego...

z tym, że chyba wolałaby, żeby to przyczyną był interferon-
wtedy większa szansa na całkowitą naprawę i brak nawrotu

pwpw czy u twojego Kiciaka też była tak silna żółtaczka?
i póxniej sama zniknęła?

pwpw pisze:
karolina w-n pisze:szkoda tylko, ze zamiast ludzkiego interferonu nie dostał kociego zawsze to lepiej dostać coś z własnego gatunku i w zastrzyku grunt żeby doszedł do siebie, ma dobrą opiekę i weta

Tylko ta cena .. Nie wiem ile w Łodzi u nas był koszmarnie drogi: 1200 na jedną serie na 4kg kota

no niestety, cena jest zaporowa

p.s. Cytat:
"Interferon (IFN, ATC: L 03 AB) - substancja pochodzenia białkowego (dokładniej glikoproteid) (...)" z
http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/interferon

interferon ludzki jest dla ludzi i też jest drogi, ale refundowany, niestety ten koci jest nierefundowany, poza tym trudno dostępny

a dla pogłębienia wiedzy o inteferonach polecam jednak bardziej wiarygodne źródła :ok:

niestety ten ludzki to alfa, a koci to omega

męczę juz cały świat- jeszcze mi koleżanka wet tak napisała
widząc wyniki januszkowe:

wyglada tak jakby zółtaczka była spowodowana nie uszkodzeniem wątroby a
na skute rozpadu krwinek czerwonych --- hemoliza, to może potwierdzać
przypuszczenie ze przyczyna był interferon , ogólnie nie najgorzej , ja nie
podawałabym zylexis na razie , podaj to co dajesz , noni , spirulina , kwas
foliowy , ponieważ wchłanialnośc zelaza ze spiruliny jest kontrowersyjna
może inne zelazo np ferrum lek w syropie , poza tym convalescence proszek ,
moze hypoallergenic sucha , royala , na soi i homeopatyczny ferrum
phoshoricum lub po prostu heepel tab

dobrze, pytaj, szukaj :ok:

grunt żeby polepszyło się :kotek:

ruru pisze:(...)
pwpw czy u twojego Kiciaka też była tak silna żółtaczka?
i póxniej sama zniknęła? (...)

Wyśle na pw. Była , ale nie wiem czy silna, dostał żelazo i chyba wit B.

ale żółtaczka w końcu minęła na szczęście, u Januszka też :ok:

tak, wszystko ładnie mija :ok:

a była widoczna gołym okiem
futerko zamiast białe było całkowicie żółte
jeszcze czegoś takiego nie widziałam

Witaj
A napisałaś jej, ze interferon był dawany do pyska? Bo jest stosowany też w zastrzykach i tan jest silnie toksyczny. Ale do pyska, to znasz już opinie moich wetów, brzmi ona, że nie mam możliwości zaszkodzić, a ewentualna pomoc jest dyskusyjna. W razie wątpliwości może ktoś skonsultowałby wyniki Januszka na Białobrzeskiej, tam leczą interferonem alfa i mogą coś więcej powiedzieć..
Pozdrawiam Ciepło.

Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

Kto przegląda forum