Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 23, 2012 17:58 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

2 kotki od św. Franciszka siedzą u mnie w łazience, jeden jest BARDZO oswojony, drugi mniej, ale pracuję nad nim :D
Obrazek
Obrazek
Mała Calineczka (od Joli Dworcowej, z Solnej) została wypuszczona z klatki, w dzień siedzi za kanapą (z kotką od annskr, Niewidką), ale wieczorem wyłazi, rozkłada sie na kanapie i pozwala głaskać. Dodadała się z chłopakami, ale np. Małgosia dalej na nią syczy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 23, 2012 18:07 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Co to znaczy od św. Franciszka???
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon wrz 24, 2012 13:23 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

witaj Małgosiu!
już spieszę Ci wyjaśnić, bo te kociaki, to moja sprawka...
św. Franciszek, to nazwa ulicy w Łodzi
złapałam tam trzy kociaki: Franciszka, Krzysztofa i Katarzynę (u mnie)
oczywiście wszyscy są... święci
a Jola, to na pewno nada im swoje imiona
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2012 23:33 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Roboczo nazwałam je Chip i Dale, ale chyba Franuś i Krzysio ładniej brzmi :D
A za 2 dni dołączy do nas półroczna koteczka załapana w szpitalnym parku - miziasta, ewidentnie domowa. Teraz jest w Perełce na sterylce.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 25, 2012 4:47 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Perełka to lecznica?
Trochę się gubię :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 25, 2012 9:13 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:Perełka to lecznica?
Trochę się gubię :oops:

witaj Małgosiu!
i znowu spieszę z wyjaśnieniem (Jola zapracowana czegoś)
tak, Perełka to lecznica w śródmieściu Łodzi
i to bardzo dobra lecznica!
pracują tam bardzo dobre kotolożki i mamy dobry dojazd
Perełka co roku bierze udział w programie darmowych sterylizacji i kastracji
i co roku, jako pierwszej, kończą się jej talony
ale w nagłych przypadkach i tak wozimy do niej, bo jest tanio i dobrze zrobione
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 29, 2012 13:09 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Dzięki Ewuniu, za wyjaśnienie w moim imieniu - w tym tygodniu ZUPEŁNIE nie miałam czasu pisać!
Tu opis naszej dzisiejszej akcji na Dowborczyków.
viewtopic.php?f=1&t=137505&p=9260263#p9260263

A w łazience -nowa kotka, ta z Kopernika, po sterylce. No to mam 12 kotów... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 29, 2012 13:25 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Poczytałam tamten wątek i oczy mi wyszły z wrażenia 8O
super. ale nie jest super ilość kotów u Ciebie. Piszę pw.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 07, 2012 11:31 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Wczoraj o 6 rano złapałysmy z ewą_mrau kotkę (sliczną, srebrną, ale na szczęście dziką) i jej "dziecko" już chyba półroczne dzikie na kosciuszki 8 - obie mają sterylkę w Perełce, niestety, tam już nie ma talonów, więc pewnie kolejne kotki, za które będę musiała zapłacić.
Przedwczoraj (w piętek) wyadoptowała się Balbinka, ta kotka ze szpitala. Domek taki sobie, ale może będzie dobrze.

Franuś i Krzyś już nie zwracają, łykali do dziś antybiotyk i nawet ładnie jedzą, tylko qoopale jeszcze są brzydkie-rzadkie :( Krzyś trochę sie oswoił, podobnie Niewidka (już ją widać, tylko podejść do niej nie można, bo ucieka). Za to dziś zwraca Małgosia, pewnie złapała od Franka... Małgosia zrobiła się miziasta i przychodzi mi przeszkadzać, jak piszę na komputerze :D

Wczoraj 2 panie ogladały Calineczkę i Franusia, zajeły mi ponad 2 godziny i w rezultacie "mają się zastanowić"... :twisted: Oczywiście nad jednym kotkiem.

Jola Dworcowa złapała jakąs jelitówkę, do 3 dni ma straszne bóle głowy, mdłości, okropny rozstrój żoładka i temperaturę 39,5 (pierwszego dnia). Oczywiście, nie ma karmy, nie ma piasku, nie ma kasy, tylko koty ma :twisted:
Nic się u niej nie wyadoptowało, za to wraca z adopcji Bettina, młoda koteczka -bo pani dostala alergii...

Bettinę wezmę chyba do siebie, do łazienki, bo u Joli nie ma gdzie szpilki wetknąc i zaczyna być głodno...
Wiem, Annskr, wiem - ogłoszenia... Spróbuję dzisiaj, wczoraj nie dałam rady. Niby powinnam siedzieć w łóżku i się grzać*, ale może chociaż maluchy wyslę, bo w pozostałych, "dorosłych" kotach nie ma zmian, tylko nowe przybyły.

*Złapałam wirusa i leje mi się z nosa oraz boli gardło, najgorsze, że muszę z tym chodzić, bo moja szefowa włascnie zaczyna 3 tygodnie urlopu, a ja ją zastępuję... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 07, 2012 12:59 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Wiesz, że Cię podziwiam. Ciebie i Spółkę, że tak się wyrażę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 08, 2012 9:41 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Dawno nie pisałam, ale co tu pisać? Za dużo nas, młodzież się bawi, a my - stare kotki - musimy się chować, żeby mieć spokój. Podobno dziś ma przyjechac jeszcze jedna kotka, za Balbinkę - Bettinka. I znowu łazienka będzie zamknięta...
Sabcia zrezygnowana
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 20:46 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

No tak. Co nam zostało, poza rezygnacją. Dobrze, że Twoja Duża Cię nie zaniedbuje.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 09, 2012 5:21 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:No tak. Co nam zostało, poza rezygnacją. Dobrze, że Twoja Duża Cię nie zaniedbuje.
Fasolka

Nie zaniedbuje? No, powiedzmy, może JEJ się tak wydaje... :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 20, 2012 10:31 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

W ogóle u siebie nie piszę, tylko w Joli Dworcowej wątkach :(
Ale też nic się takiego nie dzieje, bo kotów wcale nie ubywa. nadal 10 tymczasów i 2 moje. Wczoraj dzięki ewie mrau Małgosia i Calineczka pojechały na szczepienie, a Franuś na wizytę, bo rzygał i nie chciał jeść. Franuś lepiej, ale Calineczka mnie nie lubi, bo jak próbowłam ją łapać, to mi uciekała i się wystraszyła (przy okazji uchlała mnie w rękę całkiem mocno). Na szczęście ewa mrau ją wyjęła z szafy "za skóre" i było OK. Pani wet powiedziała, że Calineczka pięknie urosła. :D
Niewidka zaczęła do mnie podchodzić i daje się głaskać, chociaż nie zawsze. Ale na pewno nie jest już niewidką. Tylko Krzyś przede mną ucieka przy karmieniu (i dziś rano - Calineczka, obrażona o łapanie), ale jak nie zdąży uciec przy spaniu, to mogę go trochę pogłaskać i nawet mruczy :D .
Bettina siedzi w łazience, bo jak wychodzi, to syczy na koty i nawet na mnie, w łazience wydaje się najspokojniejsza, tylko że ja nie mam czasu tam z nią przesiadywać, a ona potrzebuje kontaktu z człowiekiem. bardzo pilnie bym ją chciała wyadoptować, zrobiłam parę ogłoszeń, ale chętnych nie widać...

W kotach przydomowych też zmiana - wygonili mnie z podwórka na Wólczańskiej 27, moze bym się stawiała, ale umówiłam się z Panią Janką, daję jej to samo co tamtejsza kotka dostawała i Pani Janka jej daje. Chodziłam tam, zeby kotka nie latała przez Wólczańską, na moją stronę po mięsko, na razie jakoś nie przychodzi, mam nadzieję, że dostaje to "moje" mięsko od Pani Janki. Tam na podwórku karmiłam ja, trochę Pani janka i jeszcze jakaś sąsiadka, moze rzeczywiście jedzenia było trochę za dużo? Awantura była o to, ze dotego nadmiaru jedzenia przychodzą szczury...

Moje przydomowe kocury - Szaruś i Pingwin - jakoś się już nie gonią, tylko omijają z daleka. Szaruś łazi za mną, zrobił się oswojony i "chce do domu", ale jak próbowałam go pogłaskać, to wali łapą (ciekawe, ze Joli Dworcowej nie walnął i dał się pogłaskać bez problemów 8O ).
Pingwinek schodzi mu z drogi, mnie się boi.
Dixi wreszcie sobie przypomniała, że może dostawać jeść w węźle cieplnym i nawet znów się do mnie tam mizia. Ale wystraszona była bardzo i taka "zapuszczona". Moze będzie jej teraz lepiej.

Koty na Wólczańskiej 21 też mają gorzej, bo administrator kazał usunąć miseczki z tego korytarza przy ubikacjach, gdzie było dużo miejsca i stawiałyśmy kotom jedzenie (woda w 2 miseczkach, suche i 1 misce i 2 miseczki mokrego). Poza tym stał tam domek ze stryopianu i 2 "transportery" (wiklinowy i plastikowy w wyłamaną kratką). Ewa przeniosła wszystkie kocie rzeczy do kabiny, ale tam jest ciasno i mało przyjemnie. I wiadomo, że jak jeden kot tam wejdzie, to już drugi niekoniecznie, chociaż te 3 koty z Wólczańskiej 21 na szczęście się raczej przyjaźnią, więc może jakoś to będzie. Trudno, Ewa nie chce walczyć z administratorem, nie mogę jej zmusić...
Najgorsze, ze nic sięnie wyadoptowuje :( :( :( :( :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 20, 2012 11:28 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Wcale się nie dziwię, że Ewa z administratorem nie chce walczyć. Jak zwał, tak zwał: walka, czy przyjazna rozmowa, to strasznie wyczerpujące i mało owocne zajęcie.
Żeby się adoptowały, to najważniejsze teraz.
A to małe bure od św. Franciszka (ze zdjęcia) to które jest? Takie: ciepły bury kolor, piękny. I nos fajny ma. I w ogóle jest fajne, zresztą które nie jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 81 gości